Witajcie kochani.
Niedawno, przy okazji prezentacji kartek na kwietniowe wyzwania wspomniałam o wykorzystaniu ścinków. Temat wydał mi się prosty więc specjalnie się nie wgłębiałam w szczegóły. Dostałam jednak od Was wiele pytań na ten temat. Korzystając z tego, że mam wolne do końca tygodnia a pogoda skutecznie utrudnia mi pracę w ogrodzie postanowiłam dzisiejszy post poświęcić właśnie ścinkom a właściwie niektórym sposobom ich wykorzystania.
W sieci wciąż przybywa osób kartkujących co bardzo mnie cieszy. Początki zawsze są trudne. Zastanawiamy się z czego robić kartki bo zaplecze skromne. Dobrze pamiętam swoje pierwsze kartki i pierwsze zmagania, marzenia o własnej maszynce i pięknych wykrojnikach. Ale ich brak w żadnym stopniu nie powinien ograniczać naszej wyobraźni. Kocham papier i nie mam sumienia wyrzucać ścinków. Odkładam je do ogromnego koszyka bo nawet z małych kawałków można coś wyciąć. Efekt jest taki, że koszyk pęka w szwach. Postanowiłam więc w końcu coś z tym zrobić. To niewiarygodne, jak ogromną powierzchnię można wykleić tymi maleńkimi kawałkami. Mam już wielki karton gotowych baz a w koszyku niewiele ubyło. Kilka z nich chcę Wam dziś pokazać, może będą dla kogoś inspiracją?
Na początek zrobimy sobie taką kartkę:
Podoba się Wam? Na pozór wygląda na skomplikowaną ale w rzeczywistości jest prościutka w wykonaniu. Dziura po wycięciu wzoru też jest ścinkiem, czasem bardzo efektownym - zawsze żal mi je wyrzucić więc zbieram. Można je użyć jak maski ale można też inaczej. Kwiaty na prezentowanej kartce zrobiłam ze zwykłego papieru ksero. Gdy używam mgiełek zawsze podkładam zwykłą białą, czasem kolorową kartkę. Zostają na niej przypadkowe, kolorowe plamy, bardziej lub mniej intensywne. Z takich kartek wycinam często kwiaty - efekt widać na ostatnim zdjęciu.
Po wycięciu kwiatów zostają takie dziury:
Ich kształt zależy oczywiście od rodzaju użytego wykrojnika.
Do zrobienia kartki wybrałam ścinki z niebieskiego papieru. Przycięłam równiutko brzegi i nakleiłam na tekturki.
Klej nałożyłam tylko po obwodzie dzięki czemu już na tym etapie powstał lekko przestrzenny efekt.
Teraz musimy je nakleić na bazę. Ja wybrałam dwukolorowy kawałek kartonu. Naklejamy oczywiście w sposób dowolny, u mnie wygląda to tak:
Najlepiej nakleić je na dystansach. Środkowy kwadrat jest nieco wyżej od pozostałych.
I w zasadzie nasza baza jest gotowa, możemy ją teraz ozdobić w dowolny sposób. Ja nakleiłam kwiaty i dwa, kolorystycznie pasujące zawijaski.
Na koniec dołożyłam kilka listków i napis.
Prawda że to proste?
No to teraz przejdźmy do ścinkowych baz. Moim zdaniem najefektowniej wyglądają te z cieniutkich paseczków - są jak mozaika. Efekt zależy od użytych kolorów i sposobu ich naklejenia.
Często robiąc kartki przycinamy papierki do właściwego rozmiaru a odpadem są cienkie paseczki. Jeśli używamy gilotyny są idealnie równe ale i nożyczkami można sobie poradzić. Można je też oczywiście uzyskać z dowolnego odpadu.
Pierwszy przykład to baza wykonana z cienkich, gładkich paseczków w kontrastowych kolorach.
Najłatwiej podzielić powierzchnię jednym lub kilkoma długimi paskami a kolejne naklejać pod kątem prostym do pozostałych. Bazę przycinamy po zaklejeniu całej powierzchni, wtedy nasz brzeg będzie równiutki. Kolejna baza powstała w podobny sposób ale paseczki nie zajmują całej powierzchni. W dwóch miejscach wkleiłam też trójkątne kawałki złotego papieru z którego wcześniej wycinałam dziurkaczowe gwiazdki.
Jeśli pomieszamy gładkie paseczki z paseczkami wzorzystymi możemy uzyskać taki efekt:
Możemy połączyć większe kawałki ozdobnych papierków z paseczkami. Tak powstała kolejna baza. Czerwień połączyłam z zielenią i myślę, że to może być fajny pomysł na kartkę BN. Czerwony papier to część okładki ze starego zeszytu - u mnie nic się nie marnuje.
I kolejna BN inspiracja, tym razem z kawałków świątecznych papierków uzupełnionych prostą, dziurkaczową koronką.
Paski mogą być oczywiście grubsze, przykładem jest baza z bardzo energetycznego i kolorowego papieru,
albo dwie inne, w znacznie spokojniejszych barwach.
Po połączeniu pasków różnej grubości z wykrojnikowymi dziurami powstała taka kompozycja.
Błękitne paski z chmurkami wycięłam ze starego, wielkiego kalendarza. Takie kalendarze to fantastyczne źródło najprzeróżniejszych grafik a także papieru kredowego znakomitej jakości. Nawet jeśli grafika nam nie odpowiada to znakomicie nadaje się na ścinkowe bazy - przecież i tak zaklejamy całą powierzchnię.
Dwie kolejne bazy to przykład wykorzystania ozdobnego brzegu kartek z papeterii - czasem trafiają się prawdziwe perełki.
I kilka kolejnych przykładów baz zrobionych trochę "na lenia" czyli z dużych kawałków najprzeróżniejszych papierków. Wykonanie takiej bazy zabiera dosłownie kilka minut.
Albo bardziej subtelnie, tym razem ze ścinków pozostałych po ślubnych papierkach.
Można też pójść nieco dalej.
Tu sobie troszkę poszalałam - wkomponowałam w tło kawałek świątecznej kartki z napisem "Wesołych Świąt", kilka ozdobnych brzegów, małe kółeczka ze świątecznymi obrazkami i uratowane kawałki nieudanych wycinanek. Wystarczy dołożyć teraz kilka elementów przestrzennych i karteczka gotowa.
Kolejne dwie powstały z wykorzystaniem pozostałości po długim i wąskim wykrojniku.
Poniżej kompozycja ułożona z samych dziur wykrojnikowych. Nie jestem przekonana do tej bazy ale może kiedyś wpadnę na jakiś pomysł i ją wykorzystam.
I jeszcze dwie propozycje, zupełnie dowolne.
Możemy też pobawić się różnymi, niekoniecznie scrapowymi grafikami. W jednej z ilustrowanych gazet znalazłam ciekawy obrazek z bąbelkami. Dołożyłam dwie dziury po zawijaskach i powstała taka oto baza:
Ze starego poradnika ogrodniczego wycięłam kawałek grafiki, dołożyłam kilka paseczków i kawałki papierowych koronek.
Albo taka wariacja z serduszkami i dziurami po serduszkach.
Nie odpuściłam nawet literkom i wykorzystałam pozostałość po ich wycięciu.
To trochę głupi pomysł ale trzeba pamiętać, że w zależności od kompozycji z bazy widoczne są tylko niektóre fragmenty więc może i tu da się zrobić coś ciekawego.
Naklejane paseczki czy inne elementy możemy też ze sobą przeplatać, uzyskujemy wtedy zupełnie inny efekt.
Niektóre dziury są urocze same w sobie. Mam na przykład wykrojnik z choinką po której zostaje piękna dziura i nie raz już ją wykorzystywałam. Poniżej dwie przykładowe bazy.
Pewnie macie już dość? Na koniec wspomnę tylko, że nie muszą to być bazy kwadratowe czy prostokątne. Fajnie wychodzą też wielkanocne jajeczka,
albo inne wycinanki jak bombki.
Przed:
po:
Zabawa ścinkami bardzo wciąga, sami widzicie jak to się u mnie skończyło a pokazałam Wam tylko część swoich "produktów".
Możemy w ten sposób wykorzystać resztki pięknych papierków, które tanie nie są i uzyskać wiele ciekawych i efektownych baz na których powstaną niepowtarzalne kartki.
Czyli łatwo, tanio i przyjemnie. Ograniczeniem jest tylko Wasza wyobraźnia.
Mam nadzieję, że odpowiedziałam na większość zadawanych mi pytań. Może znajdziecie tu jakąś inspirację dla siebie - będzie mi bardzo miło.
Dziękuję za poświęcony mi czas i serdecznie wszystkich pozdrawiam.
Ogród pozwala nam podziwiać nieskończone piękno natury, tworzenie wydobywa piękno z nas...
Ewo! pokazałaś coś o czym wiele z nas zapomina przy tworzeniu, a mogą powstać niepowtarzalne i unikatowe prace, Twoje są tego najlepszym przykładem. Dziękuję za inspirację i pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuńMiło mi Madziu, dziękuję. Zazwyczaj pośpiech powoduje, że łatwiej sięgnąć po gotowy arkusz papieru. Jeśli jednak tworzymy wyłącznie dla przyjemności warto się trochę pobawić i stworzyć coś własnego.
UsuńPozdrawiam Cię bardzo ciepło.
Uwielbiam zabawy ze ścinami, choć niewiele mi ich zostaje, bowiem wykorzystuję je na bieżąco jako dodatki czy elementy zdobnicze. Efekty Twojej zabawy są zachwycające, niewątpliwie zaczerpnę inspirację... kiedyś. Pozdrawiam i buziaki posyłam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Jadziu. Przy Twoich albumach liczy się każdy kawałek papieru i wiem, że Ty potrafisz je pięknie wykorzystać.
UsuńŚciskam Cię serdecznie i ciepło.
Ewuniu genialny post , piękne są te bazy , i popatrz jak niewiele potrzeba żeby stworzyć coś fajnego , czyli prawda jest że ogranicza nas tylko wyobraźnia. Nie wspomnę ile u mnie jest tych ścinków. Musze też chyba popracować nad takim bazami . Stare kalendarze ścienne też skrzętnie składam . A może wykorzystasz pomysł w czerwcowych inspiracjach :-). Takie ścinkowe jajo byłoby genialne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za ten kursik .
Już nad tym pracuję Aneczko ale na razie zdradzać nie będę. Jak skończę to zaraz do Ciebie wyślę. Buziaczki!
Usuńinki. Niesamowite bazy udało Ci sie przygotować,Ja tez nigdy nic nie wyrzucam, tylko mąż kwęka, że wszędzie mnie pełno z tymi "pudłami". Ale jak coś fajnego powstaje to to i on sie cieszy, że nie wyrzuciłam. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńTak, wieczny problem z przechowywaniem - to chyba największa bolączka scraperek. Ale jakoś dajemy radę!
UsuńMiło mi Elu, że podobają Ci się moje pomysły. Gorąco pozdrawiam.
Ewuniu ... rewelacyjny post:-)
OdpowiedzUsuńJa sama zbieram ścinki. ...od kilku tygodni masowo robie z nich kwiatki. I tak samo jak Ty nie wyrzucam nawet papieru który służył jako podkladka przy tuszowaniu...aczkolwiek jeśli był to zwykły papier od drukarki to wyrzucalam. ..ale po przeczytaniu Twojego postu pobiegłam i wycielam z niego kwiatka i jest rewelacyjny:-):-)
Wiem ze jest też taki blog scrap ścinki czy coś takiego i tam też do tworzenia prac są wykorzystywane ścinki papierów.
Ale dziękuję Ci bardzo bo zainspirowalas mnie tym, żeby zrobić sobie kilka takich baz.
Twoje są rewelacyjne:-)
Ściskam mocno:-)
Dziękuję Agatko. Ja często robię kwiatki właśnie ze zwykłego papieru do drukarki. Jest bardzo plastyczny, łatwo go formować i wygniatać a po lekkim zwilżeniu marszczyć. Scrap ścinki to świetny blog, pełen inspiracji - sama czasem tam zaglądam i nieraz korzystałam z pomysłów projektantek.
UsuńMam nadzieję Agatko, że pochwalisz się swoimi bazami? Przesyłam buziaczki!
Tak Ewuniu pochwalę się na pewno, choć do Twoich baz, to mi pewnie będzie tak daleko jak z ziemi do księżyca:)
UsuńBuziolki Kochana:)
Nie wierzę Agatko, znając Twoje pomysły jestem pewna że będą fantastyczne.
UsuńBuziaczki!
Ewuniu, jestem pod wielkim wrażeniem! Pokazałaś nam cudowne rzeczy, nigdy bym nie pomyślała, że to ścinki! Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńA to takie proste Moniczko - trochę ścinków, trochę kleju i odrobina cierpliwości.
UsuńDziękuję i ciepluśko pozdrawiam.
Szczerze mówiąc czytając Twój post,trochę się zawstydziłam,kiedyś bardziej wykorzystywałam ścinki,ale teraz to chyba zwykłe lenistwo,szybciej i łatwiej wziąć kawałek papieru i coś z niego zrobić,niż kombinować ze ścinkami,ale kombinacje przynoszą o wiele lepsze efekty,co widać u Ciebie.Ja ścinki wykorzystuję przede wszystkim do robienia kwiatków,ale tak mnie te Twoje bazy zachwyciły,że chyba :przysiądę fałdów"i trochę ich porobię.A ta baza z dziur wykrojnikowych to tylko trochę czerwonego dodaj i masz gotową pracę dla Danutki,pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńOgnista praca! Rzeczywiście Lucynko to jest pomysł, dziękuję.
UsuńJa wiem jak to jest bo sama też najczęściej sięgam po kartkę ładnego papieru - tak jest szybciej. Ale jak zaczęłam robić kartkowe bazy to tak mi się spodobało, że narobiłam cały karton. Teraz mogę wybierać do woli. Polecam, spróbuj koniecznie.
Przesyłam serdeczności.
Ewuniu, wspaniale przedstawiłaś jak można wykorzystać ścinki. Przyznaję, że ja również zostawiam sobie wszelkie kawałki papierów, a niektóre "dziury" wykorzystuję jako maski. Podoba mi się Twój sposób na cieniutkie paski i wykorzystanie grafik (np. bąbelkowa) do baz. Twój post jest bardzo pomocny i pełen inspiracji!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Dziękuję Beatko, miło mi że mogłam coś podpowiedzieć. Dość często wykorzystuję różne grafiki niekoniecznie scrapowe więc zbieram je jak ścinki. To zbieractwo to już chyba uzależnienie.
UsuńGorąco Cię pozdrawiam.
Ewuniu cudowne wykorzystanie ścinek,a ja uwielbiam takie pomysły.Czasem się zastanwiam czy jestem normalna jak zostawiam wszelkie kawałeczki od papierków,ale skoro nie jestem sama w tym co robię to jest nadzieja na normalność haha.
OdpowiedzUsuńCudne bazy i karteczki ,można dostać oczopląsu od ilości ,kolorów i Twoich pomysłów.
Super.Buziaki i ściskam mocno
A czy ja jestem normalna siedząc wieczorami i naklejając paseczki na kartoniki? No właśnie! Myślę, że normalność jest pojęciem względnym, najważniejsze to robić to co się lubi.
UsuńDziękuję kochana za miły komentarz i również ściskam Cię bardzo mocno.
Ewciu, jestem pod wrażeniem i dziękuję za kursik wykorzystania ścinków. Też zbieram skrzętnie wszelkie ścinki i one potem leżą sobie, bo szkoda ich wyrzucić, a nie bardzo wiem, jak wykorzystać. Teraz będę się inspirować.
OdpowiedzUsuńMocno ściskam.
Bardzo się cieszę Małgosiu, przy Twoich albumach masz mnóstwo powierzchni do zagospodarowania. Przesyłam buziaczki.
UsuńEwciu, świetne. Pierwsza podoba mi sie najbardziej :) Pomysłowy z Ciebie Dobromir :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agusiu. To nie są moje autorskie pomysły, w sieci jest mnóstwo podobnych inspiracji. Ja po prostu wykorzystuję je po swojemu. Czasem warto przypomnieć, że są takie możliwości.
UsuńCieplutko pozdrawiam.
też zbieram ścinki Ewo tyle tylko, że nie mam ih w pudełeczku a wszędzie , gdzie popadnie; obowiązkowo muszę zrobić z nimi porządek; dochodzi do tego, że nawet ich kolorów nie pamiętam ...
OdpowiedzUsuńpouczający post
karteczki śliczniste :)
Trudno to opanować Joasiu. Ja segreguję ścinki od zawsze. Te większe segreguje kolorami do osobnych kartoników, te mniejsze wrzucam do dużego koszyka. I choć czasem (jak teraz) robię z nich pożytek to i tak wciąż przybywa. Pomyśl ile dobra się marnuje! Przesyłam uściski.
UsuńFantastycznie zapanowałaś Ewuniu nad ścinkami .Bazy są wyjątkowo ciekawe i pomysłowe .Ścinki oczywiście też zbieram i mam kilka posegregowanych kolorami pudełeczek .Dziękuję za wspaniały inspirujący post .
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażynko. Może i Ty spróbujesz kiedyś zagospodarować swoje.
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Ewuniu! Ale naprodukowałaś tych baz,A wszystkie przeurocze.Za kursik Dziękuję na pewno kiedyś mi się przyda - Pozdrawiam Gorąco
OdpowiedzUsuńBędzie mi miło Krysiu, dziękuję. Ja również pozdrawiam Cię bardzo ciepło.
UsuńEwciu, przepiękne inspiracje i świetne pomysły na wykorzystanie zalegających ścinków :) Super, że nic się nie marnuje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewuniu. Ścinków trochę mi ubyło ale zbiory wciąż jeszcze duże. Może wymyślę jeszcze coś ciekawego. Przesyłam serdeczności.
UsuńSuper wykorzystane ścinki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ulciu!
UsuńEwo piękne bazy zrobiłaś z tych ścinków. Świetne inspiracje i na pewno
OdpowiedzUsuńz nich skorzystam. Bardzo mi się podobają jajeczka. Serdecznie pozdrawiam.
Cieszę się Tereniu, że mogłam coś podpowiedzieć. Przesyłam gorące pozdrowienia.
UsuńWitaj Ewuniu! Ufff, to wcale nie jest proste :-) Oglądam wszystko po kolei i muszę przyznać, że odpadłbym w trakcie pierwszego etapu. A w zasadzie już po starcie :-) Dlatego pozwól, że skomentuję pogodę. U nas było dziś "okienko" w deszczu. I nawet zaświeciło słońce i na trochę zrobiło się 20 stopni. Wykorzystałem ten czas na rozsianie nawozów do krzewów :-) No i potem ucieszyłem się z ulewy, która była popołudniu :-) Serdeczności :-)
OdpowiedzUsuńTo tylko naklejanie paseczków Andrzejku, nic trudnego!
UsuńU nas wczoraj po południu też w końcu wyszło słoneczko i dziś rano wróciło - mam nadzieję na piękny, ciepły dzień czego i Tobie życzę.
Przesyłam słoneczne pozdrowienia!
Ewuniu dziękuję bardzo za tak wspaniałą lekcję. Tylko nasza wyobraźnia może nam ograniczyć mozliwosci wykorzystania tych wszystkich resztek. Ta lekcja pokazuje różne połączenia. Ty Ewuniu masz wyobraźnie bez granic, więc tworzysz zawsze zaskakujące karteczki i nie tylko karteczki:) Dziekuję za podpowiedzi, chociaż u mnie krucho z wykrojnikami i papierami:)
OdpowiedzUsuńBuziak zostawiam.
Taką bazę można zrobić z dowolnych papierków, nawet z kolorowych gazet. Jeśli kiedyś najdzie Cię ochota na kartkę to spróbuj.
UsuńMiłego weekendu Anusiu!
Ewusiu dziekuje:)
OdpowiedzUsuńzawsze łatwiej jest sie za coś zabrać gdy mamy choć trochę pokazane :)
pozdrawiam serdecznie
Ja też lubię Reniu gdy do kursiku dołączone są przykładowe prace, wtedy wyobraźnia lepiej pracuje.
UsuńDziękuję za miły komentarz i serdecznie pozdrawiam.
bardzo lubię wszelkie ścinki do pracy z dziećmi zawodowymi, różne ciekawe prace wychodzą a jak wspaniale rozwija się wyobraźnia :)
OdpowiedzUsuńPiękne kartki, pozdrawiam :)
Taka zabawa to rzeczywiście pole do popisu dla wyobraźni.
UsuńDziękuję Agatko i również serdecznie pozdrawiam.
Ewuniu, podziwiam te Twoje ścinkowe bazy!
OdpowiedzUsuńNaprodukowałaś ich sporo i są śliczniutkie - pięknie łączysz kolory i wzory.
Ja zabieram się do tego już jakiś czas i mam nadzieję, że w końcu się uda.
Serdeczności przesyłam.
W takim razie trzymam kciuki Iwonko.
UsuńBardzo dziękuję i przesyłam uściski.
Co tylko weźmiesz do rąk Ewuniu, to nabiera piękne kształty.
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu. To nic wielkiego, wykorzystam je do robienia kartek.
UsuńMiłego weekendu!
Ewuniu, Twoja ścinkomania to mistrzostwo świata, mój ukochany recykling w takim wykonaniu przyprawia o istny zawrót głowy. Wszystkie bazy bardzo ciekawie zestawione kolorystycznie i pod względem kształtów, zarówno te energetyczne, jak i stonowane. I to jest to, co ja pochwalam i podziwiam - kreatywność bez ograniczeń. Karteczka wygląda bardzo ciekawie a tło z pozoru sprawiające wrażenie skomplikowanej konstrukcji - jest proste, łatwe i przyjemne. Rewelacja!!! Papier to również mój największy przyjaciel:-) Jeśli chodzi o pasję, najbardziej lubię kontakt z tą materią, wbrew pozorom jest również niezwykle plastyczny. Ewuniu, w Krakowie dzisiaj zaświeciło słońce a u Ciebie? :-)))
OdpowiedzUsuńBuziaki i serdeczne pozdrowienia, pięknego weekendu!!!
Dziękuję Halinko, mam dokładnie taki sam stosunek do papieru.
UsuńU nas też dziś było ciepło i słonecznie, w końcu mamy piękną wiosnę. Właśnie wróciłam z ogrodu - obolała ale szczęśliwa. Mam nadzieję, że weekend będzie równie piękny. Ściskam Cię serdecznie i ciepło!
Ewuniu, Ty zawsze wymyślisz coś ciekawego i oryginalnego.
OdpowiedzUsuńDziękuję Jadziu, staram się żeby nudno u mnie nie było.
UsuńMiłego weekendu kochana!
ha,ha ,ha... ja jakoś nie bardzo lubię się z nożyczkami i jakbym nie cięła,nawet po linii i tak zdarzają mi się krzywulce :))
OdpowiedzUsuńEwuniu pomysł z wykorzystaniem ścinków wszelakich w Twoim wykonaniu jest wspaniały,tyle pomysłów podałaś jak na dłoni,nic tylko czerpać garściami,bo jak zawsze wykonanie jest piękne i pomysłowe.
Swoją drogą też tak mam z tym zostawianiem ścinków,bo a nóż się przydadzą ,czasami faktycznie są przydatne.
Pozdrawiam Ciebie najmilej, Ty nasza skarbnico pomysłów i miłego weekendu życzę :)
Wiesz Małgoniu, linia prosta inaczej też może wyglądać ciekawie a na pewno oryginalnie! Ja zbieram ścinki głównie z myślą o wykrojnikach bo niektóre są niewielkie i nawet z małych kawałków można coś wyciąć. Jednak karton puchnie szybko i w końcu postanowiłam coś z tym zrobić.
UsuńPrzesyłam serdeczne uściski na mam nadzieję udany weekend!
Zapamiętam 😁 linia prosta inaczej,to dobry argument na przyszłość😊
UsuńMiłego tygodnia życzę Ewuniu😘
Wzajemnie Małgosiu!
UsuńZrobić coś z niczego i tak pięknie, to sztuka!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!:)
xxBasia
Dziękuję Basiu i również serdecznie pozdrawiam.
UsuńPrawdziwa kopalnia pomysłów! Jestem zachwycona. Będę musiała pobawić się moimi zachomikowanymi ścinkami.
OdpowiedzUsuńMiło mi Małgosiu, że mogłam Cię troszkę zainspirować.
UsuńDziękuję za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam.
Faktycznie,możliwości nieograniczone!!!Można poszaleć:)
OdpowiedzUsuńPięknie skomponowałaś te ścinki Ewuniu,bazy powstały wspaniałe.Pozostała najprzyjemniejsza część-dodatki:)))
Uściski:)
Tak, teraz mam w czym przebierać!
UsuńDziękuję Aduś i cieplutko pozdrawiam.
Świetna kartka :) Pomysły na ścinki super :) Cudne bazy wyszły. Też staram się maksymalnie wykorzystać każdy kawałek papieru i z takich resztek wycinam listki bo kto powiedział, że muszą być tylko zielone :)
OdpowiedzUsuńPopieram, ja też często wycinam listki w różnych kolorach.
UsuńDziękuję Aniu za serdeczny komentarz i przesyłam serdeczności.
super Ewuś miałaś pomysły na te kartki
OdpowiedzUsuńDziękuję Arletko i gorąco pozdrawiam.
UsuńDziekuję, że się podzieliłaś :) Niby proste, a jakie efektowne :)
OdpowiedzUsuńI w dodatku tanie, wystarczy odrobina cierpliwości.
UsuńBuziaczki!
ścinki rządzą! ;D
OdpowiedzUsuńto prawda, że można z nich wyczarować cuda i ty to pięknie pokazujesz :)
Dziękuję, to przyjemne z pożytecznym.
UsuńBuziaki!
Bardzo fajny pomysł i jaki efektowny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Joluś i cieplutko pozdrawiam.
UsuńGarść ścinków, pomysł, trochę cierpliwości i piękny efekt. Wpis przeczytałam z zainteresowaniem. Dziękuję za inspiracje. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogłam Cię troszkę zainspirować. To świetna zabawa - polecam!
UsuńSuper! Wspaniały pomysł na wykorzystywanie ścinków. Szczególnie przypadły mi do gustu wersje stonowane, ale też połączenie zdjęcia, grafiki i dziur po wykrojnikach :) Muszę spróbować, bo takie bazy świetnie się prezentują! :D
OdpowiedzUsuńMiło mi Ann, że Ci się podobają moje ścinkowe propozycje.
UsuńWitam Cię serdecznie wśród obserwatorów, mam nadzieję że nie będziesz się u mnie nudzić.
Cieplutko pozdrawiam.
Ewa, piękne inspiracyjne tła pokazałaś :) Ja też czasami robię podobne, czasami nawet zszywam je maszyną do szycia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Tatianko. Podobają mi się przeszycia niestety moja maszyna ze mną nie współpracuje i to wyłącznie z mojej winy.
UsuńCieplutko pozdrawiam.