Dzisiejsza praca, którą chcę Wam pokazać jest nietypowa. Nie wykonałam jej żadną z technik którymi się zajmuję. Ale jest fioletowa czyli w kwietniowym kolorze wyzwania u Danutki.
Któż nie chciałby mieć w domu rośliny kwitnącej nieprzerwanie przez cały rok? Postanowiłam sobie taką roślinkę zrobić. Dokładniej mówiąc - bonsai kwitnące na fioletowo.
Oto moje drzewko:
Każdej jesieni przycinam nieco pędów w dolnych partiach i jakoś szkoda mi je wyrzucić. Bardzo ciekawie wyglądają w różnych kompozycjach. Ostatniej jesieni wpadłam jednak na trochę inny pomysł. Wybrałam kilka gałązek i przykleiłam je na płaską metalową pokrywkę (jako podkładkę). Wyglądało to tak:
I takie gołe drzewko przeleżało sobie kilka miesięcy, czekając na swoją kolej. Przypomniałam sobie o nim zaraz jak pojawił się kwietniowy fiolet. Z ubiegłego sezonu pozostał mi jeszcze cały koszyk zasuszonych zatrwianów. Większość z nich jest właśnie w różnych odcieniach fioletu.
Wystarczyło tylko poprzyklejać kwiaty, dodać kilka zielonych listków i gotowe!
Jak Wam się podoba moje bonsai?
Mam nadzieję, że spełnia wszystkie kryteria wyzwania i Danusia zaakceptuje moją propozycję.
Lubię fiolet i jego różne odcienie. Mam wrażenie, że dodaje elegancji i szyku. Może niezbyt często noszę fioletowe ciuszki ale w domu mam kilka fioletowych dodatków - nasza jadalnia jest w jagodowym kolorze.
Banerek do wyzwania:
Pozostało mi jeszcze podać propozycję towarzyszki dla Stefanka. Prawdę mówiąc, nie mam oryginalnego pomysłu. Myślę, że najlepszą przyjaciółką dla pana żaby jest pani żaba. Żaba Stefania.
Przesyłam słoneczne pozdrowienia i życzę wszystkim wspaniałej niedzieli.
Jakże ja kocham bonsai, tylko ono nie chce u mnie rosnąć, nie bardzo wiem dlaczego. Twoje jakże oryginalne, będzie zawsze piękne i bez obawy, nigdy nie zwiędnie, nie zrzuci listków, możesz je do woli przestawiać i cieszyć oczy jego wyglądem. Wspaniały pomysł miałaś z tymi korzonkami i suszonymi kwiatuszkami; jak najbardziej jest to praca wyśmienita na zabawę u Danutki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam weekendowo.)
Mnie też fascynuje taka forma, w ogrodzie prowadzę w ten sposób kilka iglaków. Miło mi Danusiu, że podoba Ci się moje drzewko. Dziękuję za serdeczny komentarz i cieplutko pozdrawiam.
UsuńNiesamowicie ciekawa piękna praca
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu. Przesyłam uściski.
UsuńBardzo pomysłowe drzeweczko Ewuniu :) Pracochłonne i śliczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Bardzo dziękuję Ewuniu i również gorąco pozdrawiam.
UsuńPrześlicznie wygląda. Takie fioletowe drzewko szczęścia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to określenie! Dziękuję Elu i przesyłam buziaki.
UsuńWitaj Ewunia :))) Bonzai fantastyczne i prawdę mówiąc, żadne sztuczne. Co do leszczyny- uwielbiam ją właśnie taką potarganą, pobudza wyobraźnię. Pozdrawiam cieplutko i buziam :)))
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam takie zakręcone rośliny. Jak ujrzałam tą leszczynę kupiłam bez wahania - jest fantastyczna! Bardzo dziękuję Jadziu. Fajnie, że znowu jesteś!
UsuńPięknie się prezentuje. Świetne te plątaniny i kwiatuszki :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Iwonko i przesyłam pozdrowienia.
UsuńEwuniu Ty to jednak masz niesamowite pomysły !! Bardzo oryginalne i nietuzinkowe. Caoroczne drzewko bonsai z suszonych kwitów jest piękne i jakie praktyczne , podlewac nie trzeba a zawsze będzie sicznie kwitnąc. Garatuluję pomysłu i wykonania Jak zawsze po mistrzowsku .
OdpowiedzUsuńMoim typem dla Stefanka tez jest żabcia Stefania :-)
Pozdrawiam serdecznie i życze miłej niedzieli
Dziękuję Aniu, cieszę się że podoba Ci się moje drzewko. Pozdrawiam Cię bardzo ciepło.
UsuńEwuniu, podoba mi się niezmiernie, bo praca jest nietypowa, oryginalna i ciekawa! Tak, takie drzewko bonsai uchowałoby się i u mnie :-) Co jest na balkonie potrafi przetrwać, a wewnątrz zwykle wszystko ginie...
OdpowiedzUsuńW Twoich zatrwianach jestem od dawna zakochana, a te pędy wykorzystałaś wyśmienicie!
To tylko jeden z pomysłów. Podobne drzewko można zrobić z dowolnych gałązek a kwiaty równie dobrze mogą być sztuczne. I podlewać nie trzeba!
UsuńMiło mi Beatko. Przesyłam uściski.
Ewuś zachwycił mnie sam pomysł wykonania takiego drzewka. Zrobione z tego co daje natura jest tym bardziej świetne no i eco.U mnie w skrzyneczce już rosną zatrwiany i mam nadzieje udadzą się i będę mogła zasuszyc ich trochę. Gratuluje pomysłowości. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję Haniu! Ja też już wysiałam ale w tym roku inne, różowe. Zobaczymy czy będą równie urocze. Przesyłam serdeczności.
UsuńOj Ewuniu! Ale mnie zaskoczyłaś! Pięknie wykorzystane gałązki leszczyny! Gratuluję pomysłu i wykonania! Miłego weekendu. Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńNatura inspiruje najlepiej! Dziękuję Andrzejku i również serdecznie pozdrawiam.
UsuńWitaj Ewuniu! Tak wpadłam zobaczyć co w blogowym świecie słychać, a u Ciebie już kolor filetowy króluje! Ależ miałaś świetny pomysł! Drzewko wyszło prześlicznie. Prawdziwe bonsai z zatrwianami i tak energetycznie wygląda. Bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z ciepłej Anglii przesyłam:)
To Ty Aniu? Bardzo dziękuję i również przesyłam słoneczne pozdrowienia.
UsuńEwuniu jestem zachwycona Twoim drzewkiem :) Jest cudowne i będzie cieszyło oczka cały rok :) Fantastyczny pomysł , świetne połączenie tego co natura dała. Niesamowite, oryginalne i cudne drzewko bonsai:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :) Kasia
Miło mi Kasieńko! Serdecznie dziękuję i gorąco pozdrawiam.
UsuńWspaniała i pomyslowa praca! Mam leszczynę, w tym roku posiałam zatrawian, czyli kiedyś też będę mogła zrobić sobie bonsai, o ile nie masz nic przeciw temu;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko Ewuś:)
Oczywiście że nie mam Anusiu. Będzie mi bardzo miło, to przyjemne uczucie gdy można kogoś choć troszkę zainspirować. Ślicznie dziękuję i przesyłam buziaki.
UsuńCudowne drzewko! Z daleka wygląda jak prawdziwe. MAsz jakieś cudowne moce w swoich rączkach, że spod nich wychodzą takie wspaniałosci :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo miłe Milenko! Ślicznie dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
UsuńEwuniu :)
OdpowiedzUsuńKoniec zgłaszania prac u Danusi:):)
WYGRAŁAŚ!!!
To drzewko jest genialne!!!
Skąd Ty masz takie niewyczerpane pokłady znakomitych pomysłów:):)
Pozdrawiam gorąco:)
OOO! To szkoda, że to nie jest konkurs. Jesteś Basiu kochana, bardzo dziękuję.
UsuńPomysły są prościutko z ogródka pełnego niezwykłych inspiracji. Miłej niedzieli Basieńko.
Fantastyczne drzewko wygląda jak prawdziwe bonsai, twoje wyobraźnie nie zna granic:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Moniczko. Ja również cieplutko pozdrawiam.
UsuńDrzewko jak prawdziwe,przynajmniej nie musisz specjalnie go pielęgnować:-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne:)))
Dziękuję Basiu. Przesyłam uściski.
UsuńJak dla mnie rewelacja, podoba mi się ogromnie, pomysł bardzo ciekawy, a wykonanie jak zawsze perfekcyjne. Bardzo podoba mi się ta leszczyna, sama od jakiegoś czasu mam zamiar taką u siebie posadzić ze względu na jej dekoracyjne zastosowanie. Pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńJa też ją lubię, najpiękniej wygląda właśnie teraz. Później jak wypuści liście jest już mniej efektowna ale myślę, że i tak warto ją mieć w ogródku.
UsuńBardzo dziękuję Honoratko i serdecznie pozdrawiam.
Ewuniu... Piękne drzewko szczęścia w różnistych odcieniach fioletu ci wyszło. Tez lobię fiolet zwłaszcza taki lekko przydymiony i połączony z szarościami bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewuniu, jest mi bardzo miło. Przesyłam buziaki.
UsuńWspaniała praca! Świetne wykorzystanie pędów, pasują idealnie. Kwiatuszki są śliczne, kolor bajeczny:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Beatko. Natura jest idealna, nie trzeba jej nawet poprawiać. Cieplutko pozdrawiam.
UsuńEwo drzewko wspaniałe wygląda jak prawdziwe bonsai. Baaardzo mi się podoba. A jakby wsadzić go do doniczki i małymi kamyczkami usztywnić, to tylko moje skromne zdanie. Kolor idealnie pasuję.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Drzewka bonsai rosną na takich właśnie płytkich podstawkach stąd moje odwzorowanie. Na podstawce nakleiłam kolorowe kamyczki, wszystko jest sztywne i stabilne. Może w doniczce też wyglądałoby ładnie. Dziękuję Tereniu za miły komentarz i gorąco pozdrawiam.
UsuńAniu napisze krótko- drzewko jest REWELACYJNE!
OdpowiedzUsuńDziękuję Renatko i serdecznie pozdrawiam.
UsuńPomysł świetny. Mnie też byłoby szkoda takie ozdoby wyrzucać. Piękna praca z tego wyszła.
OdpowiedzUsuńMiło mi Beatko, ślicznie dziękuję!
UsuńGenialny pomysł! Nieustanny zachwyt nad Twoimi pracami, pomysłami, piękne jest.
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję Ewuniu. Przesyłam serdeczności.
UsuńCudna ozdoba! szczodrze obsypałaś drzewko kwieciem, pozdrawiam słonecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Alu i również słonecznie pozdrawiam.
UsuńCudowny pomysł i wykonanie! Uwielbiam ♥
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu, jest mi bardzo miło.
Usuńdrzewko prezentuje sie cudnie, zapraszam na wyzwanie kwiatowe http://kreatywnybazarek.blogspot.com/2015/04/kwietniowe-wyzwanie-kwiatowe.html
OdpowiedzUsuńDziękuję Agatko i cieplutko pozdrawiam.
UsuńBardzo podoba mi się pomysł :) Takie drzewko to niebanalna ozdoba i świetny pomysł na prezent :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu i przesyłam pozdrowienia.
UsuńPiękne jest, prawie jak prawdziwe :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńPiękne to drzewko! Naprawdę oryginalny pomysł ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i również serdecznie pozdrawiam.
UsuńWspaniały pomysł i rewelacyjne wykonanie :D
OdpowiedzUsuńDziękuję Justynko!
UsuńPrześliczne drzewko kształtowane siłami natury.Pięknie dobrałaś Ewuniu kolorki .Kwiatuszki układałaś pagodowo i całość umieściłaś w płaskim naczyniu i oczywiście mnie bardzo oczarowałaś !Pięknie i bardzo prawdziwie !
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Grażynko, to bardzo miłe. Przesyłam uściski.
UsuńAle pracę wykombinowałaś. Piękna i praktyczna. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko!
Usuńbardzo pomysłowa, ciekawa i oryginalna prac, wielkie brawa za pomysł i wykonanie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Dziękuję Alinko i witam Cię serdecznie wśród obserwatorów. Przesyłam pozdrowienia.
Usuńojoj :) jakie śliczne:) to ja się nie mam tam czym chwalić, przy takim cudnym drzewku - piękne!
OdpowiedzUsuńNie wierzę Ewelinko, Twoje prace są prześliczne. Bardzo dziękuję i cieplutko pozdrawiam.
UsuńDrzewko jest obłędne :) Przepięknie wygląda :) Takie mało wymagające drzewko - haha :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńO tak Aniu, samo rośnie i podlewać nie trzeba! Dziękuję i gorąco pozdrawiam.
UsuńCoś pięknego,rewelacja,wygląda zachwycająco
OdpowiedzUsuńMiło mi Lucynko, dziękuję i przesyłam serdeczności.
UsuńJak zwykle bardzo pomysłowa praca, świetnie dopracowana.
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu. Przesyłam pozdrowienia.
UsuńNiesamowicie dekoracyjne, po prostu piękne:)
OdpowiedzUsuńMiło mi Patrycjo, bardzo dziękuję.
UsuńWspaniałe drzewko!!! Pięknie ozdobione i ślicznie się prezentuje!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Dziękuję Doniu i również serdecznie pozdrawiam.
UsuńŚWIETNE DRZEWKO !!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Dziękuję Agatko. Przesyłam pozdrowienia.
UsuńŚliczne drzewo zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńMam w domu jednego bonsaia ale coś nie chce rosnąć. Gubi liście, niestety. Teraz coś próbuje puszczać. Zobaczymy co z niego wyjdzie :(
Ja też kiedyś próbowałam i nie bardzo mi to wyszło. To bardzo trudna sztuka.
UsuńBardzo dziękuję i cieplutko pozdrawiam.
Genialny pomysł! Drzewko wyszło świetnie, ma super kolorki i wygląda cudownie:)
OdpowiedzUsuńMiło mi, ślicznie dziękuję.
UsuńZrobiłaś je tak pięknie, że całość wygląda tak, jakby stworzyła je natura. Super
OdpowiedzUsuńTo najlepszy komplement! Serdecznie dziękuję.
UsuńWspaniała praca :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Alicjo i przesyłam serdeczności.
UsuńEwuś późno do Ciebie docieram ,ale ścięło mnie z nóg totalnie.
OdpowiedzUsuńKochana był czas kiedy też uprawiałam zatrwiany ,bo mają fantastyczne kolorki,potem suszyłam i używałam w różnych pracach.Oczywiście treba uważać z nimi bo cholery po wysuszeniu są ostre i kłują.Ale na takie drzewko to i ja bym chyba ni wpadła.Wyszło zjawiskowo i pięknie.
Pozdróweczka i buziaki :)
Nic nie szkodzi Danusiu, najważniejsze jest zdrówko. Mam nadzieję, że czujesz się już lepiej.
UsuńBardzo się cieszę że moja praca Ci się podoba. Dziękuję i mocno ściskam.
a to spryciula! ;-D
OdpowiedzUsuńfajnie wydumałaś,
a ja tak długo marudziłam Naszej babci o tym zatrwianie, że w końcu go zanabyła...może co z tego bedzie ;-D
No to trzymam kciuki za babcine zatrwiany. Ja w tym roku wysiałam inną odmianę - zobaczymy jaki będzie efekt. Buziaki!
UsuńEwuniu świetne jest, na taki pomysł to bym chyba nie wpadła. Ale masz teraz śliczne drzewko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lidziu. Przesyłam uściski.
UsuńEwo jesteś poprostu geniuszem w pomysłach cudowne drzewko
OdpowiedzUsuńDziękuję Arletko, to bardzo miłe. Przesyłam gorące pozdrowienia.
UsuńRewelacyjne bonsai, suszone kwiaty - pewnie jeszcze pachną!
OdpowiedzUsuńNiestety Agatko, nie pachną. Bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
UsuńŚlicznie wygląda ... wspaniały pomysł na fajną pracę . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Bogusiu i również cieplutko pozdrawiam.
UsuńUwielbiam drzewka Bonsai:) Śliczna praca :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewelinko. Przesyłam serdeczne pozdrowienia.
UsuńOgólnie jest tak, że unikam jak ognia wszystkich ozdobników, figurek i innych "ustrojek", nie mających praktycznego zastosowania. Jeśli coś takiego gdzieś mi się zdarzy zrobić - to bardzo chętnie oddaję.
OdpowiedzUsuńJednak gdy patrzę na Twoje drzewko, to jest to coś, co chętnie bym u siebie w pokoju postawiła.
Naprawdę.
Jest piękne.
Jest mi bardzo miło Madziu, dziękuję. Przesyłam serdeczności.
UsuńAleż CUDO! :) To drzewko jest przepiękne! Fantastyczny pomysł i wykonanie! :))
OdpowiedzUsuńnapatrzeć się nie mogę! :)
pozdrawiam!
Ślicznie dziękuję i również gorąco pozdrawiam.
UsuńBardzo pomysłowo wykorzystałaś te gałązki. Wyszło pięknie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Weroniko!
UsuńSuper pomysł!!!! A efekt powalający:) Piękne drzewko wyszło, oryginalne i niepowtarzalne, zachwycam się...
OdpowiedzUsuńJest mi bardzo miło! Ślicznie dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
UsuńKapitalne to bonsai (a może ten?). Aż trudno uwierzyć, że to suszone kwiaty - mają takie intensywne kolory :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agatko. Takie właśnie są zatrwiany, po wysuszeniu zupełnie nie tracą koloru.
UsuńCieplutko pozdrawiam.
Śliczne bonsai !!! Idealne dla mnie, bo kwiaty w ogrodzie uwielbiam i dbam o nie, ale te w domu to traktuję po macoszemu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Dorotko. Bardzo łatwo można zrobić takie drzewko, wystarczy tylko dobry klej i trochę darów natury - efekt gwarantowany. Cieplutko pozdrawiam.
UsuńPiękne bonsai:) Świetny pomysł i wykonanie. Zatrwiany idealnie sprawdziły się w Twojej pracy:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Anetko i również serdecznie pozdrawiam.
UsuńEwuniu, to drzewko jest przepiękne;) wydawało mi się, że dodawałam już komentarz pod tą pracą, a ja to drzewko widziałam pewnie na Fb... Pozdrawiam Cię gorąco;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu! To pewnie było na FB, mnie też często się to zdarza. Przesyłam uściski.
UsuńRewelacyjny pomysł, wykonanie oczywiście też:) Kwitnące bonsai...mnie się od razu skojarzyło z krajem kwitnącej wiśni, nie trzeba daleko jeździć, wystarczy zajrzeć do Ciebie. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Olu. Te japońskie okazy są zachwycające, wymagają ogromnej wiedzy i jeszcze większej cierpliwości. Moje to tylko malutka namiastka i w dodatku sztuczna. Ale miło mi, że się podoba. Cieplutko pozdrawiam.
UsuńImponujące, śliczne i pomysłowe. Wszystko w jednym.Bardzo w moim stylu.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło Marzenko. Dziękuję i cieplutko pozdrawiam.
UsuńWspaniały pomysł na przycięte gałęzie , wyszło z nich zjawiskowe drzewko ,a ja jeszcze dziękuje Ci za ciekawy pomysł do mojego ogródka na pewno posadzę tą leszczynę :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo proszę Małgosiu. Będziesz miała wtedy sporo pokręconych gałązek, może też zrobisz sobie małe bonsai? Dziękuję za miły komentarz i przesyłam pozdrowienia.
Usuńwow genialne wygląda to drzewko, szkoda, że ja nie mam w swoim ogrodzie takiej leszczyny bo pomysł na dekorację jest genialny - te pędy idealnie nadają się do bonsai! i te "zatrwiany" mnie zaciekawiły - nie miałam pojęcia co to jest - ale zapytałam wujka "google" i już wiem :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu. Jest wiele roślin z pokręconymi gałązkami, często można spotkać takie wierzby. Mam ochotę też spróbować ze zwykłych gałązek.
UsuńCieplutko pozdrawiam.
Poczułam się jak w Japonii. Drzewko wyszło wspaniale. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Tereniu i również ciepło pozdrawiam.
UsuńPiękne drzewko szczęścia
OdpowiedzUsuńOryginalny pomysł i bardzo mi się podoba wykonanie. Ciekawe użycie zatrwianu i gałązek :) Pięknie się prezentuje to bonsai.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i cieplutko pozdrawiam.
Usuńjestem pod wrażeniem! Pomysł podoba mi się niesamowicie! szkoda, że nie mam takiego drzewka! Pomysł do powielenia1 REWELACJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJest mi bardzo miło! Myślę, że można tu wykorzystać również inne gałązki i inne kwiaty. Może kiedyś spróbuję. Dziękuję i również serdecznie pozdrawiam.
UsuńO rety, rewelacyjny pomysł, w życiu bym na coś takiego nie wpadła :) Efekt końcowy pierwsza klasa... no i podlewać nie trzeba :-)
OdpowiedzUsuńNie trzeba i kwitnie na okrągło!
UsuńCieplutko pozdrawiam.
świetne drzewko i całkiem mu do twarzy w fiolecie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Stokrotko!
Usuńale cudnie zakwitło! świetny, oryginalny pomysł :)
OdpowiedzUsuńMiło mi, bardzo dziękuję.
UsuńRewelacyjny pomysł! Drzewko jest przepiękne, genialnie zrobione! W dodatku podlewać nie trzeba, a to u mnie plus duży, bo czasem lubię kwiatkom robić survival na pustyni ;-) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Rzeczywiście to drzewko jest bezobsługowe! Serdecznie pozdrawiam.
UsuńEwuniu, bonsai jest niesamowite! Wspaniały pomysł. wspaniały efekt, super wykonanie :) Juz podziwiałam na FB,:) Jest Genialne! i jeszcze wykorzystanie zasuszonych kwiatów - super:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję Joasiu! Przesyłam uściski.
UsuńPiękne drzewko, bardzo oryginalny pomysł. To będzie wieczny bonsai! Gratuluję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Arletko i serdecznie witam wśród obserwatorów!
UsuńAle cudo! Właśnie zbieram szczękę z podłogi, Twoje drzewko mnie powaliło (oczywiście w pozytywnym sensie). :D
OdpowiedzUsuńDziękuję Adrianno i serdecznie pozdrawiam.
UsuńCudowne drzewko,kwiatki przypominają mi trochę bławatki, które bardzo lubię .W połączeniu z bonsai tworzą ciekawą kombinację.Kiedyś miałam drzewko ,niestety nie udało mi się go utrzymać teraz podejmuję kolejną próbę ,mam nadzieję, że teraz się uda ;))Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Ja też kilka razy próbowałam ale to trudna sztuka. Trzymam mocno kciuki za Twoje drzewko i cieplutko pozdrawiam.
Usuń