Witam serdecznie!
Proszę Państwa, oto miś :)
Miś ma na imię Miluś i ....zrobiłam go sama.
Nie szydełkowałam chyba ze 30 lat ale miałam silną motywację.
Jakiś czas temu nasza wnusia przyniosła z przedszkola szydełkowego misia. Było to w ramach akcji "Przytul misia". Każde dziecko dostawało misia na trzy dni, przez ten czas miało się nim opiekować i oczywiście przytulać. Olgunia nie rozstawała się z misiem a w głowie babci natychmiast urodził się nowy pomysł:) Miałam pewne wątpliwości czy jeszcze potrafię ale okazało się, że z szydełkowaniem jest jak z jazdą na rowerze. Kupiłam wełnę, profesjonalny wypełniacz maskotek, nosek i oczka.
Z oczkami nie trafiłam - kupiłam za małe i w końcu zdecydowałam się na guziczki.
Szydełka i druty zachowałam z dawnych lat, to coś co się nie psuje a nigdy nie wiadomo kiedy może się przydać.
Miś jest dość duży bo ma około 40 cm. Może nie jest idealny ale zważywszy na tak długą przerwę w szydełkowaniu jestem zadowolona z efektu. Nie korzystałam z żadnego schematu, zrobiłam go po prostu "na oko".
W niedzielę miś pojedzie do wnusi a ja mam nadzieję, że wnusi się spodoba. Jak myślicie?
Do szydełkowania nie wrócę, to już nie na moje oczy. No chyba, że wnusi zamarzy się jeszcze jakaś maskotka :)))
Miłego weekendu kochani!
Ogród pozwala nam podziwiać nieskończone piękno natury, tworzenie wydobywa piękno z nas...
Ewuniu, jeszcze pytasz co my na to? Miś jest rewelacyjny!!! A ja Cię z szydełkowaniem nijak nie kojarzę, więc tym bardziej się zdziwiłam że to Ty sama i jeszcze bez schematu, po tak długim czasie... no rewelacja! Wnusia będzie przeszczęśliwa :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lidziu :) Kiedyś nieźle sobie radziłam z szydełkiem i namiętnie dziergałam. Dawno to było ale pewnych rzeczy najwyraźniej się nie zapomina. Przesyłam uściski :)
UsuńEwciu, na pewno Olgunia pokocha Milusia, bo jest tak śliczny, uroczy i przesympatyczny jak tylko miś może być. Uściski.
OdpowiedzUsuńOgromnie mi miło Małgosiu. Bardzo się starałam i trochę się denerwuję :))) Uściski!
UsuńNo jasne ,że się spodoba jest po pierwsze fajniasty a po drugie nikt inny nie będzie miał takiego kochanego misia.:)
OdpowiedzUsuńTo miłe Lucynko, ślicznie dziękuję :)
UsuńNo Ty zdolna jestes babeczka :) brawo !!! miś ma nieziemski nosek :)
OdpowiedzUsuńNosek jest profesjonalny, tylko oczka kombinowane :) Dziękuję Aguś.
UsuńNa pewno się spodoba! Prześliczny :) Buziaki
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu. Buziaczki!
UsuńJest śliczny Ewuś! Będzie kochany - na mur:)
OdpowiedzUsuńBuziaczki:)
Byłabym bardzo szczęśliwa:) Dziękuję Izabelko i przesyłam uściski.
UsuńEwuniu,ja nie wiedziałam że Ty szydełkiem władasz :-)ja nie zrobiłam ani jednej maskotki w życiu,choć szydełkiem władam nieźle :) wielkie brawa dla Ciebie!!!
OdpowiedzUsuńMisiu jest przesłodki :)
Pozdrawiam miło.
Dużo szydełkowałam, robiłam na drutach i haftowałam. Fajnie było sobie znów przypomnieć. Dziękuję Marylko i gorąco pozdrawiam :)
UsuńEwuniu piękny misiaczek. Mam nadzieje ze może skusisz sie wiosna kiedy światło lepsze na jeszcze jakas przytulanke. A swoja droga fajna akcja z tymi misiami. Przecież kiedyś nie było takich wymyślnych postaci w bajkach jak teraz. Pamiętam jal uwielbiałam ogladac "Misia uszatka" a Puchatka nawet tydz temu z dzieciarnia ogladalam kocham tego łakomczucha.
OdpowiedzUsuńBuziaki i miłego weekendu:-)
Ach i taka babcia to skarb. Mi moja tylko raz zrobiła skarpety na drutach ale wspominam do dzis jakie cieplutkie były:-)
UsuńCzasem najprostsze zabawki sprawiają dzieciom najwięcej radości. Staram się być taką babcią po której pozostaną miłe wspomnienia. Dziękuję Agniesiu za serdeczny komentarz i ściskam bardzo mocno!
UsuńHi Ewa, Milis is the cutest Teddy Bear.
OdpowiedzUsuńI admire you in artwork including crocheting.
Have a great weekend!
Dziękuję Evi i również życzę Ci wspaniałego weekendu :)
UsuńTen miś jest bardzo udany. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję, to bardzo miłe. Serdecznie pozdrawiam :)
UsuńPrzeuroczy dżentelmen :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewciu!
UsuńDziękuję Agatko!
OdpowiedzUsuńWspaniały i wyjątkowy misiek.:) Ewuniu Twoja wnusia na pewno bardzo się ucieszy. Taka Babcia to skarb.:) Pozdrawiam cieplutko.:)
OdpowiedzUsuńTrzymaj Madziu kciuki :) Dziękuję za ciepłe słowa i serdecznie przytulam.
Usuńewuniu jestem pod wrażeniem misiu czaderski podziwiam talent i wykonanie:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Wandziu i serdecznie pozdrawiam :)
UsuńCzego to babcia nie zrobi dla swoich słoneczek;) Wspaniały miś, wnusia na pewno będzie nim zachwycona i myślę że zamówi u babci i inne maskotki;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewuniu:)
Zobaczymy jak to będzie :) Dziękuję Aniu za serdeczny komentarz i gorąco cię pozdrawiam.
UsuńEwuniu !!!
OdpowiedzUsuńJesteś kobietą o wielu talentach !!!
Właśnie objawiłaś kolejny !!!
Wielkie pokłony w Twoją stronę chylę !!!
Szacun ogromny Ewuś :)*
Buziaki :****
Talent to za dużo powiedziane Ilonko ale ślicznie dziękuję za ciepłe słowa i mocno ściskam:)
UsuńNo ba, Wnusia sie zakocha na zabój;)
OdpowiedzUsuńCudny misio powstał i mam nadzieję, że szydełko a może i druty powrócą w łaski, bo pięknie Ci to wychodzi:)
Pozdrawiam serdecznie
Raczej nie wrócą ale może od czasu do czasu się skuszę:)
UsuńDziękuję Reniu i cieplutko pozdrawiam.
no prosze, ile zdolności jeszcze ukrywasz? piękny miś! taki równiusi, wręcz idealny, piękny ;*
OdpowiedzUsuńDziękuję Martusiu! Coś tam jeszcze pamiętam z dawnych lat, każde zdobyte umiejętności mogą się kiedyś przydać.
UsuńUściski:)
Rewelacyjny misiaczek. Wprost stworzony do przytulania. Wnusia będzie miała wspaniałą przytulankę. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńJutro się okaże:))) Musiałam spróbować.
UsuńDziękuję Karolinko i pozdrawiam bardzo ciepło:)
Przepiękny Ewuniu. I na pewno najwspanialszy miś na świecie. Gwarantuję, że Olgusia będzie zachwycona i zakocha się w nim :-) Serdeczności, miłego weekendu :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Andrzejku. Tobie również życzę udanego weekendu:)
UsuńBardzo milutki.
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu:)
UsuńO ja Ewuniu, ale niespodzianka dziś u Ciebie :)) Takiego ślicznego Milusia to nie spodziewałam się :)). Przepiękny kochana, aż buzia sama się śmieje :)) Kiedy moi synowie chodzili do przedszkola też była akcja "przytul misia" więc znam ją doskonale :)). Buziaki kochana!
OdpowiedzUsuńPrzytulania nigdy za wiele:) Dziękuję Justynko za serdeczny komentarz i pozdrawiam bardzo ciepło:)
UsuńAle przepiekny miś, ty jesteś kobietą wielu talentów Ewka, cudne kartki w poprzednim poście, a jeszcze wcześniej ta cudna błekitna szkatułka, zachwycam sie przy kaźdej wizycie u Ciebie :) Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło Violu :) Dziękuję za ciepłe słowa i przesyłam serdeczności!
UsuńPiękny, słodki misiaczek. Zal mi, że teraz moja ręka źle znosi szydełkowanie. Parę lat temu robiłam różne szydełkowe maskotki. Są niepowtarzalne. I Twoja wnusia ma tego jedynego, najcudowniejszego misia. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewuniu. Ja nie szydełkuję już od dawna ale dla uśmiechu wnusi jestem w stanie zrobić wszystko:) Uściski.
UsuńAle słodki Miś. Na pewno wnuczka będzie zachwycona.
OdpowiedzUsuńBabcie lubią rozpieszczać wnuki.Serdecznie pozdrawiam
To prawda Tereniu:) Ku mojej ogromnej radości miś się spodobał!
UsuńGorąco Cię pozdrawiam.
Ewuniu misiu jest taki śliczny i słodki. Pięknie go wykonałaś, wnusi z całą pewnością się bardzo spodobał i będzie jej ulubioną maskotką :) Skarb mieć taką zdolną babcię :) Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :)
OdpowiedzUsuńSpodobał się Basiu więc jestem bardzo szczęśliwa.
UsuńDziękuję Basiu i przesyłam serdeczności:)
Słodkiego misia zrobiłaś. Cudowny napeeno wnusi się spodoba. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Małgosiu i równie serdecznie pozdrawiam:)
UsuńMisiek jest wyśmienity
OdpowiedzUsuńDziękuję Arletko!
Usuń