Witajcie kochani.
Dziś skończę to, co zaczęłam ostatnio. Mam potwierdzenie od Agnieszki, że prezent dotarł więc z czystym sumieniem mogę się do końca z zabawy rozliczyć. Przy okazji zrobiłam obiecany kilku osobom kursik na wykończenie koszyczka. Najpierw jednak upominki.
Obowiązkowo w paczce znalazło się jedno z moich drewienek. Ty razem jednak nie jest to anioł lecz taki sobie letni obrazek z elfikiem. Nazwałam go sobie "makowa panienka".
Do tego karteczka skomponowana identycznie jak poprzednia ale w innej nico kolorystyce:
I jeszcze koszyczek. Ponieważ ja koralikowa nie jestem a Agnieszka kartek nie robi więc przydasie odpadły. Za to zrobiłam dużo większy koszyczek z decu wewnątrz.
I cała zawartość razem:
Mam nadzieję, że Agnieszce się spodobało. Dziękuję Ci Agnieszko za udział w zabawie.
Jakiś czas temu pokazałam podobny koszyczek (tutaj) i kilka osób prosiło mnie o kursik na wykończenie brzegu. Spełniam więc obietnicę.
Zaczynamy więc od zrobienia dowolnego koszyczka.
Wyplatamy sobie węża o długości takiej jak obwód naszego koszyczka.
Taki splot chyba każdy zna, jest identyczny jak ten którego używamy do zrobienia choinki lub rożka, musimy tylko utrzymać jednakowy przekrój. W sieci można znaleźć mnóstwo kursów i instruktaży na ten temat (np. tutaj). Można wyplatać różną ilością rurek uzyskując za każdym razem nieco inny efekt. Mój splot jest na 5 rurek.
Teraz musimy przez węża przeciągnąć rurki osnowy koszyczka.
Znalazłam na to własny, szybki sposób. Użyłam patyczka do skręcania rurek. Ostrym końcem wbijamy patyczek w węża od góry starając się zachować jednakowe odległości równe odległościom rurek osnowy koszyka.
Na koniec patyczka nakładamy końcówkę rurki.
Teraz rurkę wraz z patyczkiem możemy spokojnie przepchnąć przez węża.
Gdy przeciągniemy już wszystkie rurki wszystkie czynności powtarzamy jeszcze raz, tym razem jednak przepychamy rurki z góry na dół.
Teraz wystarczy ładnie wyciąć niepotrzebne kawałki rurek i gotowe.
Tym razem malowałam sploty dopiero po zrobieniu. Podpowiem Wam z własnego doświadczenia, że malując splot cienkim pędzelkiem można uniknąć efektu "zalania" farbą. Pracy jest niestety więcej.
Efekt końcowy:
Jak widzicie to bardzo proste. Mam nadzieję, że kursik jest czytelny - może komuś się przyda.
Na dziś to już wszystko.
Pozdrawiam Was bardzo ciepło z wciąż upalnego południa.
Piękne prace wysłałaś, moim faworytem jednak jest Makowa Panienka:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ludko i również serdecznie pozdrawiam.
Usuńkoszyk jest rewelacyjny, makowa panienka cudna, wspaniałości
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Edytko i przesyłam uściski.
UsuńMakowa panienka jak i karteczka bardzo ładne ale koszyk- o mamo, jestem w raju jak widzę ważki w użyciu. Cudo. Niestety ani ja koszykowa ani decupage'owa więc zostaje mi pomarzyć o takim. Za to mogę nacieszyć wzrok u Ciebie. Miłego wieczoru :)
OdpowiedzUsuńJest mi bardzo miło Natalko. Dziękuję i pozdrawiam Cię bardzo ciepło.
UsuńUwielbiam podglądać Twoje malowanie:) Karteczka oczywiście prześliczna. Koszyk, a właściwie jego zakończenie, mnie zaskoczył. A myślałam, że o wiklinie papierowej to wiem już wszystko;) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńNaprawdę Cię zaskoczyłam Olu? To dość prosty pomysł a efekt wydaje mi się ciekawy. Bardzo Ci dziękuję za miłe słowa i przesyłam pozdrowienia.
UsuńPapierowej wikliny robić nie będę, ale dobrze wiedzieć co i jak. Docenia się wtedy ogrom pracy, precyzję wykonania. Twoja wszechstronność jest godna podziwu - i wszystko jest piękne.
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję Ewuniu to bardzo miłe. Przesyłam serdeczności.
UsuńPiękne prezenty przygotwałaś. Dziękuję za kursik, zawsze miałam problem z ładnym wykończeniem, a Twj sposób jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewuś:)
Cieszę się Aniu, że mogłam pomóc. Serdecznie Cię pozdrawiam.
UsuńHahaha to bardzo proste. Rzeczywiście Ewuniu. Pleciemy sobie węża ...... Dla mnie to czary mary. Pleść koszyczków raczej nie będę.Twój za to jest śliczniutki i faktycznie takie wykończenie bardzo mi sie spodobało. No i te ważki. Strasznie lubię ten motyw, zresztą ogólnie ważki to moja miłość. Makowa panienka perfekcyjnie wymalowana, skrzydełka spódniczka dopracowane w każdym calu, o kartce już nie wspomnę. Buziaczki Ewuniu.
OdpowiedzUsuńNigdy nie mów nigdy Haniu. Ja też tak myślałam dopóki nie spróbowałam. To wspaniała, wciągająca zabawa. A makowa panienka to papier decu tylko tradycyjnie nieco podmalowany.
UsuńDziękuję Ci za miły komentarz i przesyłam buziaki!
Ewuniu śliczne prezenty przygotowałaś, ale koszyk jest genialny!
OdpowiedzUsuńdziękuje również za kursik, co prawda dawno nie plotłam koszyków, ale takie podpowiedzi zawsze sie przydają
pozdrawiam serdecznie:)
Miło mi Renatko! Może kiedyś wrócisz do wyplatanek, kto wie?
UsuńBardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
Ja tak jak Ewunia, do papierowej pracy mnie nie ciągnie, ale podziwiam za każdym razem:-)
OdpowiedzUsuńU Ciebie zawsze pięknie!
Dziękuję Basiu. Lubię czasem pobawić się rurkami, to bardzo przyjemne zajęcie.
UsuńCieplutko pozdrawiam.
Wszystkie prace super wykonane, najbardziej podobają mi się te malowane - makowa panienka :-) Miłego piątku!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Joasiu. Tobie życzę miłego weekendu.
UsuńWidzę Ewo, że nam obu (Agnieszce i mnie) przygotowałaś piękne prezenty i dopasowane do naszych upodobań. Ja wczoraj w pracy (bo wróciłam po roku przerwy) chwaliłam się moim koszyczkiem - to dziewczyny nie wierzyły, że to jest ręczna robota, a na obrazek - zaniemówiły! A ja wracam do moich sprawozdań, analiz, papierków i cyferek - pozostaną mi weekendy aby "wyżyć się artystycznie". Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńNo to witam w klubie Małgosiu - ja też cyferkowa jestem. Na pewno znajdziesz czas również na robótkowanie. Jest mi bardzo miło, że moje drobiazgi tak się podobają. Życzę Ci spokojnego i miłego weekendu.
UsuńPrezenty przepiękne. Kurs na koszyczek - wierzę, że jest to proste, bo wcale tak nie wygląda. Wszystkie Twoje prace są zawsze tak niesamowicie dopracowane, z taką cudną dbałością o szczegóły - to wykończenie dna koszyka jest właśnie taką cudną "kropką nad i".
OdpowiedzUsuńA patrząc na Makową Panienkę przypomniałam sobie, że gdzieś tam w projektach jest uszycie takiej lalki, jak w bajce o Makowej Panience i motylu Emanuelu. Czy ktoś jeszcze pamięta tą bajkę ?
Pozdrawiam serdecznie.
Ja pamiętam Madziu! Już sobie wyobrażam Twoją makową lalę - pomyśl o tym, to wspaniały pomysł.
UsuńŚlicznie dziękuję za przemiły komentarz i przesyłam uściski.
Geranium Fairy, uwielbiam the wróżki od Cicely Mary Baker, są niepowtarzalne i takie urocze :-)
OdpowiedzUsuńJa też jestem nimi zauroczona. Kupiłam kiedyś całą serię papierów do decu z podobnymi postaciami, wykorzystałam dopiero dwie. Na razie jakoś nie mam kolejnych pomysłów ale wnusia rośnie więc na pewno się przydadzą. Cieplutko pozdrawiam.
UsuńEwunia, kursik zachęcający do stworzenia koszyczka ;) Makowa Panienka urocza :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Jadziu i gorąco pozdrawiam.
UsuńEwciu, jakie to łatwe ;))))))))))))))))))))))))) Wierz mi, tylko na zdjęciu i w opisie :) Piękny efekt wymaga precyzji i nakładu pracy. Dla mnie samo plecenie rurek jest ogromnym wyzwaniem :)
OdpowiedzUsuńMakowa panienka śliczna :)
Pozdrawiam :)
Oj Ewciu, tak można powiedzieć o każdej technice. Skręcanie rurek tylko na początku sprawia trudność, potem robi się to szybko i automatycznie. Ja skręcam zazwyczaj oglądając film.
UsuńMiło mi, że podobają Ci się moje prace. Miłego weekendu!
Przepiękny obrazek :) Koszyk jest fantastyczny. Dziękuję za kursik. Jak poćwiczę plecionki wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńBędzie mi bardzo miło Aniu. Dziękuję i przesyłam uściski.
Usuńwszystko rewelacyjne
OdpowiedzUsuńDziękuję Arletko!
UsuńWykończenie koszyczka rewelacyjne, kursik na pewno się przyda. Makowa panienka prześliczna:) pozdrawiam wieczornie i miłego świętowania Ci życzę:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Moniczko, Tobie również!
UsuńPiękne upominki :-))) Kursik przydatny ,może kiedyś się skuszę na papierową wiklinę :-)))
OdpowiedzUsuńKto wie Ewuniu, może się skusisz!
UsuńPrzesyłam buziaki.
Makowa Panienka jest cudna! wspaniała, letnia kolorystyka - obrazek do pokoju dziecka jak znalazł :) Karteczka bogata a koszyczek przepięknie upleciony. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Alu, jest mi bardzo miło. Ja również serdecznie Cię pozdrawiam.
UsuńPrześliczne prezenty przygotowałaś:) obrazek uroczy, koszyczek pięknie wypleciony i karteczka cudna:) a kursik tak dobrze przedstawiony, że sobie zapiszę. Może kiedyś skorzystam:)
OdpowiedzUsuńKto wie Anitko co czas przyniesie. Dziękuję i przesyłam uściski.
Usuńprawdziwe śliczności, drewienko i kartka, ale koszyczek cudo po prostu !!! super
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewelinko, to bardzo miłe. Cieplutko pozdrawiam.
UsuńPierwszy raz tu trafiłam. Piękne są Twoje malunki, a pomysł na koszyczek bardzo ciekawy :-) wracam do podziwiania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję i witam Cię serdecznie wśród obserwatorów! Przesyłam serdeczne pozdrowienia.
UsuńMakowa panienka jest super:) mam niesamowity sentyment do tej bajki:)
OdpowiedzUsuńKursik super pokazuje co jak zrobić, może kiedyś uda mi sie i tą technikę poznać bliżej:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Może kiedyś, kto wie?
UsuńDziękuję Joasiu i również cieplutko pozdrawiam.