Witajcie kochani.
Piękną mamy jesień w tym roku, prawda? Co prawda kilka poprzednich poranków przywitało nas już niewielkim przymrozkiem ale dni są ciepłe i słoneczne. Dziś było szczególnie przyjemnie. Ubolewam tylko nad tym, że popołudnia coraz krótsze i mam coraz mniej czasu na przygotowanie ogrodu do zimy. Podobno nadchodzący weekend też ma być cieplutki, oby taka pogoda utrzymała się jak najdłużej.
Wiecie już, że mam słabość do drewna. Uzupełniłam sobie zapas drewienek po ostatniej dostawie drewna do kominka, wystarczy mi na kolejny sezon. Tym razem odłożyłam też fantastyczne kawałki kory. Drewienka są do siebie podobne, wyróżnia je tylko faktura słojów po przycięciu. Z korą jest zupełnie inaczej. Każdy kawałek wygląda jak oryginalna płaskorzeźba, każdy kawałek pobudza wyobraźnię i podsuwa gotowe pomysły - żal byłoby nie skorzystać. Dziś chcę Wam pokazać jeden z takich kawałków.
Napisałam w tytule "Na korze malowane" ale tak na prawdę to trochę sobie pomediowałam. Wykorzystałam tu między innymi zwykły, bawełniany sznurek. To pierwszy tak duży kawałek kory wśród moich prac. Oto co powstało:
Tym razem jestem wyjątkowo ciekawa Waszych opinii. Mniej więcej za miesiąc mój blog będzie obchodził 4 urodziny. Nie mam pojęcia kiedy to zleciało, mam wrażenie że niedawno rozdawałam anioły z okazji 3 rocznicy. Przez ostatni rok sama wygrałam trochę nagród w Waszych zabawach więc chcę Wam również podarować coś od siebie. Szukam wciąż pomysłów na nagrody i pomyślałam sobie, że ten kawałek kory mógłby być jedną z nich. Nie jestem tylko pewna czy to dobry pomysł, czy ktoś chciałby przygarnąć moje skromne dzieło. Będę wdzięczna za Wasze opinie. Przyznaję, że już maluję kolejny kawałek ale jeżeli uznacie, że to zły pomysł wymyślę coś innego. Mam jeszcze miesiąc czasu, candy ogłoszę dokładnie w czwartą rocznicę czyli 2 listopada.
Na dziś to wszystko. Jutro piątunio więc spokojnie już dziś mogę Wam życzyć wspaniałego weekendu!
Ogród pozwala nam podziwiać nieskończone piękno natury, tworzenie wydobywa piękno z nas...
o jej jakie to piękne !!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńCieszę się Basiu, że Ci się podoba! Przesyłam serdeczności.
UsuńPiękna! Jeśli chodzi o mnie to ja już ustawiam się w kolejce po to arcydzieło! Genialna praca, Twój talent nie ma granic!:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu, nawet nie wiesz jak się cieszę! Dziś jeszcze się nie zapisuj ale zapraszam 2 listopada. Cieplutko Cię pozdrawiam.
UsuńJesli nagrodą ma być takie cudo ja się piszę już💐
OdpowiedzUsuńEwuniu masz niesamowity talent, ale już to Ci mówiłam nieraz 😊
Strasznie się cieszę Anitko! Nie byłam pewna czy to dobry pomysł. Ślicznie dziękuję i oczywiście zapraszam. Przesyłam buziaczki.
UsuńJejciu Ewuniu jakie to piękne! Oczywiście, że jak najbardziej nadaje się na nagrodę :) piszę się od razu :)
OdpowiedzUsuńTo wspaniale Uleńko! Po takich komentarzach mogę spokojnie malować następne, mam nadzieję że zdążę do 2 listopada.
UsuńDziękuję i gorąco pozdrawiam.
Ewuniu, po takie cudeńko ta i ja bardo chętnie się zgłoszę! Pięknie ożywiłaś ten kawałek kory, a włosy wyszły genialnie! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu, będzie mi bardzo miło gościć Cię w zabawie.
UsuńBuziaczki!
Ewunia, jestem pod coraz większym wrażeniem Twoich aniołów na korze- zjawiskowe <3 Buziam :)))
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję Jadziu. Tym razem to nie jest anioł, brakło mi miejsca na skrzydła. Mocno Cię ściskam!
UsuńEwuniu, Twoje prace na drewnie czy korze nigdy mi się nie znudzą! Mogę je oglądać następne 4, 40 czy 400 lat... oj, zagalopowałam się;) Niby wszystkie na jednym materiale, a każdy inny, piękny, oryginalny. Działaj dalej. Włosy rewelacyjne! Od razu pomyślałam że gdybyś w następnym dała zielone, byłaby nimfa wodna;)
OdpowiedzUsuńBuziaczki:)
Pomyślę o tym Aniu, to fajny pomysł. Serdecznie dziękuję i gorąco pozdrawiam.
UsuńOjejku, przecudowne dzieło, wątpię by znalazł się ktoś kto by nie chciał tak pięknej pracy. Małgorzata wspaniale to ujęła - ta kora ożyła.
OdpowiedzUsuńTo miłe Anitko i masz rację - czuję się jakbym ożywiała te małe kawałki.
UsuńBardzo dziękuję i przesyłam pozdrowienia.
Ewo, kolejne cudne dzieło wyszło spod Twoich zdolnych łapek!
OdpowiedzUsuńPomysł niesamowity, wykonanie genialne :)
Marzę o tak zjawiskowym kawałku kory.
Miłego weekendu, Kochana :)
Bardzo się cieszę Iwonko! Dziękuję za ciepłe słowa i mocno ściskam.
UsuńEwuniu, Twoje obrazy na drewnie są jak zaczarowane. Nigdzie nie widziałam takich prac, każdy chciałby mieć takie oryginalne dzieła w swojej kolekcji.
OdpowiedzUsuńTo dla mnie prawdziwy komplement Jadziu. Serdecznie Ci dziękuję i cieplutko pozdrawiam.
UsuńPiękne dzieło stworzyłaś.Po taką nagrodę ja też chętnie ustawię się do kolejki😊. Udanego weekendu.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam Adrianno, już wkrótce. Dziękuję i przesyłam serdeczności.
UsuńEwuniu, wstałam dzisiaj o 6-ej, a tu na termometrze 16 stopni. Wierzyć się nie chce, tym bardziej że wczorajsza poranna "wycieczka" do Warszawy była raczej chłodna. Oby jak najdłużej pogoda nam sprzyjała!
OdpowiedzUsuńNa korze malowane... cudnie, zachwycająco... te włosy są nieziemsko piękne! Trochę przypominają mi moją fryzurkę po zapleceniu warkoczyków :-). Czasem mam wrażenie, że Twoje obrazy są odzwierciedleniem tego co widzę, czuję, co siedzi w moich myślach...:-)
Czy ktoś chciałby przygarnąć to dzieło? Ja na pewno, na 100%!
Buziaki.
Wygląda na to Beatko, że gdzieś w środku mamy podobnie - bardzo mnie to cieszy.
UsuńŚlicznie Ci dziękuję za serdeczny komentarz i oczywiście zapraszam na candy. Buziaki!
Droga Ewo,czytając Twoje słowa opisujące kawałki kory-pomyślałam,że czytasz w moich myślach,ponieważ dokładnie rok temu,kiedy robiłam szopki bożonarodzeniowe,tak samo jak Ty zachwycałam się kawałkami kory,z której wykonywałam dach szopek-każdy kawałek kory inny,piękny,niepowtarzalny...Przyroda jest cudowna.
OdpowiedzUsuńTwoja Praca zachwyciła mnie bardzo-podziwiam Cię.
I chętnie wezmę udział w Twojej zabawie w listopadzie,ponieważ myślę,że każda rzecz od Ciebie byłaby wyjątkowa. Pozdrawiam ;)
Bardzo się cieszę Martusiu i dziękuję za te ciepłe słowa. Natura jest niewyczerpanym źródłem inspiracji, wystarczy spojrzeć z odpowiedniej perspektywy. Kora jest dość trudna do zabezpieczenia ale jej struktura jest wyjątkowa.
UsuńCieplutko pozdrawiam.
Niesamowite....jestem pod ogromnym wrażeniem. Masz niesamowitą wyobraźnię :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Violciu, jest mi bardzo miło! Przesyłam gorące pozdrowienia.
UsuńEwuniu. Jak zawsze podziwiam Twoje wspaniałe zdolności! Potrafisz wykorzystać najfajniejsze ale też najtrudniejsze materiały. A ta malowana kora jest zachwycająca! Serdeczności. Miłego piąteczku i weekendy. Mam nadzieję że choróbsko już sobie poszło :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Andrzejku! Ja też mam taką nadzieję (ha,ha). Śmigam już od poniedziałku a jutro zaplanowałam dzień w ogrodzie - żeby tylko pogoda się utrzymała.
UsuńPrzesyłam cieplutkie pozdrowienia.
Och jak ja kocham korę ,właście tę brzozową .Jest świetna, z ciekawą fakturą ,piękną kolorystyką ,wspaniale się wywija podczas suszenia.A jeszcze jak ktoś połączy talent malarski z tym materiałem to już wychodzą cuda nad cudami.
OdpowiedzUsuńEwuś ja nawet na 200% jestem za zabawą u Ciebie,oczywiście,że się pojawię w niej .
Miłego weekendu ,buźka :)
Bardzo dziękuję Danusiu. Rzeczywiście faktura kory jest niesamowita i nie do podrobienia. Trudno się czyści te wszystkie zakamarki ale warto. Cieszę się, że jesteś "za" i pracuję dalej. Przesyłam buziaczki.
UsuńEwuniu, strasznie mi sie podoba ten obraz. Tak świetnie wykorzystałąś tę korę. Jestem zachwycona! Co za włosy! Po prostu dzieło sztuki i wyobraźni.
OdpowiedzUsuńEwuniu, ja tekze chętna sięgnę po ten czarodziejski obraz:)
Miłego, spokojnego weekendu.
Po tylu pozytywnych komentarzach już nie mam wątpliwości. Wszystko co robię to taka "sztuka dla sztuki", drobiazgi zupełnie nieprzydatne. Dlatego miałam pewne obawy.
UsuńDziękuję Ci Anusiu za serdeczny komentarz i mocno ściskam.
Oczywiście, że przybiegnę 2 listopada, bo to co zaprezentowałaś Ewuniu to całkowite nowatorstwo, oryginalność, piękno- cudo!
OdpowiedzUsuńDziękuję Basieńko, wiesz jak ważna jest dla mnie Twoja opinia. Wciąż szukam swojego stylu i nie da się ukryć, że bardzo mnie wciąga mediowanie.
UsuńPrzesyłam serdeczności.
Ewuniu ja już ustawiam się w kolejce po to cudo :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie zapisuję Agnieszko ale będzie mi bardzo miło Cię gościć.
UsuńCieplutko pozdrawiam.
Ewuniu, piękne dzieło więc nie masz co się obawiać, chętni się znajdą:) pozdrawiam ciepluteńko:)
OdpowiedzUsuńNa to wygląda Madziu i bardzo mnie to cieszy.
UsuńDziękuję i serdecznie pozdrawiam.
Ewuniu, ja się już zapisuję do kolejki po takie cudo. Zamyślona marzycielka w przepychu warkoczy jak uosobienie smukłej brzozy okrytej gałązkami - cudo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i serdecznie, kochana.
Jak ładnie to ujęłaś Małgosiu! Tak na prawdę nie nadałam tej pracy żadnego tytułu choć często to robię. Nazwę ją "zamyślona marzycielka". Dziękuję i przesyłam uściski!
UsuńEwuś wnusia ucałowałam marzycielka jest niesamowita buziaki
OdpowiedzUsuńOooo, dziękuję że pamiętałaś Arletko! Ja też przesyłam buziaczki.
UsuńPrzepiękny obraz stworzyłaś na korze brzozowej. Piękne włosy z uroczą spinką.
OdpowiedzUsuńPo takie cudeńka na pewno ustawi się długa kolejka. Pozdrawiam i miłego weekendu.
Byłoby mi bardzo miło Tereniu. Dziękuję za serdeczny komentarz i życzę Ci miłego weekendu.
UsuńEwuniu, po Twoje cuda to ja już skromniutko się zapisuję. Cieplutko pozdrawiam i życzę miłego weekendu 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję Moniczko i serdecznie zapraszam. Miłego weekendu.
UsuńEwuniu! To Arcydzieło jest nie tylko piękne , Ale i Cudowne i na pewno będzie to wspaniały Prezent - Pozdrawiam Cię Serdecznie i Miłej Niedzieli Ci Życzę
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję Krysiu. Tobie również życzę miłej niedzieli.
UsuńZawsze mnie intrygują bardzo Twoje malowane prace, oglądam i się zastanawiam jak Ty na to wpadłaś albo jak to jest zrobione, potem dopiero czytam posta i trochę mi się rozjaśnia:-) To kolejne cudeńko, piękne i zaskakujące formą, ja się ustawiam w kolejce już dziś. Słonecznej niedzieli Ewuniu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Olu. Miewam różne dziwne pomysły i szczerze mówiąc nie wiem skąd się biorą. Nagle przychodzi mi coś do głowy i zaczynam tworzyć. To bardzo miłe gdy innym się podoba. Mocno Cię ściskam.
UsuńPiękna i taka niespotykana praca..ale masz talent,pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Elu i również serdecznie pozdrawiam.
UsuńŚmiesz wątpić, ze się podoba. Oczywiście, że tak. Piękna marzycielka. I ja zapiszę się na twoje candy. Tylko "moją marzycielkę" mogłabym mieć w brązach,bielący i zieleniach (oliwkowo-shrekowych:)) 😀Pozdrawiam, miłej niedzieli Ewuś 😘
OdpowiedzUsuńMuszę pomyśleć nad taką kolorystyką, na candy przygotowuję już kolejne prezenty. Zapytałam, bo nie chciałabym nikogo uszczęśliwiać na siłę.
UsuńDziękuję Tatianko i gorąco pozdrawiam.
Genialna praca. No po prostu zatkało mnie i nie wiem co napisać. Już czekam na to candy, bo z pewnością się zapiszę. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńBędzie mi bardzo miło Elu. Dziękuję i mocno ściskam.
UsuńNiesamowity pomysł, chylę czoła, te dredy są cudowne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu i serdecznie pozdrawiam.
UsuńPo prostu nie wiem, co napisać. Jest prześliczna. włosy ma niesamowite, ten marzycielski wyraz twarzy... To niesamowite Ewuniu, co Ty potrafisz zobaczyć w tych nieregularnych kształtach kory. Po prostu rewelacja. Lekki dysonans wywołuje u mnie spinka, ale może dobrze, że tak odwraca uwagę, jest taka inna ?
OdpowiedzUsuńGdyby nie to, że jestem przeszczęśliwą posiadaczką Twojego anioła, byłabym I w kolejce :) Ale wiem, jaka to radość mieć Twoje dzieło, więc z bólem serca nie stanę - niech inni mają większą szansę :)
pozdrawiam serdecznie
Jestem wzruszona Twoim komentarzem Madziu, serdecznie dziękuję. A na candy zapraszam, będą jeszcze inne nagrody. Buziaki!
UsuńSkoro tak zachęcasz ;)
UsuńSerdecznie zapraszam!
UsuńEwuniu, praca znakomita! Odnośnie candy, to myślę że byłby to cudowny prezent;) Ja osobiście przygarnęłabym ten kawałek brzozy z największą przyjemnością;) Pozdrawiam Cię cieplutko i życzę miłego tygodnia;)
OdpowiedzUsuńCieszę się Małgosiu, dziękuję za ciepły komentarz. Przesyłam cieplutkie pozdrowienia.
UsuńFantastyczna praca!!! Jestem Ewuniu zachwycona:)) Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Dorotko i również gorąco pozdrawiam.
UsuńPrzepięknie!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Agatko!
UsuńCiekawe dzieło :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
UsuńNo ja się podpisuje obiema łapkami pod takim prezentem . Jest świetny i mieć takie dzieło na swojej ścianie to wielki zaszczyt.
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Dziękuję Anusiu i oczywiście zapraszam na candy! Buziaczki.
UsuńZastanawiam się już od dłuższego czasu jak wpadasz na pomysł malowania własnie takiego, a nie innego obrazka. Widzę oczyma wyobrażni jak obracasz każdy kawałek kory i zadumana próbujesz dostrzec pewne faktury i możliwości ich wykorzystania. To musi być bardzo intrygujące zajęcie. Ty Ewuniu dostrzegasz w każdym kawałku drewienka piękno, które potem ślicznie nam przedstawiasz w gotowym dziele. Cudnie. Oczywiście chętnie wezmę udział w Twoim candy. Będzie to dla mnie wielki zaszczyt. Pozdrawiam cieplutko z deszczowego Pomorza.
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak to wygląda Haneczko. To najfajniejszy moment takie wymyślanie, szkicowanie i poprawianie często wielokrotne. Wiele detali zmieniam w trakcie pracy a kolory dobieram na bieżąco i nigdy nie wiem jaki będzie efekt końcowy. To jest intrygujące. Dziękuję Ci za serdeczny komentarz. Będzie mi bardzo miło jak przyłączysz się do zabawy. Mocno ściskam.
UsuńOj, ależ cudeńko zrobiłaś,jesteś skarbnicą pomysłów,zachwycam się bez końca...
OdpowiedzUsuńEwo buziak wielki :)
Miło mi Małgosiu, ślicznie dziękuję i przesyłam buziaczki.
UsuńNie wiem co się stało ale post z tym drewienkiem u mnie się chyba nie pokazał .Pamiętam , faktycznie raz była jakaś awaria .Mimo , że znam wiele Twoich drewienek to ta praca kolejny raz mnie zaskoczyła .Emanuje pięknem ,oddaje niepowtarzalny oryginalny styl Twoich prac .Włosy kobiety są cudowne ,kolorystyka i lekko romantyczny klimat drewienka fantastycznie ostudzony szorstkim wyglądem kory .Brawo i jeszcze raz brawo Ewuniu .Bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażynko, Twoje komentarze zawsze mnie wzruszają.
UsuńMoże z tym postem to moja wina. Niedawno znikła prawie połowa bloga. Nie udało mi się nic przywrócić, musiałam wszystko dodawać ponownie. Myślę, ze teraz wszystko jest jak należy. Gorąco pozdrawiam.
Nie wiem co się stało ale post z tym drewienkiem u mnie się chyba nie pokazał .Pamiętam , faktycznie raz była jakaś awaria .Mimo , że znam wiele Twoich drewienek to ta praca kolejny raz mnie zaskoczyła .Emanuje pięknem ,oddaje niepowtarzalny oryginalny styl Twoich prac .Włosy kobiety są cudowne ,kolorystyka i lekko romantyczny klimat drewienka fantastycznie ostudzony szorstkim wyglądem kory .Brawo i jeszcze raz brawo Ewuniu .Bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńgenialne włoski!
OdpowiedzUsuńco to jest? bo nie moge dopatrzeć ... :-D
To zwykły, bawełniany sznurek. Był skręcony z trzech wątków, po rozkręceniu pozostały takie ciekawe fale. Efekt przypadkowy ale mi się spodobał. :)
Usuń