Witajcie kochani.
Przyspałam dziś trochę niedzielny poranek, co nie zdarza mi się zbyt często. W nocy szalała nad nami burza. Dawno już nie grzmiało tak donośnie a błyskawice rozjaśniały nocne niebo mocniej niż słońce w samo południe. Biegałam po domu wyciągając z gniazdek wszystkie możliwe wtyczki. Mieliśmy już kiedyś bardzo bliskie spotkanie z piorunem i od tej pory po prostu się boję.
Na szczęście obyło się bez szkód, pięknie podlało ogród i odświeżyło powietrze po wczorajszym upale. Zasnęłam dopiero nad ranem i obudziło mnie słoneczko. Na szczęście dziś niedziela! Zapowiada się piękny, spokojny dzień.
Macie ochotę na odrobinę refleksji? Proponuję dziś kolejne strony z serii "Piórkiem i sercem".
Journal ma już 17 wypełnionych stron, możecie je obejrzeć w zakładce lub na stronie "ArtJournal".
A co myślicie o dzisiejszych wpisach?
Pozdrawiam Was bardzo ciepło i życzę wszystkim wspaniałej, słonecznej niedzieli.
Ogród pozwala nam podziwiać nieskończone piękno natury, tworzenie wydobywa piękno z nas...
Cudowne wpisy ,wszystkie teksty są prawdziwe (-chociaż co do 3 mam wątpliwości ;-D ).A Ty je genialnie wkomponowałaś w obrazy .Najbardziej zachwyciła mnie kompozycja dłoni i smutek bijący z postaci .Ale ta ręka z różą daje nadzieję ,że jednak zawsze znajdzie się ktoś, dla kogo nasze problemy są ważne :-D Pozdrawiam serdecznie :-D
OdpowiedzUsuńMasz rację Ewuniu, taki miałam zamysł. Stwierdzenie "mało kogo obchodzą" wyraźnie wskazuje na nadzieję, na to że jest ktoś, dla kogo nasze problemy są ważne. Taka nadzieja daje siłę.
UsuńSerdecznie dziękuję i serdecznie przytulam :)
Bardzo refleksyjne wpisy i ciekawie zilustrowane. Przejrzałam wszystkie posty o Twoim Art Journalu, o tym jak zrodził się pomysł jego powstania. Ostatnio chodzi za mną jeszcze trochę niejasna myśl o zrobieniu czegoś w tym rodzaju. Poszukuję w internecie inspiracji, czytam też o książkach artystycznych, bo chciałabym, żeby to było coś pomiędzy tymi dwiema formami. Twój pomysł i wykonanie bardzo mi się podobają, zapisuję sobie ten post jako kolejną inspirację :).
OdpowiedzUsuńCieszę się Małgosiu, że moje wpisy Cię zainspirowały. Prowadzę równolegle kilka journali, każdy w odmiennym nieco stylu. Mam też kilka nowych pomysłów które powoli dojrzewają, jak u Ciebie. Dziękuję za przemiły komentarz i cieplutko pozdrawiam.
UsuńSama prawda wylewa się z tych kart.Zmuszasz do refleksji Ewuniu.Mimo tego,że nie są to łatwe tematy,czasem bardzo bolesne,to wspaniale potrafisz wpleść garść nadziei i wiary w drugiego człowieka.Najbardziej dały mi do myślenia karty z cytatem "czas zmienia punkt widzenia".To prawda w miarę uływu czasu,w miarę dorastania i na przestrzeni doświadczeń jakie przyniosło mi życie,postrzegam dziś wiele spraw zupełnie w innym świetle,z większym rozumieniem, tolerancją i sercem:)
OdpowiedzUsuńPiękny,mądry wpis Ewuniu!
Ściskam Cię mocno:)
Ładnie to ujęłaś Adusiu. Każde zdarzenie w naszym życiu z perspektywy czasu wygląda inaczej. Zmieniają się kryteria naszej oceny, inaczej patrzymy na świat i na ludzi. Jesteśmy mądrzejsi, powinniśmy być silniejsi ale z tym różnie bywa.
UsuńDziękuję kochana za mądre przemyślenia i również mocno ściskam.
Ewuniu uwielbiam te Twoje wpisy. Są takie życiowe.....
OdpowiedzUsuń"Czas zmienia punkt widzenia"....ileż w nim prawdy. Nie dalej jak 2 dni temu tłumaczyłam mojej córce ( w związku z tym, że czegoś jej zakazałam) dlaczego ja widzę pewne zagrożenia w tym co chciała zrobić, a dlaczego ona ich widzi....I właśnie jej powiedziałam, że jak byłam w jej wieku to też nie widziałam tego, co oczyma wyobraźni widziała moja mama. I ten Twój wpis Ewuniu, jest idealnym odzwierciedleniem tej naszej rozmowy.....no tak mi jakoś się to skojarzyło...
Piękne rysunki Ewuś:)
Ściskam Cię mocno...
w drugim wierszu miało być..." a dlaczego ona ich nie widzi"....
OdpowiedzUsuńCzasem kilka prostych słów składa na się wielką myśl i prawdę, która jest bliska każdemu z nas. Twój przykład Agatko to potwierdza. Staram się te myśli zachować, mam nadzieję że ilustracja zwiększa siłę przekazu i zachęca do refleksji.
UsuńSerdecznie dziękuję i gorąco Cię pozdrawiam.
Piękne wpisy Ewuniu, bardzo kreatywnie przedstawiłaś słowa obrazem. To ciekawe i pełne refleksji ujęcia, myśli i spostrzeżenia - z życia wzięte i sercem podyktowane a oczami wyobraźni przedstawione. Bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńI pozwól, że od razu pochwalę Twoją piękną uskrzydloną pracę - wyszła bardzo dobrze w tych kolorach - aniołek dodaje jej wyjątkowego klimatu. Tobie tak niewiele potrzeba, gaza, koraliki, kwiaty, farby i powstaje takie cudo.
U nas też nad ranem szalała burza i potworna ulewa, a teraz jest zaduch spowodowany szybkim odparowywaniem wody do atmosfery.
Pozdrawiam Cię serdecznie i przesyłam uściski :-)
Ślicznie dziękuję Halinko, podwójnie! Ogromnie się cieszę, że podobają Ci się moje prace.
UsuńU nas dziś też duszno i parno ale cieszę się z ciepła bo nie wiadomo jak długo jeszcze będzie.
Przesyłam serdeczne uściski.
Ewuniu, oglądnęłam wszystkie 17. Trochę mnie dwie zmroziły ... ale płyną z serca, z głębi duszy. Czy dają nadzieję? Myślę, że dają siłę do walki nad sobą. Bo nikt inny nie przeżyje za nas naszego życia. Sami musimy podołać, inaczej staniemy się niewidzialni dla innych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie :*
Zazwyczaj brakuje nam czasu na refleksje, czas pędzi a my z nim. Dobrze czasem się zatrzymać i pomyśleć, może coś przewartościować.
UsuńCieszę się Ewuniu, że się odezwałaś! Serdecznie dziękuję i mocno ściskam :)
Ewuniu! Piękny wpis, Podziwiam te Twoje prace, Tak ładnie potrafisz wyrazić grafiką swoje myśli , Praca wykonana perfekcyjnie - Pozdrawiam Cię Gorąco
OdpowiedzUsuńDziękuję Krysiu i również gorąco Cię pozdrawiam.
UsuńTrudne wpisy, bardzo osobiste i równie osobiście można je odczytywać. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńP.S. Dobrze że burza nie wyrządziła szkód, już wystarczy.
To prawda Justynko, to bardzo osobiste przemyślenia dla każdego z nas.
UsuńPrzesyłam uściski.
Ewuniu uwielbiam Twoje wpisy :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że burza nie wyrządziła szkód
Dziękuję Uleńko.
UsuńWięcej było strachu ale mieliśmy szczęście, nie ma zniszczeń.
Miłego tygodnia.
Genialne!
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu :)
UsuńPiękne refleksyjne wpisy jeszcze piękniej zilustrowane. Wszystko co napisałaś to prawda, często niechciana, a nawet wypierana. Może trzeba ją po prostu napisać żeby ją zaakceptować. Ja też piszę gdy nie mogę lub nie chce czegoś powiedzieć tyle tylko, że skrzętnie to ukrywam no i nie potrafię rysować. Pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńWarto zapisać Aniu i warto zapamiętać. Każdy robi to po swojemu, ja kocham obrazy więc zapisuję te myśli po swojemu.
UsuńDziękuję za serdeczny komentarz i przesyłam serdeczności.
Twoje prace są niesamowite... takie magiczne... zjawiskowe... przejmujące...
OdpowiedzUsuńMiło mi to słyszeć Dorotko, dziękuję z całego serca :)
UsuńBeautiful and original! I love it! Great photos, Ewa! Kisses, my friend.
OdpowiedzUsuńDziękuję Mia i serdecznie pozdrawiam.
UsuńNiezwykle refleksyjne strony, Ewuniu!
OdpowiedzUsuńPięknie zobrazowane myśli.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Iwonko. Ja również pozdrawiam Cię bardzo ciepło.
Usuńja zwykle jestem zauroczona Twoimi rysunkami- są wyjątkow
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Dziękuję Reniu i przesyłam serdeczności.
UsuńPrzyznam się, że nie miałam wcześniej do czynienia z taką formą sztuki czy przekazu myśli, w połączeniu z przekazem emocjonalnym i nie umiem się odnieść. Chociaż podobno pierwsze wrażenie jest tym prawdziwym. Podziwiam talent i ogrom pracy i czasu poświęconego. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Agatko i gorąco Cię pozdrawiam.
UsuńEwuniu podziwiam za te rysunki . Biel i czerń tylko a tyle wyrazu. Zdecydowanie się zgadzam czas zmienia punkt widzenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lubię czarno białe grafiki, są mocno wyraziste.
UsuńDziękuję Anusiu i ciepło pozdrawiam.
Jak zwykle Ewuniu trafiasz w samo serce. Piekna kolejna karta, niby mroczna jednak pelna nadziei. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Haneczko i przesyłam uściski.
UsuńMagiczny jest Twój Ewo Journal Art...
OdpowiedzUsuńwczoraj też lekko przyspałam i... wpisu nie zrobiłam na bloga... może dzisiaj po pracy mi się uda to uczynić
pozdrawiam Ewciu cieplutko :)
Dziękuję Joasiu. Czasem trzeba sobie dłużej pospać :)
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie i ciepło.
Też zawsze wyciągamy wszystkie wtyczki. Przy burzy nie ma co ryzykować...
OdpowiedzUsuńWpisy świetne :).
Nam się już zdarzyło spotkanie z piorunem i straty były spore więc teraz dmucham na zimne. Dziękuję Agnieszko i przesyłam serdeczne pozdrowienia.
UsuńEwuniu, Twoje wpisy zachwycają, intrygują, budzą niepokój i zastanowienie... Takie prawdziwe. I tak pięknie zinterpretowane.
OdpowiedzUsuńTulę.
Ślicznie dziękuję Małgosiu, jesteś kochana.
UsuńSerdecznie przytulam :)
Szczera prawda Ewuniu! Nic dodać, nic ująć. Pięknie to wszystko ujęłaś! Serdeczności!
OdpowiedzUsuńDziękuję Andrzejku. Serdeczności!
UsuńKolejna niesamowita praca. Świetny tekst. Piękna całość.
OdpowiedzUsuńMiło mi Eluniu, serdecznie dziękuję i przesyłam uściski!
UsuńOj prawda Ewuniu, szczera prawda, z tym, że czas zmienia punkt widzenia.
OdpowiedzUsuńIleż to razy na pewno nie jedna z nas się o tym przekonała i pewnie jeszcze nie raz się przekonamy... Wpisy jak zawsze niesamowite, takie Twoje, a ja je niezmiennie podziwiam :)
Cieszę się Lidziu i dziękuję za serdeczny komentarz.
UsuńPozdrawiam Cię bardzo ciepło.
Pięknie przedstawione słowa w formie obrazów. Wspaniałe dzieło powstaje! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewuniu, to bardzo miłe :)
UsuńCoś w tym jest, Ewunia... niewątpliwie zmienia,także nas... Art-journal zachwycający :) Całuję <3
OdpowiedzUsuńTo prawda, czas zmienia też nas. Dziękuję Jadziu i mocno ściskam.
UsuńNiesamowity. Bardzo podoba mi się ta czerń z bielą. Mam wrażenie że kolory tylko maskowałyby przekaz...
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu. Ja też myślę, że czarno-biała grafika jest bardzo wymowna.
UsuńCieplutko pozdrawiam.
Szczera prawda Ewuniu! Nic dodać, nic ująć. Pięknie to wszystko ujęłaś! Serdeczności!
OdpowiedzUsuńโกลเด้นสล็อต
สูตรบาคาร่า
gclub
Niesamowite.
OdpowiedzUsuńDziękuję Moniczko :)
Usuńgenialne wpisy
OdpowiedzUsuń