Witam Was kochani.
Pomalutku dreptam sobie w kierunku świąt. Jak na emerytkę przystało "mam czas". No, może trochę przesadzam z tym czasem ale różnica i tak jest ogromna. Trochę sprzątania, trochę zakupów i trochę w kuchni działam bo wiele rzeczy można sobie wcześniej przygotować. I tak będzie pięknie bo to co w nas najpiękniejsze nie wymaga oprawy.
Jakieś kilka lat temu kupiłam wielki worek styropianowych bombek do ozdobienia. Przy każdym wigilijnym talerzu zawsze stawiam jakiś upominek. Wtedy były to bombki - stąd taki zakup.
Wykorzystałam może połowę a druga połowa została i tak leży nadal.
W tym roku miałam zamiar coś z tym zrobić ale pochłonęło mnie robienie prezentów dla bliskich i ostatecznie powstała tylko jedna bombka. Marnie, w takim tempie to nie wykorzystam ich do końca życia :)
Jest to bombka mediowa, wykończona suchym pędzlem i pastami woskowymi. Pięknie połyskuje ale nie udało mi się tego odpowiednio uchwycić na zdjęciach.
Dziś więc króciutko bo bombka tylko jedna:)
Życzę Wam spokojnego ale owocnego tygodnia i udanych przedświątecznych przygotowań.
Serdecznie pozdrawiam!
Ogród pozwala nam podziwiać nieskończone piękno natury, tworzenie wydobywa piękno z nas...
Jedna ale za to sliczna :)
OdpowiedzUsuńMiło mi Aguś, dziękuję!
UsuńPrześliczna! Świetny pomysł z takimi własnoręcznie zrobionymi bombkowymi upominkami obok talerza. Uroczy drobiazg, który na pewno wywoła uśmiech u każdej obdarowanej osoby :).
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu, cieszę się że mój pomysł Ci się podoba. Urok świąt to mnóstwo drobiazgów wywołujących uśmiech więc warto się postarać:)
UsuńSerdeczności.
Fajnie jest mieć taki zapas różnych przydasi, potem tylko się z pudełka czy worka je wyjmuje i proszę, jakie sliczności z nich robi :) Śliczna bombeczka Ewuniu.
OdpowiedzUsuńU mnie zapasów sporo bo lubię sobie chomikować:)
UsuńDziękuję Lidziu i cieplutko pozdrawiam.
Mnie ciągle się wydaje, że mam dużo czasu. Ale dzisiaj zrobiłam plan przygotowań, listę zakupów. Ale najważniejsze to co mamy w sercach, bliskość rodziny. Bombka cudna.
OdpowiedzUsuńEwuniu, idealnie trafiłaś u mnie z liczbą broszek. Przeczytaj moją odpowiedź i proszę o kontakt. Pozdrawiam.
Szczęściara ze mnie:))) Już byłam i odpisałam, cieszę się ogromnie!
UsuńDziękuję Ewuniu i przesyłam uściski.
Dziękuję Wandziu:)
OdpowiedzUsuńThis ball is very beautiful and special! I just have balls from last year :)
OdpowiedzUsuńHappy Sunday!
Dziękuję Evi! Teraz trochę żałuję, że nie zrobiłam ich więcej - może za rok:)
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Skąd ja to znam;) U mnie też całe kartony akrylowych i styropianowych, i to nie tylko bombek.
OdpowiedzUsuńBombka przepiękna, szkoda tylko że jedna;)
Pozdrawiam Ewuniu:)
Może w przyszłym roku uda mi się zrobić więcej :) Dziękuję Aniu i pozdrawiam bardzo ciepło.
UsuńCudna jest ta bombka! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Danusiu i również serdecznie pozdrawiam :)
UsuńTo świetny pomysł na prezenty. Można jeszcze dopisać imię i rok, to już będzie cudo.
OdpowiedzUsuńMożna, to fajny pomysł Basiu. Dziękuję i przesyłam uściski :)
UsuńCudna ta bombeczka , niestety z mediami nadal mi ie po drodze :-) Chcesz to podrzucę Ci drugi wór styropianowych bombek .. tez taki mam i też chyba do końca życie nie wykorzystam.... choć kto wie, zostały mi tylko 3 dni pracy :-)
OdpowiedzUsuńBuziaczki Ewa i dziękuje że zagladasz
Wiem Aniu i jestem pewna, że będziesz szczęśliwą emerytką z mnóstwem czasu na realizację swoich pasji:) Nie wiem o jakim wzorze piszesz ale chętnie przygarnę coś nowego. Ja wszystko robię z głowy, siadam i tworzę na poczekaniu wymyślając kompozycje. Dziękuję za serdeczny komentarz i gorąco pozdrawiam.
UsuńPiękna bombka! Ty chociaż jedną zrobiłaś (u mnie brak styropianowych bombek, za to zapas jajek na ,,kilka lat,,) :)
OdpowiedzUsuńFajnie:))) Może uda Ci się Danusiu wykorzystać choć część do kolejnych świąt.
UsuńDziękuję i posyłam buziaki.
Czasami nie liczy się ilość a jakość, a ta jest przepiękna i jak dla mnie jakość Q
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
To bardzo miłe Reniu:) Ślicznie dziękuję i cieplutko Cię pozdrawiam.
UsuńEwuś, nie jest ważne, że jedna bombeczka, bo jest jedyna w swoim rodzaju, piękna :) Buziaki zostawiam
OdpowiedzUsuńMiałam ambitne plany a wyszło jak zwykle:) Cieszę się Martusiu, że Ci się podoba.
UsuńBuziaki!
Bombka jest piękna a to że zostało jeszcze ich wiele do ozdobienia to super. Miłego tygodnia :)
OdpowiedzUsuńPoniekąd tak, na przyszłe święta będzie jak znalazł:)
UsuńDziękuję Lucynko i również życzę Ci miłego tygodnia.
Ewuniu, jedna ale za to jaka!
OdpowiedzUsuńUściski.
Dziękuję Małgosiu i mocno ściskam:)
UsuńEwuniu, może i jedna, ale zadaje szyku jak sto. Piękna jest!!! Ślicznie zrobiona, wzorki cudne, no po prostu zachwycam się :). Buziaki kochana!
OdpowiedzUsuńMiło mi Justynko:) Dziękuję i pozdrawiam bardzo ciepło.
UsuńWspaniała bombka Ewuniu. Jak dla mnie jesteś bardzo twórczą emerytką. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Karolinko :) Teraz mam w końcu czas na swoje pasje więc korzystam ile się da. Uściski.
UsuńJak wspomniałaś o tych niewykorzystanych bombkach, to mi się pomyślało, że moje zapasy różnych przydasi znajdują zastosowanie w najmniej spodziewanych momentach. Ale to kwestia posiadania dzieci szkolnych ;) A i sąsiadowe zdarzało mi się ratować o różnych porach (na szczęście tylko) dnia, choć czasem bardzo wczesnych 😂😂😂
OdpowiedzUsuńTwoja bombka jest piękna. Ja robię mediową zawieszkę choinkową i chyba czas pochować scrapowe przydasie, żeby poświęcić się trochę przygotowaniom do świąt. Bo co prawda to, co w sercu najważniejsze, ale moje dzieci jednak jedzenie przedkładają nad to ;) Prezenty również ;)
Ściskam mocno!
Masz rację Agnieszko, o wszystkim warto pomyśleć. Dziękuję za serdeczny komentarz i gorąco cię pozdrawiam :)
UsuńCześć Ewuś twoja bombka i tak jest fantastyczna bużiaczki
OdpowiedzUsuńDziękuję Arletko. Buziaczki :)
UsuńJedna ale za to wyjątkowa. Przepiękna bombka Ci wyszła :). Ja też chciała jakieś bombeczki, ozdoby porobić ale nie zrobiłam ani jednej. Też pochłonęły mnie prezenty dla bliskich a i kilka zamówień przyszło. Czas pędzi tak szybciutko, a nic na święta nie zrobione. Pocieszam się Twoją złotą myślą: "to co w nas najpiękniejsze nie wymaga oprawy" :)
OdpowiedzUsuńI tego się trzymajmy :))) Dziękuję i cieplutko pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńEwuniu zrobiłaś jedną,a ja żadnej :) też mam trochę takich styropianowych, dobrze że moje wnuczki do szkoły trochę wyniosły na ozdoby które robiły z panią :) ale jeszcze zostało trochę, może kiedyś coś z nich zrobię :)
OdpowiedzUsuńUściski przesyłam.
Na pewno się przydadzą Danusiu, nigdy nie wiadomo co nam do głowy przyjdzie:)
UsuńDziękuję za ciepłe słowa i mocno ściskam!
Ewuniu jedna bombka, ale jaka efektowna, piękna :) Z tym czasem na emeryturze to wciąż za mało, doba za krótka, tyle by chciało się zrobić, ale tak jest jak człowiek ma swoje pasje i zainteresowania :) Tobie Ewuniu życzę czasu na wszystko i jak najwięcej dla najbliższych :) Całuski :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Basieńko! Pasja to coś wspaniałego, to chwile radości nawet wtedy gdy czasu mało. Dobrze, że je mamy:)
UsuńCałuski.
Jedna ale jaka cudna :) Piękności :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Violu i serdecznie pozdrawiam:)
UsuńTylko albo aż! Bombka wygląda cudownie Ewuniu, majstersztyk! Pozdrawiam świątecznie! ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi Maksiu :) Dziękuję i również świątecznie pozdrawiam.
Usuń