Dziennik emerytki - A.M.S

Witam Was cieplutko po raz pierwszy w nowym roku!
Zegar ruszył :) Dnia pomaleńku przybywa a ja nie ukrywam, że coraz częściej myślę o wiośnie. Brakuje mi ogrodu, słońca i ciepłego powietrza. Z zimą jakoś nigdy się nie zaprzyjaźniłam i to raczej się nie zmieni.
Dawno nie zaglądaliśmy do dziennika emerytki ale to nie znaczy, że nic nie przybyło. Na swoją kolej czekają trzy kolejne karty a dziś zapraszam do obejrzenia wpisu z jedną z nich.
A.M.S. dla niektórych brzmi może trochę tajemniczo ale część z Was na pewno wie o kim mowa.
Angela Masa Solna czyli Ilonka jest osobą ciepłą i bardzo sympatyczną a w dodatku obdarzoną wieloma talentami. Na jej blogu http://angelamasasolna.blogspot.com/ możemy podziwiać piękne prace w bardzo wielu technikach, jak masa solna, papierowa wiklina, biżuteria, makrama i oczywiście cudeńka z papieru. Tam nudzić się nie można:)
Jestem zaszczycona, że Ilonka zechciała wykonać dla mnie pamiątkową kartę do dziennika.
Sama karta jest przeurocza, wspaniale skomponowana i co najważniejsze - jest zdjęcie. Ogromnie się cieszę, gdy na karcie znajduję zdjęcie bo wtedy wspomnienie jest pełniejsze. Łatwiej jest o kimś myśleć gdy wiemy jak wygląda, prawda?

Ilonka pięknie mnie obdarowała, w paczce znalazłam coś słodkiego i świetne przydasie,

a także takie dwie koperty.

Dlaczego tak? Ano, paczka przyszła 14 listopada więc do świąt było jeszcze daleko.
Zgodnie z życzeniem Ilonki koperty czekały sobie do 24 grudnia a ich zawartość możecie zobaczyć w poście z podziękowaniami tutaj.
Część otrzymanych przydasi od razu wykorzystałam na stronach dziennika i oto jak wygląda efekt końcowy.

Dziękuję Ci Ilonko za tą piękną kartę, za prezent i za kolejne wspomnienie - jesteś kochana:)))
Uściski dla wszystkich!