Spacer z balonami

Witajcie kochani.
Kiedyś już spacerowałam z balonem. Jakieś dwa lata temu dostałam od sąsiada trzy duże, pięciolitrowe, szklane balony. Od razu postanowiłam, że ozdobię je metodą decu i będą na winko własnej roboty. Ozdobiłam wtedy jeden a dwa pozostałe zostały. Wyciągałam je kilka razy ale jakoś nie miałam natchnienia. W końcu jednak doczekały się na swoją kolej i właśnie dziś chcę Wam zaprezentować efekt. Zastanawiacie się o co chodzi z tym spacerem? Ano, są tak duże że w żaden sposób nie udało mi się zrobić dobrych zdjęć w pracowni i dlatego poszłam z nimi na spacer do ogrodu. Właściwie to wyszłam tylko przed dom bo tutaj po południu jest cień a robienie w słońcu zdjęć lakierowanym powierzchniom to nie jest dobry pomysł.
Dominującym motywem na pierwszej butelce są winogrona uzupełnione kwiatami - czyli klasyka.

Na drugiej butli dominują róże.

Na koniec pozwolę sobie przypomnieć jak wyglądał pierwszy balon. To zdjęcia zrobione wśród kwitnących zimowitów 4 października 2015 roku.

Jestem bardzo ciekawa, który podoba się Wam najbardziej?
A ponieważ dziś piątunio, życzę Wam kochani wspaniałego wypoczynku i dużo słońca na nadchodzący weekend.