Słodkości były rzeczywiście listopadowe, ale praca jest grudniowa. Dotyczy wyzwania http://craftypantki.blogspot.com . Krótko mówiąc "drugie życia" dla opakowania po słodkościach.
Wykorzystałam opakowanie po tureckich delicjach i przerobiłam go na fioletowo:
Na początku wyglądało tak:
Prawdę mówiąc, wcale mi nie smakowały te tureckie delicje. Nie ma to jak nasze Michałki!
Bardzo piękne pudełeczko. świetny przykład jak zrobić coś z niczego.
OdpowiedzUsuńPrawda? Wielu rzeczom można dać "nowe życie". Dziękuję za odwiedziny i komentarz.
UsuńPięknie oklejone pudełko, jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu i witam Cię serdecznie na mojej skromnej witrynie.
Usuńale ładne! widzę, że mamy dużo wspólnego, ja też nie wyrzucam opakowań, robię na nich decoupage:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
AnnaCh
Narazie recykling tak, decoupage jeszcze nie. Chyba, że mnie nauczysz? Taka mała wymianka.
OdpowiedzUsuńsuper pudełeczko:) chyba też zacznę zbierać opakowania i je ozdabiać;)
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobry pomysł, można zrobić np.niepowtarzalne opakowanie na prezent. Witam Cię Marlenko serdecznie na mojej witrynie i pozdrawiam.
Usuń