Śmietniczek

 

Witam serdecznie w ostatnim dniu roku.

Coś się kończy i coś się zaczyna:) To niewątpliwie dzień pełen refleksji, marzeń i nadziei. Jedno marzenie mamy zapewne wspólne - to powrót do normalnego życia w świecie wolnym od pandemii. Czy nadchodzący rok przyniesie nam tą wolność? Pytanie retoryczne...

W dali słychać już pierwsze odgłosy petard, ktoś najwyraźniej nie może się już doczekać :) Część z Was szykuje się pewnie na sylwestrową imprezę. My zostajemy w domu więc mam czas i postanowiłam napisać post, ostatni w tym roku.

"Śmietniczek" to artjournal. Jest to też kolejny efekt mojej zabawy ze ścinkami. Powstawał dość długo. Kiedyś wpadłam na trochę zwariowany pomysł - powstające podczas różnych prac ścinki zaczęłam wklejać do starego kalendarza. Czerwone na jednej stronie, niebieskie na drugiej itd. Strony szybko się zapełniały. To niewiarygodne jak dużą powierzchnię można zapełnić takimi maleństwami:) Gdy już strony były pełne nadałam im nieco charakteru. Dołożyłam kilka grafik i kilka napisów. Pobawiłam się też markerami żeby całość była w miarę spójna. Ze ścinków powstała też okładka. Jesteście ciekawi co wyszło? Zapraszam na prezentację!

Czasami udaje się zrobić coś z niczego:)

Niech ten Nowy Rok obdaruje Was zdrowiem, bo to wartość bezcenna. Niech przyniesie Wam nowe nadzieje i mnóstwo powodów do uśmiechu. Niech się spełnią Wasze noworoczne życzenia. A wszystkie smuteczki wrzućcie dziś do śmietniczka:)

Szczęśliwego Nowego Roku!!!