Witam Was kochani.
Przed nami dni wypełnione smutkiem, refleksją i zadumą ale także wspomnieniami. Będziemy wspominać tych, którzy odeszli niedawno oraz tych, których od dawna nie ma wśród nas choć wciąż żyją w naszych sercach.
Dziś, stosownie do chwili i nastroju przedstawiam Wam kolejnego anioła. Znów jest smutny i zadumany. Może zatroskany nad kruchością ludzkiego życia...
To drzazga odłupana od jakiegoś pniaczka. Przypadek uformował ją tak realistycznie, że wystarczyło domalować twarz, nałożyć kolor i obraz gotowy.
Pozdrawiam Was serdecznie i ciepło.
Ogród pozwala nam podziwiać nieskończone piękno natury, tworzenie wydobywa piękno z nas...
Piękna i bardzo oryginalna praca! Pozdrawiam serdecznie!:))
OdpowiedzUsuńxxBasia
Dziękuję Basiu i również serdecznie pozdrawiam.
UsuńEwuniu, serce drży ze wzruszenia, gdy patrzę na tego anioła. Kolejne Twoje cudo... Ten smutek i zamyślenie, eteryczność podkreślona niebieskim kolorem, nieregularny kształt drewna. Tworzysz piękno przez duże P.
OdpowiedzUsuńTulę mocno i serdecznie<3
Ślicznie dziękuję Małgosiu, moje serce też drży ze wzruszenia gdy czytam tak ciepły komentarz. Ściskam Cię bardzo mocno.
UsuńTwoja reatywność nie zna granic! Masz ogromny talent, ae już to mówiłam hihih. Ewuniu masz niezwykły zmysł i wyobraźnię, by w dar natury tak pięknie wkomponować swój malunek. Cudo! Buziam :***
OdpowiedzUsuńTrzeba spojrzeć z odpowiedniej perspektywy, czasem wystarczy tylko podkreślić naturalne zarysy ukryte w kawałku drewna. Kocham takie poszukiwania Szymciu.
UsuńSerdecznie Ci dziękuję i przesyłam buziaczki.
Ewuniu, tak fajnie napisałaś trzeba tylko to, trzeba tylko tamto. Wydaje się że to takie proste. A przede wszystkim trzeba mieć talent żeby tak pięknie wymalować i wyobraźnię, żeby kawałek drewienka przeistoczyć w coś tak wspaniałego. Ty te cechy Ewuniu masz i niezmiennie podziwiam Twoje wszystkie prace :) Ściskam gorąco.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Lidziu, to bardzo miłe. Spójrz tylko na ten kawałek drewna - jest idealnie uformowany. Na obrazie prawie nie ma linii, nie licząc twarzy. Poszczególne obszary podkreśliłam tylko innym kolorem. Wyszukuję takie kawałki, które do mnie mówią. Mocno Cię ściskam.
UsuńPiękne jest to co robisz Ewuniu.
UsuńNikt nie potrafi wydobyć z takiego kawałeczka drewienka takich piękności jak ty malujesz Ewuniu. Jestes mistrzynią w tym ci robisz. Zadumany anioł jest śliczny. Udanego weekendu 😀
OdpowiedzUsuńDziękuję Tatianko. Tobie również życzę udanego weekendu.
UsuńI pomyśleć, że taki kawałek mógłby gdzieś sobie pozostać niezauważony... Jak dobrze, że wpadł w Twoje zdolne ręce Ewo, bo przeobraziłaś go po mistrzowsku w niesamowity, poruszający obraz.
OdpowiedzUsuńTrafiłby do kominka Anitko. Od dłuższego czasu nawet mój mąż dokładnie ogląda co idzie do palenia i często pyta: czy to się nadaje?
UsuńDziękuję Ci za ciepłe słowa i serdecznie pozdrawiam.
Ewuniu, Ty z każdego skrawka wyczarujesz coś wspaniałego! Kocham Twoje anioły!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Dziękuję Anusiu, jestem wzruszona. Przesyłam cieplutkie pozdrowienia.
UsuńTo prawda co napisała Nawanna ,nawet drzazgi potrafisz cudnie wykorzystać .Twoja kreatywność nie zna granic :-)))
OdpowiedzUsuńNatura rzeźbi a ja to wykorzystuję. To o wiele łatwiejsze niż malowanie na gładkiej powierzchni. Dziękuję Ewuniu!
UsuńEwuniu próbowałam sobie wyobrazić ta drzazgę w stanie surowym i doszłam do wnioski że ja bym w niej nic nie zauważyła, tylko kawałek drewienka. Ty masz wyjątkową wyobraźnię jak zobaczyłaś w niej Anioła. Jest przepiękny i ta kolorystyka wspaniała. Ewuniu masz niesamowity talent i cieszę się że moge oglądać Twoje prace.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kiedyś wrzuciłam w jakimś poście zdjęcie leżakujących, surowych drzazg. Każda ma w sobie ogromny potencjał i czekają na swoją kolej. Cieszę się Aniu, że Ci się podoba. Ślicznie dziękuję i przesyłam buziaki.
UsuńEwuś cudownie wydobywasz piękno z takiego niepozornego kawałka drewienka.To jest niezwykły dar ,nie każdy potrafiłby zobaczyć w tym kawałku taki potencjał dla prawdziwego dzieła.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za te wszystkie anioły,to zaszczyt móc je podziwiać .
Buziaki i spokojnego weekendu
To dla mnie zaszczyt Danusiu! Mam najwspanialsze grono odbiorców i dzięki takim ciepłym komentarzom mam też motywację do dalszego tworzenia.
UsuńSerdecznie dziękuję i ściskam bardzo mocno.
Tak... Pamięć o Tych co odeszli jest niezwykle ważna. I choć śmierć bliskich jest bolesna to staram się ich zapamiętać z tej wesołej strony, żeby z uśmiechem na ustach wspominać te Osoby. I Ty pewnie teraz też się uśmiechniesz, bo ja w Twojej deseczce poza pięknym aniołkiem zobaczyłem... konika morskiego. Tak jakby po lewej stronie miał nosek i obok oczko :-) Serdeczności Ewuniu!
OdpowiedzUsuńBrawo Andrzejku! Rzeczywiście mógłby to być konik morski! Masz bardzo kreatywną wyobraźnię. I masz rację, wspominając naszych bliskich najczęściej wracamy myślami do chwil szczęśliwych - to dobre wspomnienia.
UsuńDziękuję i gorąco pozdrawiam.
Anioł jest piękny, ale niezwykłe jest dla mnie to, że w kawałku drewna go zobaczyłaś i wydobyłaś na światło dzienne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję Ludeczko, to bardzo miłe. Przesyłam serdeczności.
UsuńEwo, cudny anioł!
OdpowiedzUsuńJego zadumana twarz idealnie oddaje nastrój najbliższych dni...
Dziękuję Iwonko. Cieplutko pozdrawiam.
UsuńEwuniu! Masz nie tylko dar do malowania, Ale także dar widzenia. Podziwiam Oba te twoje talenty, Wejrzysz na kawałek drewienka i już wiesz do czego on pasuje
OdpowiedzUsuńAniołek to kolejne Twoje Dzieło sztuki, Jest prześliczny - Pozdrawiam Cię gorąco
Ślicznie dziękuję Krysiu. Najczęściej widzę więcej niż potrafię namalować dlatego staram się wciąż doskonalić swój warsztat. Lubię gdy drewno przemawia swym pięknem.
UsuńŻyczę Ci Krysiu miłego weekendu!
Masz niezwykły dar,nad Tobą czuwa chyba nie jeden Anioł Stróż,ale cały pułk i zsyłają Ci natchnienie,żeby je tak pięknie we wszystkim odnajdować,ilekroć pokazujesz nowego anioła,to ja wracam do poprzednich i znowu oglądam je wszystkie,jestem w nich zakochana,są przepiękne,wszystkie mają duszę.tak w ogóle jestem ciekawa,czy robiłaś kiedyś jakąś wystawę swoich prac,pozdrawiam serdecznie,niech te anioły dalej nad Tobą czuwają
OdpowiedzUsuńMyślę Lucynko, że wciąż szukam swojego anioła...
UsuńWystawa to byłoby marzenie. Maluję w zaciszu swojej pracowni a swoje prace najczęściej rozdaję, niewiele im mam u siebie. Cieszy mnie fakt, że mogę podarować komuś odrobinę własnych emocji. Motywuje mnie fakt, że komuś się to podoba.
Dziękuję Ci z całego serca za tak serdeczny komentarz i ściskam bardzo mocno.
Niesamowity. A Twoja intuicja, postrzeganie świata i talent są niezwykłe. Miłego weekendu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Eluś, jesteś kochana. Miłego weekendu.
UsuńEwuś Droga, trzeba mieć wyobraźnię nie lada, by w surowej drzazdze dostrzec anioła; jest piękny i delikatny. całuję i do serca tulę <3
OdpowiedzUsuńDostrzegam je wszędzie Jadziu, często się zastanawiam dlaczego?
UsuńSerdecznie dziękuję kochana i również do serca przytulam.
Ewuniu nie napiszę nic nowego bo zwyczajnie brak mi słów.
OdpowiedzUsuńPrzygotowałaś kolejną cudną pracę, a zamyślony anioł zwyczajnie zachwyca
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję Reniu, każde słowo sprawia mi ogromną radość. Pozdrawiam Cię serdecznie i ciepło.
UsuńPiękny i nostalgiczny! Współgra doskonale z nadchodzącymi dniami.
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu.
Usuńprzecudowny anioł
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję Arletko.
Usuńślicznie to wykonaładnie. Ąnioł piękny a Ty jak zwykle zbyt skromna. To chyba nie jest tak,że wystarczy narysować to i tamto i jest dzieło gotowe. Tu potrzeba talentu i wyobraźni.
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu. Czasem obraz powstaje długo i powoli, wymaga dużo pracy i czasu. W tym wypadku powstał dosłownie w jeden wieczór, jakby ktoś podrzucił mi gotowy szkic. Miłej niedzieli!
UsuńEwuniu, piękny zatroskany anioł ! Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękuję Moniczko i gorąco Cię pozdrawiam.
Usuń.....jestem pod wrażeniem.... efekt a wydaje się że tak mało koloru
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Kasiu, miło mi że Ci się podoba!
UsuńSuper praca,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Eluś!
UsuńMoże i przypadek sprawił,że tak się uformowała deseczka,ale Twój Anioł Ewo na pewno nie jest dziełem przypadku.Zatroskany,może wspomnienia go przytłaczają,ale doskonały w tej formie.
OdpowiedzUsuńEwo Ty potrafisz wyczarować piękno z niczego😊
Ślę ciepłe myśli do Ciebie 😊
Serdecznie dziękuję Małgosiu. Usilnie szukam piękna, czasem udaje mi się dostrzec go tam gdzie inni go nie dostrzegają. Może to rzeczywiście dar.
UsuńŚciskam Cię bardzo mocno.
Fantastycznie potrafisz okiełznać każdy kawałeczek drewienka. Tworzy z nich niepowtarzalne obrazki. Podziwiam . Pozdrawiam życzę spokojnych i pełnych zadumy najbliższych dni.
OdpowiedzUsuńCzasem mam wrażenie, że to one wzięły mnie we władanie a ja jestem tylko narzędziem. Dziękuję Eluś za ciepłe słowa. Przesyłam serdeczności.
UsuńTylko Ty potrafisz tak patrzeć, by dostrzec piękno w małym kawałku drewienka. To wielki dar Ewuniu. Ten anioł jest taki boski. Pięknie oddałaś zadumę nad przemijaniem. Cudnie. Gratuluje i bezustannie podziwiam Twój dar. Pozdrawiam cieplutko z zimnego Pomorza.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Haniu z całego serca, wzruszył mnie Twój komentarz.
UsuńU nas też ziąb i wiatr mocno porywisty. Przesyłam serdeczności.
Podobno "rysować" można się nauczyć, bo to tylko pewien rodzaj techniki, ale nawet jeżeli to prawda, to z pewnością aby zobaczyć takiego anioła w kawałku drewienka, trzeba nie lada wyobraźni i wrażliwości. Cudny anioł, w prostocie środków i kolorów tkwi całe jego piękno.
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję Olu. To chyba najprostszy obrazek jaki zrobiłam, forma jest niezwykle czytelna i nie chciałam tego zepsuć. Czasem trafia się takie cudeńko.
UsuńCieplutko pozdrawiam.
Ewuniu, zawsze podziwiam Twój niesamowity talent do dostrzegania w rzeczach zwykłych czegoś więcej.
OdpowiedzUsuńAnioł jak zwykle - przepiekny i nostalgiczny. Pasuje do tych dni.
Pozdrawiam
Dziękuję Madziu, jest mi bardzo miło. Ja również pozdrawiam Cię bardzo ciepło.
UsuńNie napiszę niczego nowego i odkrywczego... Kawałek drewna, ba! jakaś szczapa, która zwykle kończy w piecu może być tak inspirująca...oczywiście dla kogoś kto ma tak piękną wyobraźnię jak Twoja. Piękna Anielica!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Beatko. Każdy z nas szuka piękna po swojemu, dlatego na blogach możemy podziwiać tyle kreatywnych prac. Przesyłam cieplutkie pozdrowienia!
UsuńPatrzę na Niego...Lagodzi mój żal zwiazany z dzisiejszym dniem...
OdpowiedzUsuńZadumany,smutny,a jednocześnie taki spokojny i pogodzony z losem,łagodny.
Tak Go odbieram.
Piękne zakończenie tego dnia.
Bardzo Ci dziękuję Ewuniu.
Miło mi Aduś, dziękuję. To trudny dzień, wracają wspomnienia ale i ból po stracie bliskich. Ściskam Cię bardzo mocno.
UsuńNiesamowicie wykorzystujesz fakturę drewna!
OdpowiedzUsuńA "opowieść" nadaje mu większego znaczenia...
Pięknie Ewciu!
Dziękuję Dorotko. Takie kawałki drewna zawsze mnie inspirują, żal zmarnować.
UsuńPrzesyłam uściski.