Piramida

Witam Was cieplutko i niestety, już listopadowo :)
Tak się składa, że wczoraj mój blog obchodził 7 urodziny. Po raz pierwszy w historii mojego blogowania nie przygotowałam candy - mam nadzieję, że mi wybaczycie. Pochłonął mnie projekt pod tytułem "Dziennik emerytki" i produkcja upominków przeznaczonych dla osób, które zechciały mnie obdarować kartami do tego dziennika. Takich kochanych duszyczek było już 15 a wszystkie wpisy z udziałem wspaniałych kart możecie obejrzeć tutaj.
Tym samym przez ostatni rok udało mi się obdarować sporo osób, więcej niż w latach poprzednich. Były to w większości przypadków albumy, których tworzenie jest jednak czasochłonne. Pomimo tego sprawiło mi to mnóstwo radości, wspaniale jest tworzyć dla innych.
Wiem, usprawiedliwiam się ale jest mi trochę nieswojo :)))
Siedem lat to dużo, aż trudno uwierzyć kiedy to zleciało. Co najdziwniejsze - nie straciłam chęci do blogowania. Dobrze mi tu z Wami i każda dłuższa przerwa powoduje, że tęsknię. Może to uzależnienie? Pewnie tak ale jest to bardzo kreatywne i pozytywne uzależnienie. Jestem tu dzięki Wam! To dzięki Waszym serdecznym komentarzom i ciepłym słowom, którymi mnie obdarzacie mam ochotę tworzyć coraz więcej. Mam odwagę pokazywać swoje prace publicznie i mam coraz więcej wiary we własne możliwości. Akceptacja to cenny dar, bardzo ważny dla każdego kto próbuje materializować swoje marzenia. Za to Wam dziękuję z całego serca.
Mam też coś do obejrzenia :) Właśnie skończyłam kolejny album. Jest trochę inny niż wszystkie poprzednie bo jest to album - piramida. Nie jest to mój pomysł autorski, niestety. Filmik znalazłam kiedyś na YouTube i od razu mi się ten pomysł spodobał. Wnętrze albumu zagospodarowałam po swojemu. Wbrew pozorom jest w nim mnóstwo miejsca do zagospodarowania i wypełnienia.
Ten album będzie upominkiem dla osoby, która zechce mnie obdarować kolejną kartą do dziennika emerytki. 
Mam cichutką nadzieję, że ktoś jeszcze zechce :)
Album jest czarno - biały ale tylko zewnętrznie. Wewnątrz znajdują się motywy naturalistyczne, począwszy od nieba, wody i roślin poprzez ogień po drewno i kamień - każdy poziom piramidy jest innym "żywiołem". Zapraszam do obejrzenia zdjęć.

Mam nadzieję, że komuś się spodoba taki nietypowy album i zechce w zamian podarować mi kolejne wspomnienie do dziennika :)
O rocznicy mojego bloga jak co roku pamiętała Grażynka i przysłała mi prześliczną kartkę z "7" oraz serdecznymi życzeniami:

Dziękuję Grażynko, sprawiłaś mi nie tylko miłą niespodziankę ale i mnóstwo radości.
To na dzisiaj już wszystko. Serdecznie Was pozdrawiam!