Gwiezdne trio

Witajcie kochani.
Postanowiłam w tym roku kontynuować zabawę z Ulą. Jak pokazały ostatnie święta kartek nigdy nie jest zbyt dużo a że za oknem wciąż śnieżna zima to i klimat ku temu jest odpowiedni. W tym roku bawimy się formą kartki. Trochę mnie to niepokoi bo nie wiem co też Uleńka wymyśli w kolejnych miesiącach ale styczeń jest ekstra - robimy kartki w formie gwiazdki.
Gwiazdkę zrobiłam według własnego pomysłu. Składa się ona z dwóch trójkątów równobocznych. Sklejone ze sobą tworzą ładną, symetryczną formę. Bawiłam się tak dobrze, że z rozpędu powstało gwiezdne trio :)
Pierwsza gwiazda powstała na bazie tektury i można powiedzieć, że to praca mediowa. Tekturę pomalowałam akrylami w odcieniach zieleni. Do dekoracji użyłam kilka dekorów z superlekkiej masy, wykrojnikowe bombki, trochę sizalu, papierowych ścinków i błyszczące perełki na druciku. Mamy tu jeszcze ozdobny sznurek i mnóstwo brokatu. Miejsce na życzenia jest na odwrocie kartki.

Nie każdemu się podobają takie mediowe wariacje więc postanowiłam zrobić drugą, tradycyjną gwiazdkę.

Tym razem na odwrocie zrobiłam kieszonkę w której umieściłam podwójny tag z miejscem na życzenia.

I to jeszcze nie koniec. Wciąż jestem zauroczona papierem miętym na mokro czyli po mojemu "miętolonym". Jest więc i trzecia gwiazda :)))

Tym razem również dołączyłam ozdobny tag na życzenia ale umieściłam go nieco inaczej. Przy sklejaniu trójkątów zostawiłam nie podklejone dwie krawędzie. W ten sposób pomiędzy trójkątami powstała kieszonka.

Moja ocena jest subiektywna ale to właśnie z tej gwiazdki jestem najbardziej zadowolona.
Jestem jednak bardzo ciekawa, która z nich Wam najbardziej przypadła do gustu?
Na koniec jeszcze gwiezdne trio razem:

i styczniowy banerek.

Cieplutko Was pozdrawiam :)