Witajcie kochani!
Przyznam, że w listopadzie miałam zamiar po raz pierwszy odpuścić wyzwania. No, może oprócz kartek bo te są mi potrzebne. Jakoś nie radzę sobie ostatnio z czasem. Ale jak zobaczyłam temat u Danusi ... no nie mogłam się powstrzymać! "Dębowiaczki" - kapitalna inspiracja. Moje żołędzie już drugi rok leżały w koszyczku i kompletnie nie miałam na nie pomysłu. A tu jedno hasło w sieci i pomysł sam wpadł do głowy. Poszło szybko i gładko, chyba nie pominęłam żadnych wytycznych?
Kolorki raczej w porządku, mnóstwo złota w kilku odcieniach i mnóstwo prawdziwych choć nieco przyciemniałych ze starości żołędzi. Tak powstała panna Dębowianka.
I jak Wam się podoba? Ja jestem zadowolona - żołędzie się nie zmarnowały a obrazek całkiem fajnie wygląda na ścianie. Powiem Wam w sekrecie, że w poprzednim wcieleniu był bardzo nudny i bardzo czerwony, już dawno miałam ochotę go przemalować, może dlatego jestem zadowolona?
Teraz lecę wrzucić swoją Dębowiankę do Dębowiaczków.
Pozdrawiam wszystkich bardzo ciepło.
Jest po prostu cudowna Ewuniu! Aż mi zabrakło słów i nie wiem co mogłabym jeszcze napisać
OdpowiedzUsuńDziękuję Uleńko, to takie miłe! Przesyłam uściski.
UsuńEwuniu, stworzyłaś niezwykle piękną pracę, chylę czoła dla Twoich pomysłów. pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMiło mi Moniczko, serdecznie dziękuję i równie serdecznie pozdrawiam.
UsuńEwuniu Kochana! Dębowianka jest zachwycająca! Wspaniale wykorzystałaś żołędzie, rewelacyjnie wyglądają odwrócone czapeczki. Ślicznie wplotłaś kwiatki, rozwiałaś sznurkowe włosy... eh, patrzę, patrzę i nie mogę przestać... Ta praca na długo zapadnie mi w pamięć, czarodziejko Ty moja :-)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję Beatko, bardzo się wzruszyłam Twoim ciepłym komentarzem. Ściskam Cię bardzo mocno!
UsuńPrzepiękny obrazek! Gratuluję pomysłu Ewuniu i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu i również pozdrawiam Cię bardzo ciepło.
UsuńWOW
OdpowiedzUsuńPiękne!
Dziękuję Aldonko!
UsuńZadziwiasz Ewuniu swoimi pracami. Sa nieziemsko piękne. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńJesteś kochana Elu, z całego serca dziękuję. Gorąco pozdrawiam.
UsuńCudowna dębowa wróżka, zamyślona i zapatrzona w głąb siebie. A gdy nagie drzewa zasną pod pierzynką śniegu, będzie im szeptać najpiękniejsze baśnie... Tworzysz cuda, Ewuniu, łącząc swój niezwykły talent z tym, co daje matka natura.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i przesyłam uściski:)
Dziękuję Małgosiu, ślicznie to ujęłaś. To miał być właśnie taki nostalgiczny post z nutką poezji, wyszło inaczej. Ja też przesyłam serdeczne uściski.
UsuńFantastyczny pomysł. Skojarzyło mi się z haftem "Pani motylkowa" Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł. Skojarzyło mi się z haftem "Pani motylkowa" Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Irenko! Niestety nie znam tego haftu, może sobie wygooglam i obejrzę.
UsuńPrzesyłam serdeczności.
Oczu oderwać nie mogę. Śliczna panna Dębowianka. Jak marzenie. Och jak Ty potrafisz cudnie wykorzystać dary natury. Niesamowitą masz wyobraźnię, co charakteryzuje największych artystów. Podziwiam i podziwiać nie przestanę. Buziaczki Ewuniu.
OdpowiedzUsuńJak zwykle kochana i serdeczna - ślicznie Ci Haneczko dziękuję! I pomyśleć, że miałam ochotę te żołędzie już wyrzucić.
UsuńŚciskam Cię bardzo mocno.
Ewuś powalasz na kolana swoimi pracami !!!
OdpowiedzUsuńgratuluję pomyslów oraz mistrzowskiego wykonania :)
Dziękuję Basieńko, jest mi bardzo miło. Cieplutko pozdrawiam.
UsuńEwuniu! Pomysł Wspaniały, Wykonanie Przecudne, Ewuniu! Twoja Dębowianka jest Naprawdę Super - Pozdrawiam Cię Serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Krysiu i również serdecznie pozdrawiam.
UsuńEwuniu Kochana ! Twoje prace tworzą wspaniałą korelację z naturą , jestem kompletnie zauroczona Twoimi pracami. Cudnie wyszło :* Buziaczki
OdpowiedzUsuńTo dla mnie zaszczyt Szymciu - serdecznie dziękuję. Buziaczki!
UsuńCudna Ewuniu, do tego mówisz, że poszło szybciutko:) nic tylko tworzyć:)
OdpowiedzUsuńBuziaki pozdrawiam :)
Bywają takie pomysły, że od razu wiadomo co robić. Tak było tym razem - pomysł jest prosty a i wykonanie nie zajęło mi zbyt wiele czasu. Chwila jesiennej zadumy.
UsuńDziękuję Anitko i gorąco pozdrawiam.
Pomysłów w głowie masz mnóstwo. Niezwykle kreatywna z Ciebie osoba. Ewuniu, to wspaniała praca, którą kazdy może interpretowc według własnej wyobraźni. Jest niesamowita w wykonaniu i wyrazie. Piękna.
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Dziękuję Aniu. Czasem mam ochotę przenieść na obrazy cały ogród - to nieustające źródło inspiracji. Ale Ty doskonale o tym wiesz!
UsuńPrzesyłam uściski.
Ewuniu, ja nie wiem skąd CI się biorą te pomysły, ale sa genialne! To co zrobiąłś jest niesamowite i piękne i chylę czoła :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Lidziu. Kocham naturę i patrzę na nią w swój własny sposób - to cała tajemnica. Pozdrawiam Cię serdecznie i ciepło.
UsuńWprawdzie jestem już przyzwyczajona,że jak zaglądam do Ciebie,to zobaczę znowu jakieś piękne dzieło,ale tym razem to mnie zatkało,Panna Dębowianka jest zachwycająca,wygląda bosko,jakby wyszła spod pióra Tolkiena---pasterka drzew.Kiedyś robiłam coś podobnego,tylko włosy były z kwiatów i śrubek różnistych,ale te dębowe są oszałamiające,uwielbiam takie klimaty,pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńPasterka drzew - ładnie! Powinnam pomyśleć o Drzewcu do kompletu - uwielbiam Tolkiena. Dziękuję Ci Lucynko z całego serca za tak serdeczny komentarz. Gorąco pozdrawiam!
UsuńEwuniu Ty to masz głowę pełną pomysłów. Piękny zrobiłaś obrazek , Na wykorzystanie żołędzi jako włosy w życiu bym nie wpadła. A nazwa zabawy Dębowianka świetnie pasuje.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze w lesie... zbieram żołędzie do pracy :-)
Pozdrawiam i miłego dnia życzę.
Dziękuję Aniu, to miłe że Ci się podoba mój obraz. Ciekawa jestem Twojego pomysłu więc czekam na odsłonę. Ściskam Cię bardzo mocno!
UsuńEwo! to jest przecudne! podziwiam niezmiernie, cudna dębowianka powstała!! pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Madziu i również serdecznie Cię pozdrawiam.
UsuńA cóż to ja wyczytałam Ewuniu ,chciałaś odpuścić w tym miesiącu ?
OdpowiedzUsuńJak dobrze,że jednak się rozmyśliłaś .
Kochana jesteś jedną z moich najzdolniejszych artystek, masz zawsze tak fantastyczne pomysły,że nie wolno tego robić .
Mamy napajać oczy tak cudnymi pracami,inspirować się do bólu.
Twoja panna z żółędziami we włosach jest cudna,wpsniale wtopiłaś w nie te czapeczki.
Jestem zachwycona,aż jeszcze raz sie wrócę i pooglądam .
Dziękuję ,że jesteś ,dziękuję że znalazłaś czas na zabawę .
Więcej już nic nie powiem ,bo będzie Cię mdlić od tej słodkości .
Buziaki i przytulaski Ewuś
Wiesz Danusiu, że wiernie trwam przy Tobie od samego początku i wcale nie zamierzam przestać. Po prostu chwilowo nawarstwiło mi się całe mnóstwo spraw i jakoś muszę to wszystko ogarnąć. Ale jak widzisz nie oparłam się pokusie. Po tych wszystkich komplementach pewnie nie odpuszczę już żadnego miesiąca. Nie ukrywam, że choć przesłodzone to jednak są bardzo miłe. Dziękuję i przesyłam buziaczki.
UsuńEwuniu, Twoja Dębowianka jest przepiękna! Nie mogę się napatrzeć :)
OdpowiedzUsuńTak cudownie wszystko współgra.
Gratuluję pomysłu i wykonania! Po prostu cudo!
Dziękuję Iwonko, bardzo mnie cieszy tak serdeczny odbiór. Gorąco pozdrawiam.
UsuńPanna Dąbrowianka śliczna. Kojarzy mi się z wróżką lub opiekunką lasów
OdpowiedzUsuńi jest przyodziana we wszystkie dary natury. Trochę się rozmarzyłam na widok
takiej pani. Pozdrawiam cieplutko.
To dobrze Tereniu, czasem warto się rozmarzyć choć na chwilkę. Ślicznie Ci dziękuję i przesyłam serdeczności.
UsuńPrzepiękna driada,po prostu przepiękna!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Ewuniu:)
Dziękuję Aduś! Ja również pozdrawiam Cię bardzo ciepło.
UsuńEwunia; padłam... "Żołędziowa Pani"- bo tak w pierwszej chwili pomyślałam, jest wprost zachwycająca!!!... Kochana, chylę czoła!. Serdeczności życzę <3
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło Jadziu, dziękuję z całego serca. Ściskam Cię serdecznie!
UsuńZaparło mi dech i szczęka opadła! Oczu wręcz oderwać nie można od tego obrazu. Gratuluję przeogromnego talentu, Ewo. Pozdrawiam cieplutko:-)
OdpowiedzUsuńOjej, chyba się zaczerwieniłam! Dziękuję Anitko, jest mi baaardzo miło. Gorąco pozdrawiam.
UsuńZaparło mi dech i szczęka opadła! Oczu wręcz oderwać nie można od tego obrazu. Gratuluję przeogromnego talentu, Ewo. Pozdrawiam cieplutko:-)
OdpowiedzUsuńEwo, jesteś nietuzinkową artystką, tworzysz takie dzieła, jak nikt w sferze blogowej. Podziwiam wyjątkowość Twoich prac.
OdpowiedzUsuńTo dla mnie wspaniały komplement Jadziu, serdecznie dziękuję. Pozdrawiam Cię bardzo ciepło.
UsuńPanna jest prześliczna.
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu!
UsuńPiękność ! Serdeczności ślę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Moniczko. Ja również pozdrawiam Cię bardzo ciepło.
Usuńwow co za cudeńko stworzyłaś Ewo ja nie nadążam za tobą w pomysłach pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Arletko! Serdecznie pozdrawiam i życzę Ci miłego weekendu.
UsuńKochana cudowna praca!!! Jestem oczarowana!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję Dorotko i przesyłam uściski.
UsuńZakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia! Jest boska!
OdpowiedzUsuńJa miałam dziś wyruszyć na żołędzie, niestety, zasypał mnie śnieg:(
Pozdrawiam Ewuniu:)
Dziękuję Anusiu! Aż trudno uwierzyć w ten śnieg, u nas dziś był bardzo przyjemny i bardzo słoneczny dzień. Pewnie i do nas wkrótce zima dotrze.
UsuńGorąco Cię pozdrawiam.
bajeczna kompozycja ..taki obraz to prwdziwa ozdoba mieszkania
OdpowiedzUsuńDziękuję Lucy. Powiesiłam go narazie w pracowni wśród innych swoich prac.
UsuńPrzesyłam serdeczne pozdrowienia.
Kiedyś w szkole dzieci rysowały Panią Zimę, Panią Wiosnę,... ja własnie tak wyobrażałam sobie Panią Jesień : ) żołędzie i żołędziowe czapeczki we włosach - jest przepiękna i taka dostojna :)
OdpowiedzUsuńMasz rację Aguś, to Pani Jesień. Nazwałam ją Dębowianką z uwagi na wyzwanie.
UsuńMiło mi, że Ci się podoba. Dziękuję i cieplutko pozdrawiam.
Witam Cię serdecznie wśród obserwatorów!
UsuńNiezwykle kreatywna i cudowna praca! Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Beatko. Przesyłam serdeczności.
UsuńPodziwiając piękne wcześniejsze uczesanie kobiety nie przypuszczałam ,że to mały zwiastun kolejnych umiejętności .Podziwiam debiut Twojej pięknej Dębowianki ,Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażynko. Dałam się ponieść wyobraźni, to bardzo spontaniczny obraz. Ściskam Cię serdecznie i ciepło.
UsuńNiesamowita. I pomyśleć że takie cudo powstało z lekko przeleżałych żołędzi... Nie mogę wyjść z podziwu :)
OdpowiedzUsuńŻołędzie rzeczywiście były przeleżałe i nawet straciły swój piękny kolor. Pomogła odrobina antycznego złota.
UsuńDziękuję Aniu i gorąco pozdrawiam.
Przepiękna Panna Dębowianka! Pomysł niesamowity - dlatego lubię wyzwania u Danusi - powstają takie śliczności, że dech zapiera :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Bogusiu i serdecznie pozdrawiam.
Usuńwygląda mi na rusałkę :-)
OdpowiedzUsuńza wikipedią: Rusałka – w mitologii słowiańskiej demoniczna istota zamieszkująca lasy, pola i zbiorniki wodne.
nie wiem czy jest demoniczna ...ale wygląda fajnie :-)
Ta istota (rusałka) to zazwyczaj demon pięknej kobiety wabiącej młodych mężczyzn więc i taka interpretacja jest do przyjęcia. Nie myślałam jednak w ten sposób. Użyłam pięknej kobiecej twarzy dla podkreślenia piękna natury.
UsuńMiło mi, że Ci się Dorotko podoba :)
Wspaniała praca, niesamowity pomysł fantastyczne wykonanie jestem pod ogromnym wrażeniem 😍
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Madziu i serdecznie Cię pozdrawiam.
UsuńNiesamowita praca! Klimatyczna! Ja się zastanawiam, czy nie warto by było tak delikatnie po tych żołędziach złotą mgiełką przejechać, takie złote pasma....tak mi się skojarzyło...Ale cudna jest!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewuniu. Na żołędzie nałożyłam pasemkami dwa odcienie złotej pasty niestety na zdjęciach jest to mało widoczne. Myślę, że mgiełka to też dobry pomysł.
UsuńPrzesyłam serdeczności!
Świetny pomysł, naprawdę niezwykła praca.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Dorotko!
UsuńEwunia !!!
OdpowiedzUsuńWedług mnie jesteś artystką KOMPLETNĄ !!!!
W każdym calu !!!
Koniec kropka .
Buziaki :-*
Dziękuję Ilonko, jesteś kochana! Przesyłam cieplutkie pozdrowienia.
UsuńCudowna "Dębowianka". Juz wszystkie ochy i achy zostały napisane, i brakło dla mnie słów. 😃
OdpowiedzUsuńDziękuję Tatianko, moim wzruszeniom nie ma końca...
UsuńMocno Cię ściskam.
Wow!Świetny pomysł i wykonanie też rewelacyjne. Piękna ta Dębowianka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kamilko!
UsuńObrazek z Dębowianką zachwycający, a pomysł na niego genialny. Widzę, że wiele osób już nad nim wzdychało. Podziwiam i pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Alinko i również pozdrawiam Cię serdecznie i ciepło.
UsuńJak zwykle zachwycające. Wiesz, Ewuniu, nikt, tak jak Ty nie potrafi wykorzystać wszystkiego, co nas otacza.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję Madziu i mocno Cię ściskam.
UsuńO wow, co za przepiękna i bardzo pomysłowa praca. Genialnie wykombinowałaś te włosy. Jestem zachwycona tym obrazem i zazdroszczę Ci, że wisi na Twojej ścianie ;) Jak na razie to najbardziej mi się Twoja praca podoba z kolorystek.
OdpowiedzUsuńJest mi bardzo miło Weroniko! Ślicznie Ci dziękuję za tak ciepłe słowa. Przesyłam cieplutkie pozdrowienia.
UsuńNiesamowita Pani jesień we własnej osobie. Nie wiem jak to wykombinowałaś ale praca jest genialna , ma w sobie to coś... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Jolu! Ja również pozdrawiam Cię bardzo ciepło.
UsuńSpaceruję po Twoim blogu i podziwiam, co jedna praca to bardziej fascynująca.
OdpowiedzUsuńJesteś kochana Aniu, serdecznie dziękuję :)
UsuńEwuniu, kolejne dzieło sztuki :) Nie wiem jak wyglądało poprzednio, ale teraz jest cudownie :)
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli :)
Dziękuję Ewuniu i przesyłam serdeczności.
UsuńNawet nie potrafię sobie wyobrazić jak wyglądała wcześniej bo patrząc na piękno nie można zobaczyć brzydoty :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko! To był zupełnie inny obraz w mocnej czerwieni. Nie byłam z niego zadowolona więc wykorzystałam okazję żeby go zmienić.
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Wspaniały efekt końcowy! Nigdy nie wpadłabym na taki pomysł! Swietny:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agatko!
UsuńEwuniu po raz kolejny mnie zatkało i nie mam pojęcia co napisać:)
OdpowiedzUsuńObraz jest przepiękny i trzeba mieć dużą artystyczną wuyobraźnię żeby stworzyć coś takiego
Podziwiam i pozdrawiam serdecznie:)
Jesteś kochana Reniu, serdecznie dziękuję. Przesyłam uściski!
UsuńNo i co tu mogę dodać? Aż usiadłam z wrażenia tak mi się podoba. Przyłączam się do ogólnego zachwytu, bo praca naprawdę zasługuje. Rewelacja:)
OdpowiedzUsuńA ja czuję jak mi skrzydła rosną! Jesteś kochana Eluniu, dziękuję i ściskam bardzo mocno.
UsuńBardzo fajny efekt, na pewno na ścianie wygląda świetnie :) Bardzo fajny pomysł na wykorzystanie żołędzi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :*
Dziękuję Kamilko i również cieplutko pozdrawiam.
Usuń