sobota, 30 sierpnia 2014

Z braku powierzchni płaskich

Witajcie moje kochane perełeczki!
Powitanie pożyczyłam od Szymci bo mi się bardzo spodobało. Szymciu - buziaki!
Dzisiaj będę gadatliwa bo mam dużo do powiedzenia i jeszcze więcej do pokazania.
Jak zaczynałam swoją przygodę z papierową wikliną postanowiłam sobie, że z czasem powymieniam wszystkie kartonowe pudełka z przydasiami na gustowne koszyczki. Pisałam nawet o tym na blogu. Miały być prostokątne i jednakowe, żeby ładnie wyglądały na półkach. Zrobiłam nawet prototyp i.....to by było na tyle. Od tamtego czasu powstało wiele koszyczków ale każdy inny - inny kolor, inny kształt. Ot, taki galimatias. Lubię je wszystkie i przechowuję w nich większość przydasi ale mają jedną wadę - zajmują większość powierzchni płaskich w mojej pracowni. Prawdę mówiąc zajmują już wszystkie powierzchnie płaskie. Totalny brak konsekwencji! Nie mogę się zmusić żeby zrobić drugi raz coś identycznego. Chowanie ich do regałów odpada, lubię mieć wszystko w zasięgu ręki. Jak zaczynam szperać po półkach robię straszny bałagan. Wpadłam więc na inny pomysł - koszyczki z wieczkami które można ustawiać jeden na drugim. Zrobiłam właśnie pierwsze dwa. Żeby było szybciej segregowałam kolorami rurki, malowanie odpadło. Wyglądają tak:
Tak wyglądają u mnie powierzchnie płaskie:
Nowe koszyczki można ustawiać piętrowo
Pomysł niezły, tylko już mi się znudziło. Na razie zbieram kolejne kolorowe zestawy rurek, może za jakiś czas powstaną następne.
Tyle na temat koszykowy. Teraz będę się chwalić!
Wczoraj dotarła do mnie kolejna wygrana nagroda, tym razem od Beatki znanej jako Ranya (http://byranya.blogspot.com/). Paczuszka niewielka z taką oto zawartością:
Oprócz tego co widać był jeszcze sympatyczny liścik dzięki któremu mogę profesjonalnie opisać zawartość. Tak więc mamy śliczne serwetki i cytuję: "balsamik dla zdolnych rączek". Przesympatyczne! Najpierw zajrzałam do ślicznego woreczka ze złotymi serduszkami. Znalazłam tam dwie jesienne bransoletki uplecione na dysku kumihimo. To też był cytat! Nie znam się na tych wszystkich tajnikach ale bransoletki - rewelacja.
Nie jestem pewna czy zdjęcia oddają ich piękno, nie mam wprawy w fotografowaniu biżuterii.
Napięcie rosło, postanowiłam zajrzeć do czerwonego pudełeczka z małą, złotą różyczką.
To dopiero było odkrycie, aż mi dech zaparło. Kolejne dwie bransoletki!
Pierwsza to Sharonka czyli bransoletka z hematytów na gumce
druga to bransoletka z szytego rzemienia
Obie prześliczne i pięknie wykonane. Nawet nie wiem która bardziej mi się podoba.
Ale gdy otwarłam czarne pudełeczko - po prostu oniemiałam......
Własnoręcznie malowany komplet - naszyjnik i pierścionek. Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia - jest idealny, jest piękny.
Kochana Beatko, po raz kolejny serdecznie Ci dziękuję za te królewskie wręcz dary! Jestem pełna podziwu dla Twojej twórczości - inaczej tego nazwać nie można.
A wy kochane perełeczki jeżeli będziecie szukać jakiegoś oryginalnego prezentu to zajrzyjcie do Beatki, tam inspiracji nie brakuje.
Było długo, mam nadzieję że niezbyt nudno. Wygadałam się, teraz mogę iść spać.
Buziaki na niedzielę przesyłam!

72 komentarze:

  1. Śliczne Ewuniu te Twoje wiklinowe pudełeczka;) Tak marze o tym, żeby zrobić chociaż jedno, ale to kręcenie rurek wychodzi mi brzydko. Z jednej strony węższe, z drugiej szersze?! czy to tak ma wyglądać? Zazdroszczę Ci tych umiejętności...Gratuluję prezentu;) Fantastyczny! Ale zasłużyłaś na to;) Pozdrawiam Cię cieplutko;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ślicznie dziękuję Małgosiu. Z rurkami dojdziesz do wprawy, trzeba tylko poćwiczyć. Moje na początku też były do niczego. Rurki muszą być w miarę równe ale z jednej strony troszkę szersze, żeby jedna wchodziła w drugą. Trudno to opisać słowami ale w sieci znajdziesz kilka filmików - może to Ci pomoże? Przesyłam buziaczki.

      Usuń
  2. Ależ cudności wygrałaś:) Piękna biżuteria:)
    I świetne pudełeczka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ludeczko i przesyłam serdeczności.

      Usuń
  3. Już Beatce pisałam ale Tobie powtórzę: Cholernie zazdroszczę Ci tej biżuterii:) Jest przepiękna! Pierścionek i ten wielki wisior...hmmm cudo po prostu:)Ty to masz szczęście:) Niech się tylko dobrze noszą, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i tak mnie te Twoje prezenty oślepiły, że zapomniałam co mam powiedzieć:) Świetne kosze zrobiłaś! Brawo za pokrywy. Ja do tej pory nie umiem ich robic. Zrobie od biedy ale krzywe wychodzą. A z papierowej wikliny plete już długo:P:P haha pisząc to zastanawiam się jak mam napisać plece czy plete:) ehhh nie lubie takich słów:P Buziaki:*:*

      Usuń
    2. Bezpieczniej użyć "wyplatam". Pokrywa to taki odwrócony koszyk więc robi się podobnie. Ja mam tylko problem z wielkością - nie zawsze idealnie udaje mi się dopasować wymiar. Miło mi Asiu, że Ci się podobają te koszyczki. A biżuteria - tak, jestem zachwycona! Jest przepiękna. Dziękuję Ci za miły komentarz i cieplutko pozdrawiam.

      Usuń
  4. Ja właśnie też wróciłam od Beatki.Oj zazdroszczę Ci tych wspaniałości ,fanastyczna biżuteria.
    Ewciu a koszykomania pochłonęła Cię na całego.Świetny pomysł na ustawianie piramidek, dzięki pokrywkom mogą być nawet bardzo wysokie,także wyplataj dalej na te swoje przedaśki .Miłej nocki kochana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz Danusiu, wysokie piramidki lubią się przewracać. Już sobie wyobrażam jak zbieram te wszystkie drobiazgi. Z drugiej strony ile miejsca można zaoszczędzić?
      Przesyłam uściski!

      Usuń
  5. hihih Ewuniu jak mi milo ze o mie wpsomnialas ! Az mi sie buzia cieszy ! A buziaczki odwzajemniam ! :* Kochana Twoje kosyczki sa przecudne ! Kocham papierowa wikline . Bardzo mi sie podoba ,ale neisety ja jestem totalnym laikiem i mi slabo wychodzi :( Jak juz oanowalam ladne wyplatanie to calosc wychodzi i tak krzywa hahah a. Twoje sa po prostu cudne ! Zazdroszcze Ci Kochana Twego talentu. Widzialam bizuterie jaka dostalas od Beatki, jest bardzo zjawiskowa i pasuje do tak oryginalnej Kobietki jaka jestes Ty :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci moja perełeczko! Czuję się mocno podbudowana - bardzo dziękuję. Skoro jednak opanowałaś już sztukę wyplatania to pozostał tylko mały kroczek do sukcesu, ja w Ciebie wierzę!
      Pozdrawiam cieplutko!

      Usuń
  6. Świetne koszyki, bardzo pomysłowe z ustawianiem ich jeden na drugim celem oszczędzenia miejsca. Pocieszę Cię że nawet w zawalonej koszami pracowni masz więcej miejsca niż ja na swoje graty w pokoju. Zdobyczna biżu cudna, ten wisior przepiękny jest. Gratuluję zwycięstwa :) ściskam mocno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem Natalko, jestem szczęściarą że mam osobne pomieszczenie do pracy. Kiedyś też pracowałam tylko przy jednym biurku i jakoś musiałam się pomieścić.
      Bardzo dziękuję za miły komentarz i przesyłam pozdrowienia.

      Usuń
  7. Mam ten sam problem z lokowaniem moich robótkowych materiałów:( Pięknie to zrobiłaś!
    Miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję i wzajemnie - miłego dnia!

      Usuń
  8. Ewuniu te koszyczki sa cudne uwielbiam wikline w Twoim wydaniu !!!! Jest zawsze idealnie wypleciona i kolorowa. A ja mam z rurkami odwrotny problem moje sa równe z obu stron i nie umiem ich potem wsadzić jednej w drugą ale to chyba zły sposób skręcania. Nauczyłam się skręcać w powietrzu i za dibła nie umim się przestawić na skręcanie na stole.
    Masz szczęście w losowaniach a bizuterię dostałaś naprawdę piękną w tym ostatnim naszyjniku zakochałam sie na zabójj.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nigdy nie skręcałam na stole, robię to tak ja Ty Aniu. A Twój problem można łatwo rozwiązać - wystarczy jeden koniec rurki lekko spłaszczyć i zgiąć z połowie ( nie wiem jak to określić, mam nadzieję że wiesz o co mi chodzi). Sama często tak robię.
      Bardzo Ci dziękuję za miłe słowa! Przesyłam uściski.

      Usuń
  9. Wygrana rewelacyjna a twoje koszyczki super .Fakt otwarte to trochę miejsca zajmują .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Basiu. Ty też wyplatasz więc masz pewnie taki sam problem. Gorąco pozdrawiam.

      Usuń
  10. cudowne są! chciałam sie kiedyś też trochę tym pobawić, ale niestety odpuściłam sobie ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda Aniu, to bardzo wciągające zajęcie i daje mnóstwo możliwości. Koniecznie spróbuj!
      Dziękuję za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  11. Ewuniu Twoje koszyczki są rewelacyjne i bardzo wygodne sama mam jeden i bardzo mi jest przydatny o elegancji już nie wspomnę bo to zrozumiałe:)
    jeśli chodzi o lokowanie przydasi to chyba każda z nas ma ten sam problem zawsze mi brakuje pudełeczek i zawsze mam w pracowni bałagan jak już zaczynam grzebać, szperać, dopasowywać... to natychmiast powstaje bałagan i nowe pomysły na pudełeczka:)
    czym ich więcej tym większy bałagan:)

    Gratuluje wspaniałej nagrody:)
    i pięknych prezentów:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Basieńko po urlopie! Mam nadzieję że wspaniale wypoczęłaś!
      Masz rację, jak szukam czegoś i wyciągam przydasie zawsze przychodzą mi do głowy nowe pomysły. A bałagan jest nie do ogarnięcia. Wstyd się przyznać ale lubię ten swój "twórczy" bałagan.
      Bardzo Ci dziękuję za miły komentarz i przesyłam buziaki.

      Usuń
  12. Ewuś, śliczne i funkcjonalne koszyczki. Wspaniałe prezenty dostałaś.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Danusiu i również pozdrawiam Cię bardzo ciepło.

      Usuń
  13. Wyplotłaś, jak zwykle, śliczne koszyczki :-) Takie zamykane rzeczywiście zajmują mniej miejsca i można więcej rzeczy chomikować :-) Wygrane prezenciki są cudne. Pozdrawiam z deszczowej Wielkopolski :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Beatko! U nas też leje chociaż jeszcze przed południem było słonecznie.
      Przesyłam uściski.

      Usuń
  14. Ewa ,zobacz jakby było nudno,gdyby wszystkie koszyki były jednakowe;)
    Ja sobie nie wyobrażam robić kilka razy tę samą rzecz,nie mogę po prostu,bo mnie to nudzi i denerwuje;)
    Twoje koszyki są piękne i kolorowe,a na stanowisku pracy masz jak u prawdziwej artystki;)
    Prezenty cudne,ale ostatniego kompletu Ci zazdroszczę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to nie jestem osamotniona, nie znoszę powielać tego co robię. Najfajniej jest wymyślać coś nowego. I masz rację - lubię ten swój kolorowy, artystyczny nieład!
      Bardzo dziękuję! W tym ostatnim komplecie też jestem zakochana. Buziaki!

      Usuń
  15. Ewciu, nowe koszyczki są piękne, ale co zrobisz z tymi, które już masz? Bo one są równie piękne. Może dorób do nich tylko wieczka? Chociaż do części na pewno się da, bo nie wiem czy do tych wazowych można, ale ja tam w Ciebie wierzę. Kosze wyplatasz cudowne. Zresztą chyba nie ma niczego nie cudownego wśród rzeczy, które robisz :)
    Biżuteria od Ranyi jest dech zapierająca i słów brak, żeby wyrazić jej piękno :)
    Pozdrawiam Cie gorąco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z koszyczkami nie ma problemu Ewuniu, po prostu porozdaję. Zawsze znajdzie się jakaś okazja albo i bez okazji. A może pomyślę i o wieczkach, to fajny pomysł.
      A nasza Ranya rzeczywiście ma złote ręce!
      Bardzo dziękuję za odwiedziny i gorąco pozdrawiam.

      Usuń
  16. Prezenty są bajeczne :) Koszyki z przykrywką bardzo mi się podobają i są bardzo praktyczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Asterku, bardzo mi miło. Przesyłam uściski.

      Usuń
  17. Prezenty dostałaś rewelacyjne! Tylko pozazdrościć :)
    A koszyczki - pierwsza klasa! Pięknie wyplecione i dobrane kolorystycznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Milko. Trafił mi się spory stosik jednakowych ramówek z których można zrobić mnóstwo jednakowych rurek. Odpada malowanie!
      Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  18. Już u Beaty pisałam, że dla takich nagród warto brać udział w jej zabawach - biżuteria jest piękna.

    Podobają mi się Twoje zastawione koszykami powierzchnie płaskie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię te zastawione powierzchnie - do wszystkiego mam łatwy dostęp. Tylko zrobiło się już trochę ciasno, stąd mój pomysł.
      Beatka wspominała już o następnej zabawie, może wkrótce znów pojawi się szansa na wygranie czegoś pięknego.
      Dziękuję Ci za odwiedziny i przesyłam pozdrowienia.

      Usuń
  19. Ewuniu, pomysł na koszyczki ustawiane jeden na drugim, to moim zdaniem strzał w dziesiątkę! Zapewne większość z nas ma właśnie problem z przechowywanie, swoich przydasi, bo jak zrobić tak, żeby było posegregowane, łatwo dostępne i porządnie ułożone w zasięgu ręki? Ty na to znalazłaś świetne rozwiązanie. A prezenty dostałaś przecudne, gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Posegregowane przydasie to zapewne marzenie każdej z nas. Jest to tym trudniejsze im więcej ich mamy. A mamy ich coraz więcej, prawda? Cieszę się Lidziu że spodobał Ci się mój pomysł. Dziękuję i cieplutko pozdrawiam.

      Usuń
  20. ale cudeńka dostałaś, podziwiałam te brązowe na blogu Beatki ( a ty wiesz , że dziewczyna na miotle lata? )

    No i zazdraszczam i umiejętności plecenia ( nie, żeby trzy po trzy)
    Odpadłam przy pierwszej próbie i nadal liżę rany :-D
    Po urlopie może podejdę jeszcze raz do tematu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem Dorotko - jak na prawdziwą czarownicę przystało!
      Trzymam kciuki za Twoją kolejną próbę - na pewno dasz radę. Jak zrobisz pierwsze trzy to potem już będzie z górki. Gorąco pozdrawiam.

      Usuń
    2. no nie wiem...
      jakoś nadal nie moge się przełamać...
      może dlatego, że połamane rurki nadal leżą na balkonie ciągle przypominając mi o porazce...! ;-DDD

      Usuń
  21. Koszyczki piękne i kolorowe. Zawsze jest problem gdzie przechowywać wszystkie przydasie.
    Prezenty wspaniałe też mi się podobają. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję Tereniu. Ciekawa jestem jak Ty sobie radzisz z przechowywaniem. Przesyłam serdeczności.

      Usuń
  22. Cuda prawdziwe, nie wiedziałam, że jest coś takiego jak wiklina papierowa, koszyczki cudne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Małgosiu! Ja też długo żyłam w nieświadomości. Wszystkiego nauczyłam się dzięki blogom i dzięki zdolnym koleżankom. Może i Ty spróbujesz?
      Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  23. Perełeczko Moja Droga :-) Widzę, że liścik się przydał, bo fantastycznie przedstawiłaś i opisałaś prezenciki :-)
    Ewuniu, zazdroszczę umiejętności plecenia. Ja nakręciłam rurek, a potem poległam na próbach wyplatania - nic mi nie wychodziło. Jednak jeszcze się nie poddaję...
    A z powierzchniami płaskimi już tak jest - bardzo łatwo się zapełniają :-). Świetnie wyglądają te koszyczki w pracowni i ja właśnie tak lubię mieć rzeczy pod ręką i na widoku. Już kilka razy porządkowałam swoje klamoty, a potem i tak siadam na podłodze i bałaganię. Jestem ciekawa czy te cudne koszyczki z pokrywkami pomogą Ci zwiększyć powierzchnię i na jak długo ;-). Ja mam na oku 9 szufladek, łażą za mną od 2 dni...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam taką szafeczkę z Ikei z 9 szufladkami - czy to za Tobą łazi? W pracowni są jeszcze 4 biurka z szufladami, ogromny regał na papier, szafeczki stojące, półeczki wiszące i dodatkowa, zabudowana garderoba za rozsuwanymi drzwiami (w tym pomieszczeniu była kiedyś sypialnia syna). Nie bardzo pojmuję na czym polega ten fenomen, ale wciąż mi za ciasno. Może dlatego że robię jednocześnie wiele prac w różnych technikach. Ale co tam, najważniejsze że mój bałagan nikomu nie przeszkadza.
      Trzymam kciuki Beatko za Twoje wyplatanki!
      Liścik bardzo się przydał - jesteś profesjonalistką.
      Pozdrawiam cieplutko i życzę Ci miłego tygodnia.

      Usuń
    2. Ewciu, właśnie ta z Ikei za mną chodzi, już dwa razy ją macałam w sklepie :-). Może już w ten weekend zrobię sobie prezent, a w przyszłości ją przemalują lub obkleję.

      Usuń
    3. Jest bardzo fajna. Ja trzymam w niej drobne wycinanki wykrojnikowe - listki i takie tam... Od dawna już myślę żeby ją jakoś ozdobić lub przemalować ale ciągle czasu brakuje. Buziaki.

      Usuń
  24. Ojej, ile koszyczków.. ja też mam postanowienie uporzadkowac różności w koszyczkach no i jakoś tak na tym postanowieniu zostało. Zaćżęłam robić kuferek i utknęłam na wieczku. Mam nadzieję, że zima i krótsze dni mnie zmobilizują do pracy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wiele rzeczy odkładam na długie zimowe wieczory. Na pewno Ci się Kasiu uda! Ale z kuferkiem nie czekaj tak długo - jestem bardzo ciekawa jak wyjdzie.
      Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  25. wow, Ewciu , po cichu zazdroszczę Ci tych piękności, które otrzymałaś.Twoja radość jest uzasadniona. koszyczki super, i tak podziwiam za wytrwałość, bo ja jakoś nie mogę zabrać się na wiklinę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Dobrusiu. Ja złapałam wiklinowego bakcyla i chyba szybko mi nie przejdzie. Koniecznie spróbuj!
      Przesyłam buziaki.

      Usuń
  26. Piękne koszyczki a wieczko będzie chronić przydasie przed wszechobecnym kurzem. Podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja! Nawet o tym nie pomyślałam. Dziękuję Alu i gorąco pozdrawiam.

      Usuń
  27. Śliczne te koszyczki, kolorowe jak lubię:) Zdradź mi kochana z jakiej gazety są te szare rureczki bo czerwonych to mam sporo a te szarości z kolorowymi wstawkami są rewelacyjne. Ja też stale wymyślam coś nowego i mam bardzo kolorowo na swoich półkach mimo wiecznego postanowienia, ze to uporządkuję:) Prezenty są cudne a ostatni komplecik marzenie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te szare rurki są z ramówek z Media Markt. Czasami uda się zdobyć taki nieaktualny pakiecik. Trafiają sie też zielone ale bardzo rzadko.
      Bardzo dziękuję za miłe słowa i przesyłam pozdrowienia.

      Usuń
  28. Ewunia, ależ cudowności dostała- tylko pozazdrościć :) A co do koszyków, może wzięłabyś pod uwagę dorobienie do tych koszyków, które już masz, pokrywek, czy jak tam się je zwie ;) Byłoby szybciej i... "bez bólu". Rzeczywiście zajmują dużo płaskiej przestrzeni, której tak zawsze brak przy tworzeniu rękodzieła, jakiegokolwiek.
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie na rozdanie ;)
    http://jadwiga-sercemtworzone.blogspot.com/2014/08/kwiaty-kwiaty-kwiaty-i-rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Jadziu! Pomyślę o tym a na rozdanie wpadnę z przyjemnością. Przesyłam uściski.

      Usuń
  29. Wspaniałe prezenty. Gratuluję tych cudowności:)
    Koszyczki są przepiękne. Te kolorowe rurki i obrazki na wieczkach dają wspaniały efekt!:) Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Beatko, bardzo mi miło. Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  30. Ewuniu, twoje koszyczki są super:) ja też "z braku powierzchni płaskich" umyśliłam przezroczyste pudełka z przykrywką, które mogą stać jedno na drugim, niestety są zwykłe plastikowe, a nie takie śliczne jak twoje.
    Prezenty od Beatki są przepiękne, a i sposób ich przekazania w pełni profesjonalny :) a wiem co mówię :)
    Pozdrawiam gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatka pięknie opisała mi w liściku te wszystkie prace. Dzięki temu i ja mogłam je profesjonalnie przedstawić. Przy okazji nauczyłam się czegoś nowego.
      Bardzo Ci dziękuję Joasiu za miły komentarz i przesyłam uściski.

      Usuń
    2. Ja tez od Beatki wiele sie nauczyłam, jak można profesjonalnie podejść do wysyłania swoich prac. Byłam zachwycona nie tylko bransoletką, którą dostałam, ale i całą otoczką jej zapakowania i przesłania. równie serdecznie usciski:)

      Usuń
    3. To prawda, opakowania były równie piękne jak same upominki. Miłej niedzieli.

      Usuń
  31. świetne te kolorowe koszyczki....bardzo mi się podobają, zresztą lubię Twoje plecionki:) a upominki cuuuudne aż zajrzę do autorki prac:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Agusiu. Do Beatki zajrzyj koniecznie, nie będziesz rozczarowana, to prawdziwa czarodziejka.
      Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  32. Koszyczki są prześliczne (sztuka ich plecenia to nadal dla mnie czarna magia)... I gratuluję takiej wspaniałej wygranej :)
    Pozdrawiam ciepło :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ślicznie dziękuję Marille, to bardzo miłe. Pozdrawiam cieplutko.

      Usuń
  33. Koszyczki z możliwością pięterkowego ustawiania to doskonałe rozwiązanie bo rzeczywiście poprzednie choć piękne zajmują dużo miejsca. Myślę, że prostokątne lub kwadratowe zajęłyby jeszcze mniej miejsca. A nagrody takie wyjątkowe i pięknie wykonane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobry pomysł Anitko! Może kolejne zrobię kwadratowe. Bardzo dziękuję i przesyłam buziaki.

      Usuń

Ślicznie dziękuję za każde miłe słówko pozostawione na moim blogu.