Dziś praca nieco archiwalna bo zrobiona dość dawno. Wciąż wymyślam nowe rozwiązania dotyczące segregowania i przechowywania. Bawię się wieloma technikami więc przydasi i narzędzi wszelkiego rodzaju mam mnóstwo. Najbardziej nie lubię wyciągania pochowanych rzeczy więc próbuję sobie ułatwić sposób poszukiwania. Na przykład scrapkowe wycinanki z maszynki - w wolnych chwilach często wycinam sobie coś na zapas. Najpierw segregowałam je rodzajami w odrębnych kartonikach ale kartoników szybko przybywało i ciągle jakiegoś szukałam. Ograniczyłam więc ilość pudełek grupując wycinanki po kilka rodzajów w jednym. Szuka się łatwiej ale wycinanki często mi się mieszają i plątają ze sobą. Segregatory z koszulkami odrzuciłam już na samym początku - wertowanie ich zabiera zbyt dużo czasu. Jestem bardzo ciekawa jak Wy sobie radzicie z takimi problemami?
Nie o scrapkach jednak chciałam pisać. Gdy zaczęłam rysować zaczęło przybywać różnego rodzaju ołówków i kredek czyli kolejne pudełeczka. Wtedy wymyśliłam sobie taki prościutki ale poręczny organizer. Najpierw zrobiłam okrągły koszyczek.
Nie jest specjalnie ozdobny, zrobiłam go z niemalowanych rurek, takich jakie akurat miałam pod ręką. Dno jest szare a boki czerwono białe.
Wielkość koszyczka nie jest przypadkowa, w środku mieści się 8 puszek, 7 po obwodzie i jedna w środku.
Do środkowej puszki włożyłam dodatkowo plastikowy pojemniczek po jogurcie. Trzymam tu gumki, wiszery i temperówki czyli drobiazgi - dzięki pojemniczkowi łatwiej po nie sięgać.
Teraz wszystko niezbędne do rysowania mam pod ręką. Żałuję tylko, że nie pomyślałam o przykrywce żeby uniknąć kurzu. Koszyczek musiałby być znacznie wyższy, przynajmniej na wysokość kredek. Może kiedyś go wymienię.
Zrobiłam sobie też teczkę na rysunki. Okładki są ze zwykłego, grubego kartonu. Żeby jednak teczka nie wyglądała smutno okleiłam ją kawałkami grafik ze starego kalendarza.
Tak wygląda przód:
a tak tył:
Brzegi okleiłam sznurkiem a w środku zrobiłam kieszeń na kartki.
Teraz wszystkie rysunki mam w jednym miejscu. Może kiedyś zrobię coś bardziej ambitnego, mam już pomysł na teczkę mediową ale póki co musi mi wystarczyć taka.
Na koniec chce podziękować jeszcze Grażynce za kartkę z wakacji. Grażynka wypoczywa nad wodą a kartkę podobno zrobiła "na kolanie". Zobaczcie jaka śliczna i pomysłowa.
Kochana Grażynko - życzę Ci dużo słońca i wspaniałego wypoczynku.
Pozdrawiam Was serdecznie.
super organizer na kredki ja kredki itp mam w różnych kubkach a do kartek to starałam się jakoś segregować w pudełka itp a i tak jak robię kartki to wszystko wyjmuje by coś znaleźć
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu. Bałaganu chyba uniknąć się nie da?
UsuńCieplutko pozdrawiam.
Ewuniu, taki pomysłowy Dobromir z Ciebie :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twój pomysł z koszyczkiem i puszkami - świetnie rozwiązuje problem różnych rodzajów kredek.
Teczka - rewelacyjny recykling!
Powiem szczerze, że ja też ciągle wymyślam nowe sposoby przechowywania różnych drobiazgów - są to najczęściej pudełka i teczki z opisami, bo nie da się wszystkiego trzymać na wierzchu. Ale i tak przy każdej pracy robię straszny bałagan - całe szczęście, że mam maleńką pracownię na poddaszu.
A karteczkę śliczną dostałaś :)
Pozdrawiam cieplutko i wakacyjnie ☺
Dziękuję Iwonko! Ja pracownie mam dużą i całe mnóstwo regałów. Niby świetnie ale często sama się gubię szukając po koszyczkach i pudełeczkach. Najchętniej trzymałabym wszystko na biurku. I nie bałagan - tylko artystyczny nieład!
UsuńBuziaczki.
Ewciu, ja przechowuję wszelkie przydasie w pudełkach i pudełeczkach, kolorowych doniczkach i koszyczkach. Ale i tak zawsze robię wielki rozgardiasz, gdy coś tworzę - najbardziej nie lubię późniejszego procesu sprzątania:)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z puszkami w koszyczku, a ta teczka na rysunki jest wspaniała!
Pozdrawiam ciepło (u mnie dziś deszcz)
To chyba jednak najlepszy sposób Małgosiu ale jak pudełek jest za dużo to i szukanie zabiera dużo czasu. Często zapominam nawet, że coś mam a znajduję to przypadkiem szukając zupełnie czegoś innego. Dlatego wciąż wymyślam nowe sposoby na ułatwienie sobie "procesu twórczego".
UsuńBardzo dziękuję i mocno Cię ściskam!
I to jest to co lubię:-)Twoja pomyslowość mnie zaskakuje za każdym razem,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cie Ewuniu bardzo serdecznie:-)))
To nic wielkiego Basiu, trochę recyklingu. Puszki trzymałam z myślą o decu ale zmieniłam zdanie - organizer spełnia swoje zadanie znakomicie i łatwo się z nim przemieszczać. Ja też pozdrawiam Cię bardzo ciepło.
Usuńsuper koszyczek i najważniejsze że z wykorzystaniem naturalnych kolorów gazety - takie lubię najbardziej ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Mariolko! Ja wolę koszyczki malowane ale czasem z lenistwa robię i takie. Powierzchnię zabezpieczyłam oczywiście lakierem więc mam nadzieję, że koszyczek wystarczy mi na długo.
UsuńGorąco pozdrawiam.
Bardzo fajny pomysł na utrzymanie porządku! A teczka jest świetna i podoba mi się jej ozdobienie. Pozdrawiam Ewuniu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu! Porządek w pracowni to rzecz prawie niewykonalna ale bardzo się staram. Przesyłam uściski.
UsuńEwo użyłaś magicznego słowa - organizer! Od razu musiałam zajrzeć ;) Ja też od dawna szukam sposobów na uporządkowanie wielu rzeczy, a teraz szczególnie myślałam o czymś na pierwsze biurko mojej córci, bo w tym roku pójdzie do pierwszej klasy. Bardzo fajny ten Twój organizer, podsunęłaś mi pewien pomysł, ciekawe co z tego wyjdzie, pozdrawiam, miłej niedzieli :)
OdpowiedzUsuńJest mi bardzo miło Iwonko, aż jestem ciekawa Twojego pomysłu. Pierwsze biurko córci to ważna sprawa, musi być wyjątkowe.
UsuńDziękuję Ci za miły komentarz i gorąco pozdrawiam.
Kobieto wielu talentów- gratuluję pomysłowości, a kartka od Grażynki śliczna.
OdpowiedzUsuńOj tam, od razu talentów! To tylko prosty recykling Anitko. Wciąż kombinuję jak tu sobie ułatwić życie wśród tych wszystkich technik bo z żadnej zrezygnować nie chcę.
UsuńPrzesyłam uściski.
Świetny pomysł i realizacja:) Takie rzeczy są chyba nam wszystkim potrzebne:) Może w tegoroczny urlop znajdę czas aby stworzyć coś w tym temacie :) Miłej niedzieli Ewo!
OdpowiedzUsuńDziękuję Joasiu. Jestem pewna, że wymyślisz coś ciekawego. Cieplutko pozdrawiam.
UsuńŚwietny organizer :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Bożenko :)
UsuńEwuniu, jesteś niesamowicie pomysłowa. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję Moniczko, to proste pomysły ale się sprawdzają.
UsuńJa też serdecznie Cię pozdrawiam.
Podziwiam Cię za organizer i za...organizację:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu. Staram się być zorganizowana ale nie zawsze mi to wychodzi. Czasem rysuję w ogrodzie - teraz mi łatwiej, teczka pod jedną pachę, koszyk z kredkami pod drugą i gotowe.
UsuńPrzesyłam serdeczności.
Takich koszyczków zrobiłam kilka i w moim przypadku super się sprawdzają. Kształty ... w zależności od miejsca gdzie mają stać. Organizer taki to dobra rzecz. Pomysł na teczkę pozwolę sobie skopiować. Podoba mi się i myślę, że bardzo praktyczny pomysł dla moich kulinarnych przepisów. Serwetki z owocami, warzywami czy słodkościami mam więc wykorzystam na okładki. O !!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się to podoba. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo proszę, miło mi że mogłam podsunąć Ci pomysł. Ja wykorzystałam grafiki z kalendarza bo są na grubym papierze kredowym, można je ścierać nawet wilgotną ściereczką. Ja również serdecznie pozdrawiam.
UsuńEwuniu! twoje pudełeczka na kredki mnie zachwyciły, choć nie umie pleść takiego koszyczka, to kupuje pomysł i chyba sobie zrobie takie miejsce na kredki i ołówki w jednym miejscu. Organizer świetny. Pozdrawiam i miłego tygodnia
OdpowiedzUsuńCieszę się Elu. że Ci się pomysł spodobał. Możesz wykorzystać gotowy koszyczek lub inny pojemnik odpowiedniej wielkości.
UsuńTobie również życzę miłego tygodnia.
Swietny pomysł. Od razu Ewuniu widać, że jesteś osobą "pozbieraną", a moja teścowa powiedziałaby "akuratną":)
OdpowiedzUsuńJa niestety mam "artystyczny" bałagan. Wszystkie farby, kredki , pędzle, etc... trzymam w glinianych dzbankach. Nie jest to wygodne i kurzy się bardzo, jednak jestem do tego układu przyzwyczajona. Wiem w jakim kolorze dzbanka mam np. cieniutkie pędzelki. Ale zamierzam swoje miejsce pracy jakoś zorganizować, bo to miejsce jest w pralni i wskazany jest tam porządek:) Twój pomysł jest świetny i wart naśladowania.
Pozdrawiam ciepło.
Dziękuję Aniu! Każdy ma swoje ulubione sposoby przechowywania a idealnych nie ma. Gliniane dzbanuszki to bardzo oryginalny pomysł tylko chyba trudno się w nich szuka? Ja ciągle coś zmieniam bo nie znoszę tego właśnie szukania.
UsuńMocno Cię ściskam!
Fantastyczny pomysł Ewuniu. Koszyczek wyplotłaś jak zwykle perfekcyjnie. Wykorzystanie puszek to zawsze dobry sposób na przechowywanie. Tym sposobem poukładałaś sobie wszystko pięknie. Lubię takie recyklingowe prace. Okładka na rysunki równiez bardzo pomysłowa i przede wszystkim praktyczna. Teraz juz nie będziesz musiała szukać rzeczy, które potrzebujesz. Brawo Ewuniu. Buziaczki i pozdrowienia ślę.
OdpowiedzUsuńDziękuję Haniu. Rysunki mam teraz w jednym miejscu a to ważne, bo mam zwyczaj zaczynania wielu naraz.
UsuńCieplutko pozdrawiam i życzę Ci miłego tygodnia.
Ewuniu organizer na kredki jest świetny , i taki całkiem recyklingowy . Teczka na rysunki też mi się bardzo podoba. Ważne że jest praktycznie . A ze scrapkami mam też problem . W efekcie nic nie mogę znaleźć . Musze coś wymyślić koniecznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i lece dalej bo mam straszne zaległości w komentarzach.
Dziękuję Anusiu. Ja też ciągle coś przerabiam i nie potrafię znaleźć odpowiedniego sposobu. Mocno ściskam!
UsuńAle fajnie jest u Ciebie Ewuniu, organizer wyszedł Ci rewelacyjnie ! Mnie by sie też taki przydał :) Buziaczki :*
OdpowiedzUsuńDziękuję Szymciu! Tobie jest potrzebny chyba nieco większy? To prosty pomysł i łatwo można go zrobić.
UsuńPrzesyłam uściski!
Zrobiłam sobie ostatnio porządek w swoich zbiorach robótkowych rozmaitych, posegregowałam, poukładałam, opisałam i co? i nic znaleźć nie mogę :-) Ale to zapewne kwestia przyzwyczajenia, więc taki recyklingowy i kolorowy segregator to bardzo dobry pomysł. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTak to bywa Olu, porządek mamy tylko do kolejnej pracy a potem zaczyna się wyciąganie. Cieszę się, że podoba Ci się mój pomysł - ten się sprawdził.
UsuńCieplutko pozdrawiam.
Brawo Ewuniu. Bardzo mi się podoba ten Twój organizer, nie żebym chciała zaraz go skopiować do siebie, ale mobilizuje mnie do uporządkowania właśnie tego" artystycznego bałaganu", bo inaczej zginę w masie przydasi i zrobionych już prac wszelakiego typu. Pudła, pudełeczka, skąd ja to znam i ciągle jest nie tak; zmieniam przekładam i ciągle poszukuję tego co mi akurat potrzeba. Świetnie sobie to rozwiązałaś, więcej takich świetnych pomysłów mobilizujących podrzucaj. Miłego tygodnia Ci życzę.)
OdpowiedzUsuńDziękuję Danusiu. Każda z nas jak widzę boryka się z podobnymi problemami. Segregowanie w pudełkach wydaje się najlepszym pomysłem szkoda tylko, że nie można mieć wszystkiego w zasięgu ręki. Przesyłam serdeczności.
UsuńJa tak wolę trzymać kredki w prostokątnym pudełku, ale to głównie dlatego, że mam mało miejsca. Bardzo podoba mi się pomysł z koszyczkiem podzielonym puszkami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo dziękuję! Rzeczywiście pudełeczko łatwiej schować i zajmuje niewiele miejsca. Serdecznie pozdrawiam.
UsuńEwuniu, wciąż poszukuję idealnego rozwiązania dla tych wszystkich moich szpargałów. Łatwe to nie jest. Przybywa ich w zastraszającym tempie, więc co jakiś czas następuje reorganizacja. Większość rzeczy trzymam jednak w opisanych pudełkach.
OdpowiedzUsuńTwój organizer jest bardzo pomysłowy - dość szybko możesz sięgnąć po właściwą rzecz. Jak zrobisz wyższe boki i przykryjesz to już tak łatwo nie będzie :-)
Pozdrawiam cieplutko.
No właśnie! Przyjęłam opcję optymalną do pracy ale nie rysuję codziennie a kurz niestety wciska się we wszystkie zakamarki - tu pudełka zamykane mają jednak przewagę. Pozdrawiam Cię Beatko bardzo ciepło.
UsuńCudny koszyk Ewuniu. Nie mogę się nadziwić nad Twoimi zdolnościami. Koszyk z rurek? Dla mnie to niesamowite i... nieosiągalne :-( Organizer prześliczny! Tego też bym nie umiał zrobić. No może jedynie zdjęcia ;-) Serdeczności!
OdpowiedzUsuńAle puszki zbierać potrafisz? Można je włożyć do dowolnego, gotowego koszyczka i organizer gotowy. My pasjonaci rękodzieła po prostu lubimy sobie życie utrudniać.
UsuńCieszę się Andrzejku, że Ci się mój pomysł podoba. Dziękuję i przesyłam uściski.
Bardzo mi się podoba. Przyznam się szczerze, że kiedyś nawet ozdobiłem puszkę po groszku konserwowym taką szeroką wstążką, która była przy jakimś bukiecie kwiatów chyba urodzinowych. Fajnie to nawet wyglądało. Ale to było chyba z 10 lat temu :-) Pozdrowionka!
Usuńbardzo pomysłowy
OdpowiedzUsuńPomysłowy organizer. Wieczko przydatne, musisz pomysleć nad dorobieniem.
OdpowiedzUsuńDziękuję Tatiano! Już kombinuję, najprościej byłoby dorobić drugi koszyczek i używać go jako przykrywki tak, żeby ołówki i kredki się zmieściły. Cieplutko pozdrawiam.
UsuńCiągle się męczę z przechowywaniem. Najgorzej - z materiałami do szycia. Ponieważ potrzebuję naprawdę niewielkie kawałki, to ścinki placzą się potwornie na półkach. Włożone do kartonów - utrudniają poszukiwania, bo trzeba wysypać wszytko... Dobrego pomysłu, takiego jak twój koszyczek na kredki, jeszcze nie znalazłam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To tak jak ze ścinkami papieru, poszukiwanie w kartonach zajmuje mnóstwo czasu.
UsuńChyba nie ma idealnego sposobu. Przesyłam uściski.
jak sobie radzimy z takimi problemami?
OdpowiedzUsuńwcale! ;-D
szczególnie jak się musi "gościnnie" korzystać ze stołu kuchennego.
pracownia na pewno znacznie ułatwia to "radzenie" sobie ;D
Oczywiście, że tak! Kiedyś też miałam tylko kącik w sypialni i jakoś wszystko się mieściło. Teraz mam duży pokój tylko dla siebie i ciągle mi ciasno. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. :)
Usuń