Dziennik emerytki - marzenia się spełniają

Witam Was kochani bardzo ciepło!
Minęło zaledwie 6 dni od prezentacji dziennika i mojej prośby do Was gdy poczta dostarczyła mi pierwszą kartę. Prawdziwa niespodzianka, kompletnie się nie spodziewałam tak szybkiej reakcji. No i radość ogromna :) Niespodzianka była jeszcze większa gdy sprawdziłam od kogo jest ta przesyłka. Kartę przysłała mi Basia, podpisująca się pod swoimi postami jako Blondi. Basię poznałam bardzo niedawno, niecałe dwa miesiące temu. Trafiłam na jej bloga przypadkiem a że spodobała mi się jedna z jej prac zostawiłam krótki komentarz. Szybciutko była rewizyta i wzajemne obserwowanie. Zdążyłyśmy też wymienić się kilkoma e-mailami i trochę poplotkować :))) Jest to przesympatyczna osóbka która niewątpliwie nadaje na tych samych falach co ja więc chyba mogę powiedzieć, że od razu polubiłyśmy się.
Basia prowadzi bloga "Tworzenie z pasją i zamiłowaniem". To młodziutki blog, założony w grudniu 2018 roku. Sądząc jednak po pracach które tworzy jej pasja trwa już znacznie dłużej. Znajdziecie tam sporą ilość przepięknych kartek, albumy i kilka innych, ciekawych prac.
Gorąco polecam bloga Basi. Każda z nas wie, że początki bywają trudne i nie ma nic przyjemniejszego niż odwiedziny starszych stażem blogerek :))) Powitajmy w naszym gronie nową koleżankę.
Przejdźmy jednak do tego, co najważniejsze :)
Zachwyciła mnie przygotowana przez Basię karta - jest pięknie, pomysłowo i bardzo starannie wykonana. Ma kształt jakby otwartej koperty z kieszenią. Zdobią ją kwiaty z foamiranu, które jak wiemy są dość przestrzenne. W liście Basia o tym wspomniała, miała wątpliwości czy uda mi się ją wkleić do dziennika. Na wszelki wypadek zrobiła też zdjęcie swojej pracy jako ewentualny zamiennik.

Przyznaję, karta jest zbyt "wypukła" ale mimo wszystko postanowiłam ją umieścić w księdze. Usunęłam w tym celu kilka pustych kartek i jest w porządku. Jeśli jednak mogę coś zasugerować to ślicznie proszę o bardziej płaskie prace :)))
W kieszonce znalazłam wzruszający list, którego fragmentem chcę się z Wami podzielić.

Byłam tak podekscytowana faktem, że moje marzenia zaczęły się spełniać, że wpis do księgi zrobiłam dosłownie w jedno popołudnie. Oto efekt:

W górnej kieszonce umieściłam tag "Listy" na odwrocie którego zapisałam adres Basi.

W dolnej części lewej strony znajduje się kolejna kieszeń z tagami.

Na jednym z nich zapisałam motto z bloga Basi, w chwili obecnej bardzo mi bliskie :)

I strona prawa z kartą:

W kieszonkach jest jeszcze sporo miejsca na ewentualne notatki, które może z czasem będę chciała tu zamieścić.

Myślę, że ten wpis wyjaśnił wiele wątpliwości o których pisałyście do mnie i teraz już wiadomo o co chodzi w tej całej zabawie :)
Dziękuję Ci Basieńko za tą śliczną kartę i cudne życzenia - jestem bardzo szczęśliwa mogąc urzeczywistnić swoje marzenie a Ty zrobiłaś piękny początek.

Coś mi się wydaje kochani, że będę Was zamęczać swoim dziennikiem coraz częściej bo mam już kolejną kartę. Jest równie zachwycająca ale na razie nie zdradzę od kogo. Mogę tylko zdradzić, że już pracuję nad kolejnymi stronami dziennika. I oczywiście ślicznie proszę o więcej :)))
Życzę wszystkim wspaniałego weekendu!