Witajcie kochani!
Dziś dwa różne tematy i dwie różne techniki. Pierwsza praca powstała w ramach likwidacji "ufoków". Powoli staram się odgruzowywać pracownię. Ostatnio bardzo powoli bo większość wolnego czasu pochłania mi realizacja innego projektu, o tym jednak za chwilkę.
Przywróciłam do życia pewien zegar. To zwykła, plastikowa reklamówka, która przeleżała w regale kilka ładnych lat. Mechanizm zegara jest w porządku więc postanowiłam go uruchomić.
Nie kombinowałam zbyt wiele - nakleiłam kilka ornamentów z masy samoutwardzalnej, pomalowałam całość czarną farbą akrylową i wykończyłam suchym pędzlem na biało. Na koniec zabezpieczyłam powierzchnię kilkoma warstwami lakieru. Oto efekt:
I jak Wam się podoba taki styl?
Druga sprawa, która ostatnio absorbuje mnie bez reszty to krzyżyki, no nie mogę się oderwać:)))
Niespodzianka o której pisałam tutaj niestety się wysypała. Przypadkiem ale jednak. W zasadzie nic się nie stało bo prezent prezentem pozostanie a przynajmniej mam pewność, że to dobry pomysł.
Już w komentarzach pod wspomnianym postem kilka osób słusznie się domyśliło, że chodzi o zdjęcie mojej wnusi. Jako początkująca hafciarka bardzo wysoko postawiłam sobie poprzeczkę ale postanowiłam wszystko zrobić sama. Schemat ze zdjęcia zrobiłam w photoshopie. Zdjęcie zmniejszyłam do odpowiedniej ilości pikseli, które po przeliczeniu na oczka kanwy dały mi obraz o rozmiarach 30x40 cm. Duży ale wybrałam kanwę 14ct bo na drobniejszej nie dałabym rady haftować ze względu na oczy a każde kolejne zmniejszenie oznaczałoby uproszczenie detali czyli zniekształcenie, głównie rysów twarzy. Z doborem muliny też nie było łatwo ale jakoś sobie poradziłam. Haft nie będzie wiernym odzwierciedleniem zdjęcia, trzymam się głównie proporcji.
Pełna wątpliwości zaczęłam od buzi. Pomyślałam sobie, że jeśli nie uda mi się uchwycić podobieństwa to zrezygnuję. Udało się!
Twarzyczka stanie się oczywiście bardziej wyrazista gdy zrobię backstitche ale to kwestia odległej jeszcze przyszłości. Tak wyglądał mój haft 10 dni temu. Od tej pory nie mogę się oderwać od igły, haftuję w każdej wolnej chwili:) Idzie mi teraz trochę wolniej bo musiałam zdjąć kanwę z tamborka, boję się naciągać miejsca z haftem. Do tak dużego obrazu przydałaby się specjalna rama.
Dziś obraz wygląda tak:
Jak widzicie sporo przybyło:) Kanwa jest bardzo wymiętolona ale przy tych rozmiarach to chyba naturalne. Myślicie, że dam radę? Ciekawa jestem Waszych opinii, głównie osób haftujących bo profesjonalna ocena zawsze pomaga. Pokażę Wam jeszcze mój haft i zdjęcie, na którym się wzoruję.
Przede mną jeszcze długa droga więc trzymajcie kciuki!
A na koniec kochani przyjmijcie najpiękniejsze życzenia z okazji Dnia Dziecka.
Wszak każdy z nas ma w sobie coś z dziecka, wystarczy tylko głębiej zajrzeć:) Uściski!
Ewuniu ,zegar ładny, myślę ,że masz na niego odpowiednie miejsce, ale haft padłam z wrażenia, pracy mnóstwo, ale efekt będzie doskonały wnuczka piękna dziewczynka i na pewno będzie dobry prezent
OdpowiedzUsuńZegar wisi w sypialni, tak jakoś mi spasował:)
UsuńRzeczywiście z haftem pracy jeszcze mnóstwo ale mam nadzieję, że to będzie wyjątkowa pamiątka dla wnusi. Dziękuję Tereniu za ciepłe słowa i gorąco pozdrawiam.
Ewuniu zegar świetna metamirfoze przeszedł. Bardzo my do twarzy z tymi wyciskami. No ale ta Twoja księżniczka istne cudeńko zarówno na zdjęciu jak i w krzyżykach. Super podobizna. Ha dobrze mi przeczucie mówiło☺ Ja wyszywam tarmoszac w ręku więc nie wiem jak to jest z tamborkiem ale widziałam u dziewczyn że przesuwaja go już na xxx. Pozdrawiam serdecznie☺
OdpowiedzUsuńCzytałam różne opinie na temat tamborka i każda jest inna. Dobrze mi się haftowało na tamborku dopóki haft się mieścił ale nie zaryzykuję naciągania krzyżyków.
UsuńDziękuję Agniesiu za serdeczny komentarz i mocno ściskam:)
Zegar stylowy, ale ten haft... Jesteś niesamowita!
OdpowiedzUsuńJestem uparta, jak sobie coś postanowię to nie można mnie zatrzymać:)))
UsuńA tak poważnie to miałam sporo wątpliwości czy to się uda, teraz wierzę, że tak będzie. Dziękuję!
Czego się nie tkniesz, to zamieniasz w złoto Ewuniu, ten haft na wszelkie świętości można by wychwalać, jakież to wspaniałe. Pozdrawiam i życzę dobrej nocy ;)
OdpowiedzUsuńDuże słowa Maksiu ale serdecznie dziękuję:) Ja również pozdrawiam Cię bardzo ciepło.
UsuńEwa zegar jest cudowny, az się wierzyć nie chce że to był kiedyś"plasticzak" mój teść jeszcze taki ma :-)
OdpowiedzUsuńCo do haftu .. no cóż od jakiegoś czasu zbieram szczękę z podłogi. Już samo przerobienie zdjęcia na haft dla mnie graniczy z cudem a to co wyłania się na Twojej kanwie wprawia w zachwyt i osłupienie. Nie znajduję słów podziwu . Jak go skończysz będzie to cos pięknego i niepowtarzalnego. Brawo, trzymam kciuki.
Pozdrawiam
Sama nie mogę uwierzyć, że mi to wychodzi:))) Przerobienie haftu z photoshopem jest do ogarnięcia, wystarczy dobrze policzyć piksele. Ale uzyskanie podobieństwa nie było już takie oczywiste, w końcu to spore "kwadraciki". No i sporym wyzwaniem są włosy - tu kombinuję najwięcej. Cieszę się Anusiu, że Ci się podoba bo opinia tak wprawnej hafciarki jest dla mnie bardzo ważna.
UsuńDziękuję i mocno ściskam:)
Maks wspaniale określił Twoje umiejętności Ewuniu. I zegar i haft rewelacja. Jaka to będzie piękna pamiątka. Dasz radę, trzymam mocno kciuki.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTrzymaj Zosieńko, na pewno się przyda każde wsparcie:)
UsuńDziękuję i przesyłam serdeczności.
Ewuniu, jestem oczarowana. To będzie najpiękniejszy haft, jaki można sobie wyobrazić i pewnie jeden z tych, w które włożono całe, calutkie serce.
OdpowiedzUsuńZegar ogromnie mi się podoba.
Uściski.
To prawda, wkładam w to mnóstwo serca:) Chciałabym, żeby wnusia miała pamiątkę po babci. Dziękuję Małgosiu za serdeczny komentarz i gorąco Cię pozdrawiam.
UsuńEwo, haftowana wnusia- duża rzecz. Taką pamiątke tylko babcia potrafi zrobić :) Serce zamknięte w świecie krzyżyków. Cudo !!! recyklingowy zegarek bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPięknie to ujęłaś Aguś - serce zamknięte w świecie krzyżyków:) Ślicznie dziękuję!
UsuńEwciu, wnuczka na hafcie jest jak prawdziwa, prześliczna. I fantastycznie Ci idzie to haftowanie. Ja śmiało przekładam tamborek z miejsca na miejsce (w sensie, że przesuwam ją po kanwie) i odpukać nic mi się jeszcze nigdy przez tyle lat nie ponaciągało. A jednak z tamborkiem haftuje się o wiele łatwiej, mniej bolą ręce i kanwa jest mniej wygnieciona :) Ach, że też ja nie mam takiej babci, który by mi taki portret wyhaftowała :) A zegar jest śliczny, takie ozdoby to mój styl, tylko kolor jak dla mnie to musiałby być brąz lub zieleń, bo nic w domu w czerni nie mam. ale mimo to jest ekstra :)
OdpowiedzUsuńOoo, to może i ja się zdecyduję spróbować bo z tamborkiem haftuje mi się o wiele wygodniej. Kanwa jest pomięta bo to prawie półmetrowy kawałek, który jakoś muszę trzymać:) Dziękuję Lidziu i buziaki posyłam!
Usuńjakie piękne uwolnianie ufoków u Ciebie Kochana! Haft jest prześliczny, aż zapiera dech. Zegar w mojej ulubionej technice, cudny!
OdpowiedzUsuńDziękuję Martusiu, to bardzo miłe:)
UsuńTen zagar jest niesamowity, jak to mozna zrobić dzilo sztuki.
OdpowiedzUsuńCo do haftu jest przepiękny, a dziewczynka na nim przeurocza. Jesteś wszechstronnie utalentowana:) Pozdrawiam gorąco.
Serdecznie dziękuję Małgosiu, czuję się zmotywowana do dalszej pracy:)
UsuńPrzesyłam serdeczności.
Ewuniu, jestem pełna podziwu dla Ciebie, świetnie dajesz sobie radę! Haft dla wnusi szyje się sercem, więc nie wątpię że szybko go ukończysz.
OdpowiedzUsuńZegar świetny! Dzięki Tobie już wiem co zrobię z własnym, który spadł i wyszczerbiła mu się obudowa;)
Pozdrawiam Ewuniu:)
Cieszę się Aniu, że mogłam Cię troszkę zainspirować:) Dziękuję za ciepłe słowa i mocno ściskam.
UsuńPodziwiam Twoje niekończace się pomysły Ewuś :)
OdpowiedzUsuńTylko tak mogę przeżyć emeryturę:)))
UsuńDziękuję Gabrysiu.
Ewuś, jesteś niesamowita! Wszystko sama??? Obróbka i przeniesienie zdjęcia na kanwę? I dobór kolorów? I i liczenie by się zgadzało? Było proporcjonalne? WOW! Widzę, że świetnie sobie radzisz, bo ta śliczna dziewczynka na kanwie wygląda tak, jak na zdjęciu. Już, się cieszę, że zobaczę pracę gotową.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Na zmniejszone odpowiednio zdjęcie nałożyłam siatkę, w takiej postaci obraz jest czytelny. Z kolorami było gorzej więc dałam sobie więcej luzu. Do końca jeszcze daleko ale dam radę:) Dziękuję Izabelko. Buziaki!
UsuńZegar jest śliczny ten styl bardzo mi się podoba i pewnie pozachwycałabym się nim dłużej ale jak zobaczyłam drugie dzieło to szczena mi opadła. Naprawdę jesteś początkująca? W ogóle jestem pod wrażeniem, że sama ten projekt zrobiłaś. Ja za haftowanie zdjęcia nawet nie widziałabym jak się zabrać :). Wychodzi naprawdę prześlicznie <3 gratuluję też cierpliwości, bo tutaj naprawdę jest sporo pracy :)
OdpowiedzUsuńKiedyś sporo haftowałam ale nigdy nie były to obrazy. Cierpliwości mi nie brakuje, przy haftowaniu można się wspaniale wyciszyć tylko oczy słabe i szybko się męczą. Pomalutku dam radę:) Dziękuję Roksanko za przemiły komentarz i cieplutko pozdrawiam.
UsuńRewelacyjny zegar Ci wyszedł, Ewuniu. Wręcz idealny do kuchni bądź przestronnego salonu. No cudo. A końca haftu już nie mogę się doczekać. Coś czuję, że będzie cudowny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ha, powiesiłam go w sypialni:)))
UsuńCieszę się Karolinko, że Ci się podoba. Dziękuję i przesyłam buziaki.
Zegar przeszedł niesamowitą odnowę. Haft wnuczki wspaniały pomysł, będzie
OdpowiedzUsuńświetną niespodzianką i pamiątką na dłuuuugie lata.
Podziwiam Cię, że sobie poradziłaś z przeniesieniem zdjęcia na kanwę.
Serdecznie pozdrawiam.
Poradziłam sobie Tereniu i nawet nie było to takie trudne:)
UsuńDziękuję za ciepłe słowa i gorąco Cię pozdrawiam.
Śliczny zegar Ewuniu, ale haft dla wnusiu bije go na głowę. Jestem laikiem, ale gołym okiem widać podobieństwo, brawo Ewuniu.:) Pozdrawiam milutko.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Madziu, jesteś kochana. Ja też milutko pozdrawiam:)
UsuńZegar bardzo ładny ale haftowany obraz - zdjęcie jest rewelacyjny! Piękna mała modelka :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję Małgosiu:)
UsuńStrasznie się cieszę, że krzyżykowanie tak Cię wciągnęło :) Trzymam kciuki za dalsze pojawianie się nowych krzyżyków :)
OdpowiedzUsuńKażde wsparcie się przyda, dziękuję Ewciu:)
UsuńEwuniu zegar wspaniale przerobiłaś, a za haft to trzymam kciuki! Pięknie wychodzi, wnusia jak ze zdjęcia :). Śliczna z niej dziewczynka. Będzie miała cudny prezent od kochanej babci :)). Buziaczki!
OdpowiedzUsuńDziękuję Justynko za miłe słowa:) Wnusia to moje oczko w głowie, największy skarb na całym świecie. Buziaczki!
UsuńEwuniu!!! Zegar po metamorfozie wygląda zjawiskowo!!! Już ufokiem nazwać go nie można. A na temat dzieła z wnusią w roli głównej to już nawet wypowiedzieć się nie umiem,bo...brakło mi odpowiednich słów! Jesteś niesamowita i zdolna niesłychanie..co powtarzam już nie pierwszy raz. Pozdrawiam ciepło 😘
OdpowiedzUsuńZawsze mnie dopieszczasz Ilonko:))) Dziękuję z całego serca i równie ciepło pozdrawiam.
UsuńWitam zegar cudowny a obraz haftowany z Olgunią zachwycający czekam na końcowy efekt pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTrochę to jeszcze potrwa ale na pewno się pochwalę:) Dziękuję Arletko i pozdrawiam bardzo ciepło.
UsuńEwuniu, przepiękny haft. Olgunia jak żywa! A żywa jest najpiękniejszą dziewczynką pod słońcem:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Anusiu, jak myślę tak samo :)))
UsuńBuziaczki!
WOW!WONDERFUL!!!
OdpowiedzUsuńPięknie ozdobiłaś i zupełnie odmieniłaś zegar .Podziwiam sobie pomalutku i oglądam detale.A tu ? Tu na zakończenie posta zapierające dech w piersi zdjęcia .CUDOWNIE Ewuniu ,haft wygląda już na początku bardzo urzekająco - za sprawą starannej pracy i pięknej modelki .Buziaczki.
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażynko, mam nadzieję, że utrzymam poziom do końca:)
UsuńBuziaczki!
Ewuniu zegar po renowacji jest rewaluacyjny, świetnie go odmieniłaś :) Jednak haft robi tu furorę jest piękny, cudowny i wspaniały :) Wnuczka prześliczna dziewczynka, taka radość od niej bije, piękne oczy i włoski, wspaniała dziewczynka, sam miód :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Basieńko za ciepłe słowa, również w imieniu wnusi:)
UsuńPrzesyłam uściski.
Zacznę od tego co mnie dzisiaj najbardziej zachwyciło czyli haft. Śliczny portret będzie bo już to widać. Jak może być inaczej jak śliczna dziewczynka.
OdpowiedzUsuńZegar też bardzo mi się podoba. Pozdrawiam.
Staram się, żeby tak było:) Dziękuję Ewuniu i gorąco pozdrawiam.
Usuń