Wielkie to zaślepienie, gdy uległszy iluzji nie poddajemy kontroli samych siebie, lecz usiłujemy ujarzmić dzikiego ducha innych. - Gampopa -
Witam Was cieplutko.
Znów mamy piąteczek, to nie do wiary jak ten czas leci. Wiosna nam się popsuła i na najbliższy weekend nie daje nadziei na słońce. Trudno się mówi, może wkrótce to się zmieni.
Dziś będę debiutować więc upraszam o wyrozumiałość.
Temat rzeka czyli - mandala. Od dawna miałam ochotę spróbować. Poczytałam sobie co nieco o filozoficznych ( i nie tylko) aspektach tego zjawiska, jest niewątpliwie fascynujące.
Mandala - droga do wieczności, tajemniczy pałac, droga do centrum świata. Jest nie tylko estetyczną kombinacją figur geometrycznych lecz niezwykle bogatym i głębokim symbolem ukazującym prawdę o człowieku i kosmosie, o relacjach między nimi i o drodze ku ostatecznemu celowi. Koło jest symbolem nieba, transcendencji, tego co zewnętrzne, nieskończone i boskie. Środek jest swoistym centrum czasu, czyli trwaniem w wiecznym "teraz" (źródło).
To oczywiście ogromne, do bólu uproszczone przedstawienie tematu. Nie wgłębiłam się w temat wystarczająco głęboko, pozostając przy czysto estetycznej fascynacji formą. Nawet nie znając całego bogactwa zawartego w mandali sensu ulegamy jej niezwykłemu urokowi i uspokajającej mocy.
Jeszcze w lutym zaprojektowałam sobie trzy mandale i zdecydowanie dla mnie jest to najprzyjemniejszy etap tworzenia. Kolorowanie wymaga drastycznej wręcz cierpliwości i skupienia ale wciąga - jest jak skubanie słonecznika. Znacie to uczucie? Moje mandale nie zupełnie przypominają te, które oglądałam w sieci, puściłam wodze fantazji i zrobiłam je po swojemu. Tak więc raczej nie znajdziecie tu żadnej filozofii, chociaż ..... to nie do końca prawda. W tą, którą pokażę Wam dziś wpakowałam całą swoją tęsknotę za kolorami. Jest jaskrawa, nieprzyzwoicie krzycząca kontrastem i pełna maleńkich elfików ze złotymi różdżkami gotowych do wiosennych czarów.
I jest w kolorze biskupim w połączeniu z zielonym jabłuszkiem!
Czekałam z kolorowaniem aż Danusia ogłosi marcowe kolorki. Zdałam się na los ale biskupiego koloru nie przewidziałam. Skoro jednak los tak chciał pokornie podjęłam wyzwanie, sama byłam ciekawa końcowego efektu. Najgorsze było to, że nie znalazłam pisaka w biskupim kolorze. Musiałam więc namieszać odpowiednią farbę i pomalować te maleńkie elementy maleńkim pędzelkiem - co zresztą widać. Co by nie powiedzieć, to była prawdziwa lekcja nauki cierpliwości ale i ciekawe nowe doświadczenie. Jestem pewna, że nie jest to ostatnia mandala w moim dorobku.
Jak zawsze jestem ogromnie ciekawa Waszych opinii!
O mało nie zapomniałam o banerku:
Co do samego koloru - jest śliczny. Uwielbiam kwiaty w takich kolorach, cudnie wyglądają na tle zieleni. Już wkrótce będziemy je podziwiać w pełnej krasie.
Miłego weekendu kochani!
Ewuniu, jesteś bardzo kreatywna. Podziwiam Cie za wszystkie Twoje prace. Wszystkie bardzo ciekawe i różne tematycznie:) Mandala niesamowicie ciekawa, pełna drobnych elementów, trzeba się dobrze przyjrzeć aby zobaczyć te elfiki w czapeczkach! Niezwykła praca i tematycznie i barwą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Dziękuję Anusiu. To było bardzo ciekawe doświadczenie i nie ukrywam, że mi się spodobało - szczególnie projektowanie. Lubię czasem spróbować czegoś nowego.
UsuńMiłego weekendu kochana.
Ojejku! Podziwiam!!! Sama zaprojektowałaś?! Zdolniacha!
OdpowiedzUsuńSama zaprojektowałam Małgosiu. Ślicznie dziękuję!
UsuńNiezwykła praca.
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu.
UsuńEwuniu! Przecudna Mandala, Bardzo trudna do wykonania, Dlatego podziwiam Twoją cierpliwość, Podziwiam też Twoje zdolności,bo stworzyć takie cudowności to jest prawdziwa sztuka , Elfiki są takie słodkie - Pozdrawiam Cię Cieplutko i miłego Weekendu Ci Życzę
OdpowiedzUsuńDziękuję Krysiu, jest mi bardzo miło. Tobie również życzę miłego i słonecznego weekendu.
Usuńsuper :D
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuńjak dla mnie Ewuniu debiutu nie widać, mandala wygląda cudnie i bardzo profesjonalnie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
To dopiero komplement! Dziękuję Renatko i przesyłam uściski.
UsuńEwuniu, podziwiam Twój artyzm! Pozdrawiam cieplutko.
UsuńMiło mi Moniczko, ślicznie dziękuję i również serdecznie pozdrawiam.
UsuńEwuniu, mistrzostwo świata, niezwykłej cierpliwości i dokładności! Szalenie podoba mi się Twoja praca i wiesz to zadziwiające, też początkowo myślałam o mandali na wyzwanie u Danusi, ale zrezygnowałam ze względu na filozoficzny wydźwięk pracy, który nie do końca byłby odpowiedni do pracy w charakterze kartki prezentowej na urodziny. Ja osobiście postrzegam ten aspekt pozytywnie, a Twoja mandala jest urocza i nastraja bardzo optymistycznie dzięki obecności tylu psotnych elfich czarodziejek. Cudo, Kochana. Przy okazji powstawania moej pracy przygotowałam mini kursik na kartkę sztalugową, zaprezentuję w tygodniu. Serdecznie dziękuję za wizyty u mnie i przemiłe słowa, życzę Ci pięknego i kreatywnego weekendu. Buziaki i uściski:-)))
OdpowiedzUsuńMyślałaś o mandali? To rzeczywiście ciekawy zbieg okoliczności. Coraz częściej czuję, że nadajemy na podobnych falach i bardzo mnie to cieszy. Rzeczywiście mandala to symbol mocno filozoficzny. Nie ma nic złego w poszukiwaniu siebie samego i próbie zrozumienia istoty egzystencji. Ja jednak jestem zafascynowana raczej stroną artystyczną i jej piękną, geometryczną formą. Taki chwilowy kaprys, lubię spróbować czegoś nowego.
UsuńSerdecznie Ci dziękuję Halinko za ciepły komentarz. Oczywiście wpadnę obejrzeć Twoją nową pracę. Ściskam Cię bardzo mocno.
Ewciu, niezwykła, wspaniała praca w cudownej kolorystyce.
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno.
Dziękuję Małgosiu i serdecznie pozdrawiam.
UsuńPiękna praca! Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Dziękuję Basiu i również cieplutko pozdrawiam.
UsuńLubię rysować mandale, chociaż raczej prostsze, bardziej geometryczne no i niekoniecznie dobrze mi się kojarzą;-) Twoja jest piękna, bardzo oryginalna i bije z niej optymizm, przynajmniej ja tak ja odbieram. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Oluś. Moja jest optymistyczna i mocno energetyczna choć kolory są kwestią przypadku bo dopasowałam je do wyzwania.
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Podziwiam Cię, żeby taką mandale narysować trzeba mieć wyobraźnię i talent.
OdpowiedzUsuńTe wszystkie zawijasy i małe elfiki. Pięknie pomalowane, każdy szczegół.
Wygląda bajecznie z odrobiną magii. Pozdrawiam i miłego weekendu.
Miło mi Tereniu, dziękuję. Przesyłam serdeczne uściski!
UsuńPrzepiękna :) Cudne połączenie kolorów :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu!
UsuńKolejny raz żałuję, że natura nie obdarzyła mnie zdolnościami malarskimi. Ewuniu Nie znam się na filozoficznej treści i przekazie mandali, ale wolę chyba doceniać jej artystyczny wyraz. Twoja jest nader interesująca z tymi maleństwami, które kojarzą mi się z ciepłem i przyjaźnią. Wyjątkowo udana praca, przyciągająca spojrzenia. Życzę Ci Ewuniu jeszcze wielu tak udanych mandali.
OdpowiedzUsuńCieszę się Haniu, że Ci się podoba. Myślę, że powstaną kolejne - to bardzo wciągające zajęcie. Dziękuję i gorąco pozdrawiam.
UsuńEwuniu dziękuję za ten wstęp na temat mandali . Zawsze mnie fascynowały, bardzo je lubię i choć nie zrobiłam ani jednej to strasznie mnie temat ociąga .... może wyszyję :-)
OdpowiedzUsuńTwoja jest przepiękna. Podziwiam za pokłady cierpliwości za malowanie pędzelkiem i farbami to było dopiero wyzywanie !! Ale Ty nasz wprawną rękę i poradziłaś sobie doskonale
Pozdrawiam
To znakomity pomysł Anusiu. Już sobie wyobrażam jak pięknie by wyglądała haftowana mandala! Koniecznie spróbuj.
UsuńŚlicznie dziękuję za ciepłe słowa i mocno ściskam.
Moje przedmówczynie napisały już wszystko co i mnie cisnęło się na usta, dlatego powiem krótko - niesamowita praca! Ewuniu, podziwiam Twój talent! Jesteś Profesjonalistką przez duże P!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepluteńko:)
Miło mi Aniu, ślicznie Ci dziękuję za tak ciepłe przyjęcie mojej pracy. Ja również cieplutko pozdrawiam.
UsuńEwuniu, masz talent w rękach więc czego się nie dotniesz zawsze wychodzi i to pięknie. Debiut w pełni udany. Rzeczywiście trzeba mieć sporo cierpliwości ale też i pewną rękę do stworzenia tego dzieła. Samymi pisakami byłoby mi ciężko, a co dopiero pędzelkiem. Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńNie jestem zbyt cierpliwa wiec miałam okazję popracować nad sobą!
UsuńDziękuję Lidziu i serdecznie pozdrawiam.
Mandale mają to do siebie,że każdy postrzega je inaczej,co do filozofii to nigdy nie wnikałam w jej arkana.
OdpowiedzUsuńEwuniu Twoja mandala jest jak powiew wiosny,świeża i delikatna,jedyna w swoim rodzaju,zachwycająca 😊
Pomysł z umieszczeniem elfików genialny,mandala zyskała na świeżości i niepowtarzalności.
Kolejna piękna praca,ciesząca oczy,a przez dodanie intensywnych kolorów zieleni i biskupiego powoduje że nie można od niej oczu oderwać.
Przesyłam same ciepłe myśli Ewuniu 😊😚😍
Bardzo dziękuję Małgosiu. Obejrzałam trochę mandali w sieci i jestem pod ogromnym wrażeniem ich wykonania więc sama chciałam też spróbować.
UsuńŚciskam Cię serdecznie i ciepło.
Sama się w to wciągnęłam :) super!
OdpowiedzUsuńNaprawdę? Chętnie do Ciebie zajrzę.
UsuńDziękuję i gorąco pozdrawiam.
Niesamowita mandala . Świetnie dobrane kolorki i bardzo ciekawy pomysł z elfikami .To zadziwiające ,że Ty w tak łatwy sposób odmieniasz moje postrzeganie jaskrawych kolorów .Jest pięknie .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiesz Grażynko, że lubię kolory i często nad nimi nie panuję. Teraz tęsknię za nimi bardziej niż kiedykolwiek.
UsuńDziękuję i przesyłam serdeczności.
Powiem Ci jestem w szoku.
OdpowiedzUsuńMyślałam ze nic mnie hu u Ciebie nie zaskoczy.
Jestem pod ogromnym wrażeniem.
Buziaki.
Cieszę się Anitko i dziękuję z całego serca. Buziaki!
UsuńEwuniu brak mi słów,takiej pracy się u Ciebie nie spodziewałam.Oczywiście chodzi o mandale,bo że zrobisz coś odjazdowego to pewniakiem było na 200%.
OdpowiedzUsuńCudnie dobrałaś biskupi kolorek,przepięknie rozrysowałaś całość a potem malowałaś .
Aż nie chce się wierzyć ,że mozna tak równo,tak pięknie ,bez żadnego szablonu narysować te małe elfiki,które są przeurocze.
Każdy detal tej pracy mnie zachwyca .
Dziękuję pięknie za udział w zabawie i pewnie jeszcze nie raz tu powrócę ,aby sobie popatrzeć na to cudeńko.
Buziaki kochana :)
Czuję się zaszczycona tyloma pochwałami Danusiu, ślicznie dziękuję. Najpierw rozrysowałam sobie szablon, potem dopiero malowałam - bez szablonu nie dałabym rady. Cieszę się, że spróbowałam, to była świetna zabawa.
UsuńMiłego tygodnia kochana!
No kochana dałaś radę, ja chyba przez mikroskop bym musiała to malować, bo wszystko by mi sie zlało :)
OdpowiedzUsuńNie było tak źle Aguś choć rzeczywiście niektóre elementy sprawiły mi trudność.
UsuńBardzo dziękuję i gorąco pozdrawiam.
W mandali, jej formie jest coś fascynującego, wręcz hipnotyzującego. Twoja jest piękna, zarówno w formie jak i kolorystyce. Gratuluję pomysłu i wykonania :)
OdpowiedzUsuńWracam jeszcze trochę sobie na nią popatrzeć :)
Dziękuję Agatko, jest mi bardzo miło.
UsuńPrzesyłam uściski.
Mandala wyszła Ci przepieknie, bardzo, bardzo energetyczna. Jestem pełna podziwu dla twojej cierpliwości i precyzji. Nie wiem jak udało Ci się tak dokładnie poradzić sobie z skrzydełkami - przecież to takie mikro linie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję Madziu! Skrzydełka kolorowałam cienkopisami. Są na nich jeszcze złote, połyskujące kropeczki ale na zdjęciach jakoś słabo je widać.
UsuńŚciskam Cię serdecznie i ciepło.
Prześliczna praca
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu!
UsuńŚliczna jest!A te kolory...Cudo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewuniu:)
Dziękuję Aduś i również gorąco pozdrawiam.
UsuńNiesamowite!!:) Po prostu cudo:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Natalko i przesyłam uściski.
UsuńUwielbiam do Ciebie zaglądać :) Mogłabym godzinami podziwiać Twoje prace :) Cudo!
OdpowiedzUsuńTo dla mnie zaszczyt, ślicznie dziękuję i gorąco pozdrawiam.
UsuńJaka piękna jest ta mandala,kolory są świetnie dobrane,rysunek to sama precyzja,dla mnie jest niepojęte w jaki sposób można tak dokładnie narysować te wszystkie detale ,wyglądają jak odkalkowane, podziwiam ogrom pracy i Twoją cierpliwość,cudo,,,,pozdrawiam serdecznioe
OdpowiedzUsuńDziękuję Lucynko. Najtrudniej było "utrzymać fason" pędzlem - niestety trochę niedociągnięć widać ale nie przeszkadza mi to, to tylko zabawa.
UsuńBuziaczki!
Wiedziałam, że jesteś świetną projektantką :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Joasiu!
UsuńUrzekł mnie wybór techniki wykonania;D
OdpowiedzUsuńBrawa za mnisią cierpliwość!
ale w manadali chyba właśnie o nią chodzi...? :)
Zapewne o to, rysowanie powtarzających się elementów bywa hipnotyzujące i niewątpliwie zmusza do samodyscypliny. Czy uspokaja - nie jestem do końca pewna ale jest w tym odrobina magii.
UsuńBuziaki.
Piękna praca.. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńDziękuję Olu i również cieplutko pozdrawiam.
Usuńbardzo ciekawy efekt!
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu.
UsuńZabrakło mi słów, sama opcja zaprojektowania takiej cudowności jest już dla mnie wielkim wyczynem, a tu jeszcze tak pięknie i z poświęceniem pomalowana. Cudo po prostu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo dziękuję Madziu. Projektowanie to największa frajda, potem trzeba już sporo cierpliwości. Miło mi, że Ci się podoba!
UsuńEwuniu,gdy wpadam do Ciebie w odwiedziny,zawsze jestem pod ogromnym wrażeniem !!! To,że jesteś uzdolniona pisałam już wielokrotnie,ale dziś ponownie utwierdziłam się w tym przekonaniu :) Podziwiam bardzo !!! Ukłony wielkie dla Ciebie :) Pozdrawiam serdecznie :)*
OdpowiedzUsuńjesteś kochana Ilonko, ślicznie Ci dziękuję za te ciepłe słowa. Ja również gorąco pozdrawiam.
UsuńPiękna i pełna energii ta mandala. Na pierwszy rzut oka wzięłam elfy za ważki :) Im dłużej się patrzy, tym więcej szczegółów można dostrzec.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, najpierw rzucają się w oczy skrzydełka.
UsuńDziękuję Kamilko za serdeczny komentarz i serdecznie pozdrawiam.
Śliczna :) W niczym nie przypomina mandali które dotychczas oglądałam, ale bardzo mi się podoba :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu. Nie chciałam kopiować innych, przyjemnie jest stworzyć coś własnego.
UsuńCieplutko pozdrawiam.
mandala jest przepiękna i chyba rzeczywiście odzwierciedla twoje bogate kolorowe i przepiękne wnętrze. Jest cudna:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Dziękuję Joasiu, jesteś kochana!
UsuńEwuniu, stworzyłaś coś niesamowitego, niepowtarzalnego i fascynującego :-)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję Agnieszko :)
UsuńAle śliczna bajkowa rozetka! Jeszcze kilka lat temu pewnie zaczęłabym się przymierzać, żeby sobie taką namalować na koszulce.I biskupi odcień taki bardzo mój!
OdpowiedzUsuńMiło mi, serdecznie dziękuję i cieplutko pozdrawiam.
UsuńHipnotyzująca praca i te kolory :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko i również serdecznie pozdrawiam.
Usuń