Trochę inaczej

Witajcie kochani.
Stęskniłam się za Wami! Teraz dłuższe odstępy pomiędzy postami będą pewnie już normą - wiecie, ogród mnie potrzebuje. Ostatnie dni były tak piękne, że każdą wolną chwilę spędzałam w ogrodzie. To już nie wiosna, to prawdziwe lato. Wczoraj po południu w cieniu było 28 stopni. Aż trudno się przyzwyczaić do tak nagłej zmiany. Robi się coraz piękniej, kwitną pierwsze tulipany i forsycje, pojawiła się nawet pierwsza sasanka. A w sąsiednich ogrodach zakwitły wczesne magnolie. Dziś troszkę się ochłodziło i liczyłam na deszcz bo ziemia sucha jak pieprz ale niestety nie popadało. Może jutro?
Pisałam niedawno o tym, że kusi mnie mixed media. Nie byłabym sobą gdybym nie spróbowała. Te wszystkie  tusze, mgiełki, pasty strukturalne, mikrokulki, maski i szablony pozwalają uzyskać niesamowite efekty. Wiem, że nie wszystkim podobają się takie prace, w większości przypadków są chaotyczne i dziwaczne ale ja się nimi zachwycam. Naoglądałam się w necie jak to robią inni i wzięłam się do pracy. Nie żeby od razu tworzyć obrazy, skromnie postanowiłam zacząć od kartki. Okazja była, bo nasza Danusia niedawno miała urodziny więc zaryzykowałam i zrobiłam mediową karteczkę urodzinową. Mam nadzieję, że Danusi choć troszkę się spodobała bo prawdę mówiąc nie bardzo wiem czy ona takie formy lubi. Kartka ma formę obrazka, życzenia umieściłam na odwrocie.

To tylko pierwsza, nieśmiała próba i wiem że wiele jej brakuje ale powiem Wam w tajemnicy, że już powstały dwie kolejne które wkrótce też pokażę.
A teraz powiem Wam prawdę - nie miałam tych wszystkich potrzebnych pomocy i materiałów. Gdybym chciała je kupić musiałabym wydać majątek a jeszcze nie wiem, czy zechcę dalej eksperymentować. Tak więc wykorzystałam to co miałam pod ręką. Pastę strukturalną zrobiłam sama mieszając wikol, białą farbę i talk. Szablon do uzyskania widocznej krateczki zrobiłam z kawałka siatki budowlanej a mikrokulki to zwykła gorczyca. Ramka wokół anioła powstała z pasty strukturalnej, pomalowałam ją farbami metalicznymi. Są tu jeszcze papierowe scrapki i kwiaty zrobione z papieru. Niezły warsztat, prawda? Ale świetnie się bawiłam!
Na koniec jeszcze chcę podziękować Madzi (Allienor) za śliczną, haftowaną karteczkę z życzeniami świątecznymi.

Jechała do mnie ponad 2 tygodnie ale dotarła i sprawiła mi taką samą radość jak te, które dotarły przed Świętami. Madziu - ślicznie Ci dziękuję za pamięć!
Ściskam Was bardzo mocno i byle do piątku!