Mediowy recykling

Witam Was cieplutko.
Zima rozgościła się u nas na dobre. Od kilku dni mocno mrozi a dziś znów sypie śnieg. O tej porze to raczej normalne :) Narciarze się cieszą, cieszą się też dzieci które mają ferie. A ja nie bardzo. Brak mi odporności na zimno i marznę przy każdej okazji. Tak więc w wolne popołudnie wybieram kubek aromatycznej kawki i zasiadam do swoich ulubionych zajęć.
Ostatnio było mnóstwo kartek więc dziś mała zmiana. Pokażę Wam dwa zwykłe, kartonowe  pudełeczka mediowo odmienione.
Pierwsze ozdobiłam niewielkimi, kwadratowymi ornamentami wykonanymi z masy Das, oczywiście z użyciem foremki. Trwało to dość długo bo do oklejenia pudełka zużyłam 45 takich ornamentów. Foremkę z tym wzorem mam tylko jedną a masa Das schnie dość wolno więc mogłam robić tylko jeden kwadrat dziennie. Nie ma to jednak większego znaczenia, robiłam je z doskoku :)
Oto efekt:

A tak wyglądało pudełko w trakcie pracy:

Po oklejeniu pudełko zrobiło się takie "masywne". Całość pomalowałam czarną farbą, powierzchnię lekko przetarłam papierem ściernym i polakierowałam. Na koniec jeszcze tylko pasta woskowa w odcieniu miedzi i lekkie polerowanie. Podoba mi się efekt choć zdjęcia słabo oddają połysk i odcienie. Do środka wkleiłam kawałki ozdobnego kartonu.

Drugie pudełko to raczej abstrakcja. Przypomniałam sobie o odczynnikach do efektu rdzy. Kupiłam je dawno temu zauroczona jakimś oglądanym projektem ale jak dotąd użyłam ich zaledwie kilka razy. No i padło na kolejne biedne pudełeczko :))) Totalny chaos powstał na jego powierzchni, obraz abstrakcyjny i nierzeczywisty, który jednocześnie ogromnie mnie intryguje. Polubiłam to pudełko od pierwszego wejrzenia!

Oba pudełeczka już zagospodarowałam w pracowni, takich drobiazgów nigdy dość.
Ciekawa jestem oczywiście Waszych opinii.
Miłego weekendu kochani!