Witam Was kochani bardzo serdecznie.
Przed nami weekend, prawdopodobnie dość ciepły i słoneczny. Marzę o tym! Może uda mi się w końcu wyjść do ogrodu poszukać śladów wiosny i zrobić dokładniejszy przegląd po mroźnej zimie. A może uda się też zrobić trochę zdjęć i reaktywować w końcu mój ogrodowy blog.
Tymczasem jednak korzystając z piątkowego wieczoru postanowiłam zajrzeć co słychać w blogowym świecie i napisać kilka słów. Dziś będzie trochę mediowo i trochę journalowo. Pokażę Wam jak wykorzystałam stary, zeszłoroczny kalendarz. Często takie kalendarze mają fantastyczne, solidne okładki i strasznie mi żal gdy kończy się rok, po prostu żal go wyrzucić. Niewątpliwie wadą są cieniutkie kartki. Zachęcona trochę wpisami w księdze postanowiłam spróbować z kalendarzem. Zacznijmy od okładki. Jej wygląd i tytuł: "Piórkiem i sercem" nawiązuje do tego co jest w środku.
Jak Wam się podoba? Okładka była w kolorze grafitu z czerwonym akcentem. Kolorystykę zachowałam bo pasuje mi idealnie do pomysłu. Czerwony akcent został jako jedyny w całym notesie. Wykorzystałam tu gipsowy odlew, stare pióro i kilka metalowych elementów. Jest też malutki kompasik i zwykłe, papierowe kwiaty pomalowane srebrną, metaliczną farbą. Wzór na powierzchni zrobiłam szpachlówką z użyciem maski.
Teraz krótko o pomyśle. Po pierwsze pasjami zapisuję różne cytaty i mądre myśli. Zapisuję je na wszystkim co mam pod ręką. Mam też tajny notes do zapisywania i do pisania własnych....powiedzmy myśli. Profanacją byłoby nazwanie tego poezją. Po drugie mam brzydki zwyczaj bazgrania po wszystkim co mam pod ręką. Takie "twórcze" świstki wrzucam najczęściej do dyżurnego koszyczka, czasem są inspiracją do jakiejś pracy. Połączyłam więc pierwsze z drugim i tak urodził się pomysł na journalowy notes. Wnętrze pewnie Wam się nie spodoba. Wpisy są zagmatwane, przekombinowane i kompletnie zakręcone. Cóż, to cała ja! Wszystko jest czarno - białe. Nie używam jednak piórka, jak sugeruje tytuł ale może sobie sprawię i spróbuję. Na razie rysuję czarnym markerem albo czarnym żelopisem. Wykorzystuję też kawałki czarno białych grafik różnego pochodzenia. Wymyśliłam to w czasie ostatniej choroby. Spędziłam w łóżku trzy tygodnie i strasznie się denerwowałam bezczynnością, która jest wbrew mojej naturze. Malować w łóżku się nie da, kartek robić też nie, od pergaminu bolały mnie oczy. Wzięłam więc stary kalendarz i zaczęłam smarować - wierzcie mi, odreagowałam cały stress.
Miałam zamiar pokazać dziś tylko notes ale co mi tam, jak już tak się rozpisałam to pokażę też kilka stron ze środka.
Trochę się dziś rozpisałam, mam nadzieję że Was nie zanudziłam?
Na koniec, żeby nie było tak całkiem szaro - buro coś baaardzo kolorowego. Luty był dla mnie podwójnie szczęśliwy. Najpierw wygrałam candy u Basi od której dostałam piękny obraz a zaraz potem okazało się, że wygrałam po raz drugi - tym razem u Marylki z bloga "Weekendowe Robótki".
Prezent już dotarł więc dzielę się z Wami swoją radością.
Mamy tu śliczny czekoladownik ze słodką zawartością i mnóstwo ślicznych wycinanek. Ale co najważniejsze jest też cała łąka cudnych, kolorowych kwiatów z foamiranu.
Teraz mogę się spokojnie zabrać za tworzenie wiosennych kartek, mam już nawet kilka pomysłów. Marylka zrobiła też dla mnie prześliczną serwetkę.
Marylko - sprawiłaś mi ogromną radość, jeszcze raz serdecznie Ci dziękuję.
Życzę Wam kochani pięknego, słonecznego weekendu i gorąco pozdrawiam.
O jacie zwartość powaliła mnie na kolona i nie mogę się pozbierać, bardzo, bardzo mi się podoba :) Gratuluję wygranej :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę? Strasznie się cieszę Uleńko! Miłego weekendu.
UsuńAle z ciebie szczęściara gratuluję.
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu.
UsuńTeż czekam niecierpliwie na wiosnę, nawet dziś o ogrodniczy zahaczyłam z tej tęsknoty;-) A notes bardzo mi się podoba i na wierzchu, i w środku, ja akurat bardzo lubię czarno-białe klimaty;-) Prezenty od Marylki cudne, mam chyba identyczna serwetę. Pozdrawiam cieplutko:-)
OdpowiedzUsuńJa też już kupiłam nasionka i czekam niecierpliwie.
UsuńDziękuję Olu za miły komentarz i przesyłam uściski.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńEwuniu okładka fantastyczna,a jak tak czytałam o tym bazgraniu po wszystkim co masz pod ręką,to sobie pomyślałam o to tak jak ja.
UsuńJednak jak zobaczyłam Twoje kartki to zdecydowanie nie tak jak ja,ja mażę na ogół abstrakcję,albo kwiaty,czasami jakiś zarys pomysłu,co chodzi po głowie.Twoje Ewuniu karteczki są cudownie zarysowane,otwieram szeroko oczy,tak właściwie to nie dziwię się, że powstają takie piękne rysunki,jesteś mega zdolna i my tłumnie Ciebie odwiedzający doskonale o tym wiemy:D
Jeszcze raz gratuluję wygranej u Marylki,wszystko jest piękne i czekoladownik ,i kwiatki z foamiranu, a także serwetka,która będzie wspaniałą pamiątką:)
Ciepełka życzę na weekend Ewuniu,buziaki :)
Ślicznie dziękuję Małgosiu. Na przypadkowych karteczkach też zazwyczaj rysuję jakieś fragmenty pomysłów, które przychodzą mi do głowy. W notesie postarałam się bardziej. Bardzo się cieszę, że mój projekt Ci się podoba! Serdecznie dziękuję.
UsuńTobie Małgosiu też życzę słonecznego weekendu.
Ewciu ja już nie raz mówiłam że jesteś niesamowita! Cudeńko ten notes, a szczególnie jego środek. Te grafiki są fantastyczne, I super że czarne. Nic nie rozprasza. Motyle, motyle są cudowne...jak to możliwe że Ty wykonujesz te piękne prace tylko hobbystyczne? Z takim talentem powinny być w niejednej galerii.
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie, gratuluję ślicznej wygranej I życzę udanego ciepłego weekendu. Na taki byc, niestety po ten na się znacznie ochlodzic.
Mój blog jest moją galerią, dostaję tu najpiękniejsze recenzje jakie można sobie wymarzyć. Niestety brak mi odpowiedniego warsztatu ale Wasze komentarze dodają mi odwagi żeby go doskonalić. Dziękuję Ci Gosiu za wszystkie serdeczne słowa i ściskam bardzo mocno.
UsuńEwuniu, jesteś bardzo utalentowaną osobą, to wiedziałam, ale to,co nam dzisiaj pokazałaś, to już mistrzostwo przez DUŹE M, podziwiam! Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńDziękuję Moniczko, jesteś kochana! Ja również gorąco Cię pozdrawiam.
UsuńOstatnio gonią w kioskach, księgarniach kolorowanki antystresowe, a Ty tworzysz genialny niepowtarzalny notes antystresowy. Twoje obrazki są wspaniałe. Ja tez mam manię zapisywania wartościowych myśli, wkładania karteluszek do pudełka, a potem odgrzebywania tej, której w danej chwili mi potrzeba. Jednak o takie notesowe dzieło się nie pokuszę, bo nie podołam. Pięknie inspirujesz swoim "piórkiem". Pozdrawiam, odpoczynku w ogrodzie Ci życzę:))
OdpowiedzUsuńTo naprawdę działa antystresowo, nawet się zastanawiałam czy nie kupić sobie takiej kolorowanki. Ale chyba więcej frajdy mam gdy rysuję sama.
UsuńSerdecznie dziękuję Alinko i życzę Ci miłego weekendu.
Ewuniu jesteś niesamowita , nie wiem które Twoje oblicze przeważa. To mroczne czy to radosne? Dzisiejsza zmediowana okładka jest świetna i nawet spodobały mi się Twoje malunki w notesie , zwłaszcza ten pierwszy.
OdpowiedzUsuńPrezencików trochę zazdroszczę bo cudne są , zwłaszcza wycinaki :-)
Pozdrawiam
One nie są mroczne Aniu, to kolorystyka sprawia takie wrażenie. Każdy wpis jest chwilką zadumy inspirowanej pięknymi słowami. Na przykład samotność nie zawsze oznacza brak przyjaciół. Jest tęsknotą za czymś dalekim i mglistym, za tajemnicą która wywołuje drżenie serca. Każdy ma takie chwile, prawda?
UsuńBardzo Ci dziękuję za ciepły komentarz i przesyłam uściski.
Ewunia; odebrało mi mowę- okładka jak i projekty art żurnala, zachwycające!!! Serdeczności życzę i całuję <3
OdpowiedzUsuńDziękuję Jadziu. Ja też przytulam serdecznie i ciepło.
UsuńEwuniu, okładka jest rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńA Twoje "bazgrołki" wewnątrz to po prostu wyższy poziom wtajemniczenia - przepiękne!
Serdeczności na weekend przesyłam :-)
O, jak pięknie to nazwałaś - muszę sobie zapamiętać! Albo zapiszę w notesie i wymyślę do tego grafikę. "Wyższy poziom wtajemniczenia - doświadczyć niemożliwego".
UsuńDziękuję Iwonko i cieplutko Cię pozdrawiam.
Piękna praca. Połączenie grafitu czy szarości z czerwienią bardzo lubię i już je w moich biżutkach wykorzystywałam nieraz. Bardzo zdolna z Ciebie osoba. I znów miałam miły poranek. Miłego weekendu:)
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie Eluś. Serdecznie dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
UsuńEwuniu okładka jest piękna- dobór kolorów i rozmieszczenie elementów jest idealny:)
OdpowiedzUsuńza to środek mnie zauroczył, cudnie "bazgrzesz" ;D
czekam na kolejne prace, bo za każdym razem bardziej mnie zaskakujesz
pozdrawiam serdecznie
Dziękuję Renatko. Oczywiście będą kolejne ale chwilowo "siedzę" w kartkach bo są już nowe wyzwania a i Święta coraz bliżej. Buziaczki!
UsuńEwciu, jestem oczarowana notesem... do tego stopnia, że nie wiem co napisać :) Gratuluję wygranej :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i cieplutko pozdrawiam.
UsuńEwuniu, już nie wiem, co bardziej podziwiać - czy okładkę, czy wnętrze. Prawdziwa sztuka.
OdpowiedzUsuńUściski serdeczne.
Dziękuję Małgosiu. Ja również mocno Cię ściskam.
UsuńEwuniu, przecież on jest cudny- cały!
OdpowiedzUsuńMiło mi Basiu, dziękuję!
UsuńEwuniu, Twój post powalił mnie dzisiaj na kolana, uwielbiam grafit połączony z tak nasyconą czerwienią - daje niesamowity efekt. Okładka cudownie ozdobiona, świetnie przemyślany projekt a środek - jak Ty to nazwałaś? bazgroły??? toż to po prostu bajka, mogłabym oglądać i oglądać godzinami - masz niesamowity talent a ja kocham czarno-białe grafiki.Chciałabym zobaczyć więcej - bardzo mnie zaintrygowałaś - muszę też założyć sobie taki notes ;-))). Wszyscy czekamy na wiosnę i prace ogrodowe, póki co, Kochana, życzę ciepełka i słoneczka oraz udanej niedzieli :-)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Halinko! Byłoby wspaniale gdybyś sobie też założyła taki zeszyt, mogłybyśmy się inspirować albo wymieniać cytatami. Kolejne wpisy oczywiście pokażę jak tylko coś naskrobię - czuję się zmotywowana.
UsuńDziś był piękny dzień i rozpoczęłam sezon ogrodowy - czuję to mocno w kościach :) I zakwitły pierwsze krokusy!!!
Miłej niedzieli kochana.
Okładka jest fantastyczna, ale to co w środku to jest dopiero pokaz mega kreatywności i talentu!!! Wracam pooglądać sobie jeszcze raz i jeszcze raz...
OdpowiedzUsuńTo bardzo miłe Aniu, ślicznie dziękuję i cieplutko pozdrawiam.
UsuńOkładkę zmieniłaś w fantastyczny sposób, ale to co zobaczyłam w środku, zaskozyło mnie ogromnie. Niezwykłe są Twoje "bazgrołki"! Rewelacyjne!!! Ogromnie mi się podobają!
OdpowiedzUsuńPiękne przydasie wygrałaś, gratuluję:)
Pozdrawiam i słonka życzę:)
Dziękuję Ludeczko. Nie sądziłam, że te moje bazgrołki będą się tak podobać.
UsuńPrzesyłam serdeczności.
Ewuniu! Okładka kalendarza jest piękna , Ale środek jest jeszcze Piękniejszy, Ta kartka na pierwszym zdjęciu zauroczyła mnie. Ewuniu Jesteś prawdziwą artystką - Pozdrawiam Cię Cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękuję Krysiu, jesteś kochana. Ściskam Cię bardzo mocno!
UsuńEwuniu stworzyłaś mistrzowską okładkę...bardzo wymowną...to pióro to taka kwintesencja całości (jak dla mnie oczywiście):) A skoro okładka jest tak cudowna to i zawartość w niczym jej nie umniejsza. Wnętrze jest wspaniałe - Kochana jak ja się cieszę, że mogłam Cię poznać blogowo i móc podziwiać to co tworzysz:)
OdpowiedzUsuńZawsze z niecierpliwością wyczekuję kolejnego wpisu bo wiem, że znów mnie wprawisz w zachwyt:)
Ściskam serdecznie:)
Ja też się cieszę Agatko, że mogłam Cię poznać. Twoje komentarze sprawiają mi ogromną radość. Tym razem też serdecznie dziękuję za ciepłe słowa i gorąco pozdrawiam.
UsuńNiesamowity pomysł. Okadka sugeruje zawartość notesu, a zawartość niesamowita!Leżenie przez trzy tygodnie w łóżku to ogromny stres i wysiłek organizmu. Pięknie odreagowałaś, grafika jest niesamowita! Ileż w niej zawartych myśli ... Tak ja czuję:) Jesteś wielka. Nie każdy tak potrafi:) Ja na pewno nie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo dziękuję Anusiu. Każdy szuka swojego sposobu na odreagowanie, najważniejsze żeby był skuteczny. Miłej niedzieli kochana!
UsuńEwuniu nawet nie wiesz jak się cieszę, że pokazałaś też i środek. Sama okładka jest już niesamowita i człowiek zawsze ma ochotę zajrzeć do środka. Żeby po podziwiać albo też i żeby zaczerpnąć inspiracji. Suzo osób kończy niestety pokazywanie tylko na okładce a Ty nam pokazałaś tez i środek i mi po prostu słów brak. Już wiem, że się nie zainspiruję, bo jak takich zdolności nie mam, ale chociaż mogłam po podziwiać :) I gratuluję tak ślicznego prezentu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lidziu, bardzo mi miło że Ci się podoba mój notes. Na pewno będą kolejne wpisy. Przesyłam uściski.
UsuńFantastyczny kalendarz, pierwsza strona z taką ilością dodatków , zmediowana w dodatku tak cudnie. A sam środek?.... prześliczne grafiki wyszły ci tymi cienkopisami i mazakiem, markerem. Z zachwytem się ogląda takie obrazki. Podziwiam i pozdrawiam wiosennie
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło Eluś. Serdecznie dziękuję i gorąco Cię pozdrawiam.
UsuńOkładka jest pięknie ozdobiona i bardzo ucieszyłam się widząc kolejną Twoją pracę .
OdpowiedzUsuńNie przypuszczałam ,że będzie jeszcze deserek .Podziwiam wszystkie wpisy ,pomysł i wykonanie .Jest cudownie Ewuniu , a czerń wygląda świetnie .Pozdrawiam .Śliczne prezenty otrzymałaś .
Dziękuję Grażynko za ciepły komentarz. Przesyłam serdeczne uściski.
UsuńCoś wspaniałego. Cieszę się, że mogę podziwiać Twoje prace! Buziulka!
OdpowiedzUsuńMnie też miło Joasiu, ślicznie dziękuję i również buziaczki przesyłam.
UsuńNajpierw zobaczyłam okładkę,oczy wytrzeszczyłam maksymalnie i pomyślałam "Jezu,znowu potrafiła zaskoczyć",ale żeby,aż tak?No jak zobaczyłam karty,to już moje oczy wyszły ze zdumienia,chyba ciągle tam leżą na tych pięknych kartach,zobacz Ewuniu:))) Przepraszam,że tak obrazowo i dosadnie,ale to relacja " na gorąco".Uważam,że pomysł z zabezpieczeniem w ten sposób,złotych myśli i cennych przekazów jest cudowny.Jeśli pozwolisz,to na pewno,go wykorzystam,bo też mam taką potrzebę,by sobie uporządkować takie cenne myśli.
OdpowiedzUsuńGorąco Cię pozdrawiam Ewuniu:)I powtórzę...Jesteś niesamowita!!!
Martwię się Aduś o Twoje oczy! To cudowny, bardzo emocjonalny komentarz, nawet nie wiesz jak mi miło - serdecznie dziękuję. Oczywiście pozwolę, cieszę się gdy mogę kogoś zainspirować. Trzymam Cię za słowo i czekam na Twój notesik złotych myśli.
UsuńMocno Cię ściskam!
Dziękuję Arletko.
OdpowiedzUsuńpiękna praca:) gratuluję wygranej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewelinko!
UsuńWow, już sama okładka mnie zachwyciła, ale to środek jest najcudowniejszy w tym notesie. Inni kupują kolorowanki antystresowe, a ty sobie sama zrobiłaś obrazki "odstresowywujące" :) Wspaniale, ale ty to przecież wiesz, jesteś mistrzynią w takich malunkach, buziaczki:)
OdpowiedzUsuńp.s. gratuluję wygranej
Dziękuję Tatianko. To rzeczywiście działa podobnie jak kolorowanki antystresowe ale najbardziej lubię sama sobie projektować, to wspaniała zabawa.
UsuńCieplutko pozdrawiam.
Ewuniu jestem pod ogromnym wrażeniem Twego " bazgrania" rany to niesamowite.
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Już nie mogę doczekać się zdjęć z Twego ogrodu.
Dziękuję Anitko. Ostatnio trochę zdjęć ogrodowych wrzuciłam. Na razie zakwitła tylko kępka krokusów i czekam na dalsze, wiosenne nowinki.
UsuńPrzesyłam uściski.
Trochę mrocznie i niepokojąco...ale wiem, że to tylko twoja refleksyjna natura ;-)
OdpowiedzUsuńFajnie, że przelewasz swoje "zastanowienia" na papier...
Prezenciki zachwycające! :)
Dziękuję. To taki syndrom niespokojnych rąk, czasem muszę.
UsuńCieplutko pozdrawiam.