Witam Was cieplutko!
Ku mojej radości Izabelka wznowiła zabawę "Oblicza, odbicia, odsłony sztuki". To już siódma odsłona i jak widzicie bardzo romantyczna. Dmuchawiec na tle zachodzącego słońca wygląda zjawiskowo. Tym razem pomysłu nie musiałam szukać, przyszedł mi do głowy natychmiast po obejrzeniu zdjęcia. Od razu usiadłam do pracy i dziś chcę Wam zaprezentować moją interpretację. Jest to tradycyjnie już wpis do mojej journalowej "Księgi". Zwykle taki wpis ma też swoje motto lub jakiś pasujący tekst. Tym razem jest to fragment pięknego wiersza Pana Bogumiła Pijanowskiego "Dmuchawce"."Nasze myśli rozproszone
jak dmuchawca spadochrony
lecą lekko w różne strony".
( źródło)
I tu interpretacja nasuwa się sama:) Nasze myśli niesione wiatrem wędrują sobie tam, gdzie sami dotrzeć nie jesteśmy w stanie. Wystarczy odrobina wyobraźni, szczypta marzeń i może spojrzenie w niebo albo w stronę zachodzącego słońca. Są jak puszyste parasolki poczciwego dmuchawca.
Ale to nie wszystko, poszłam o krok dalej. Pod puszystymi parasolkami umieściłam miniaturowe postacie ludzi. Jest pewna analogia pomiędzy wędrującymi z wiatrem nasionkami dmuchawca i naszym życiem. Takie nasionko nie ma wpływu na to, gdzie upadnie i na jaki trafi grunt. Podobnie jest z naszym losem:) Wydaje nam się, że panujemy nad swoim życiem i w wielu jego aspektach tak jest ale nasza przyszłość to jedna, wielka niewiadoma. Pomyślne lub niepomyślne wiatry wiodą nas w nieznane a my jak te puszyste parasolki dmuchawca poddajemy się przeznaczeniu. Postacie są różne bo i my różni jesteśmy. Jedni odważnie "skaczą" na głęboką wodę i nie mogą się doczekać kresu nowej podróży, inni z wiecznym optymizmem, tanecznym krokiem wyruszają w nieznane. Są też jeszcze inni - nieśmiali, niepewni, nie lubiący zmian ale pokornie pogodzeni z losem. Ci stoją spokojnie w oczekiwaniu na nieuniknione. To moja interpretacja choć pewnie nie jedyna. Czy udało mi się to odpowiednio zobrazować? Oceńcie sami:)
Ewuś, ja zawsze czekam na Twoją interpretację. Zawsze podziwiam. Ta dzisiejsza też jest niesamowita. Wspaniałe ujęcie tematu. Można patrzeć i tyle myśli nasuwa się do przeanalizowania. Dla mnie to taka joga umysłowa:)
OdpowiedzUsuńDodatkowo technika - bardzo trudna. Bo połączyć spójnie różne elementy i jednocześnie dać przesłanie to ogromna sztuka. Jesteś Ewuś mistrzynią kolażu.
Piękna interpretacja. Dziękuję!
PS Ja jestem z tych nieśmiałych. Zawsze z niepewnością, bardzo ostrożnie i pomalutku:)))
Bardzo mi się podoba ta "joga umysłowa":) Właściwie to kwintesencja art journalu, który powinien mobilizować do myślenia i interpretowania a im więcej interpretacji tym lepiej. Obraz jest bardzo plastyczny ale jego odczytanie to już bardzo osobista sprawa. Bardzo mi miło Izabelko, że tak ciepło odbierasz moje wpisy, to dla mnie zaszczyt. Dziękuję i mocno ściskam:)
UsuńZapomniałam dodać, że i ja już należę do tej ostatniej grupy. Kiedyś rzucałam się na głęboką wodę i tańczyłam jednocześnie ale czas przygasił moją energię:)
UsuńBuźka!
Piękna interpretacja, aż zaczęłam się zastanawiać jaka teraz jestem. Nadal chodzę czasami pod wiatr, ale potrafię też iść z wiatrem i cieszyć się wspaniałą drogą.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewuś.
Oby jak najdłużej Kasiu:) Dziękuję i cieplutko pozdrawiam.
UsuńCudowna wolność na twojej pracy, słońce i wiatr, ach być takim dmuchawcem i lecieć przed siebie :)
OdpowiedzUsuńPoniekąd każdy z nas jest takim dmuchawcem:) Bardzo dziękuję Aguś za miły komentarz.
Usuńwiesz Ewo chyba mnie zaskoczyłaś tą interpretacją. Jak dla mnie jest świetna. Bardzo mi się podoba Twój wpis do księgi. Jest bardzo wymowny. Idealnie wpasowany w temat zabawy. Gratuluję
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Miło mi Aniu, serdecznie dziękuję i gorąco pozdrawiam:)
UsuńTo wspaniała interpretacja i niesamowity wpis Ewo !Uwielbiam takie prace w Twoim wykonaniu !
OdpowiedzUsuńJeśli ten kwiat jest mój to odkrywam siebie w każdej postaci .To taka ulotność różnych chwil,czasami wiatr jednego dnia potrafi przywiać wiele różnych emocji i myśli .
To prawda Grażynko, dużo zależy od chwili:) Cieszę się, że moja interpretacja Ci się podoba. Przesyłam uściski!
Usuńzabiłaś mnie tymi dmuchawcami! w życiu takiej piękności nie widziałam
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nie na śmierć:))) Dziękuję Martusiu!
UsuńSuper interpretacja Ewuniu, a jeszcze piękniejsze wykonanie tej interpretacji, bardzo mi sie ten wpis podoba :) Ja jestem z tych nieśmiałych, ale nie ważne co mi los przyniesie, zawsze patrzę do przodu z optymizmem :)
OdpowiedzUsuńTaki optymizm jest godny pozazdroszczenia:) Dziękuję Lidziu za ciepłe słowa i przesyłam serdeczności.
UsuńNiesamowity wpis , piękna interpretacja, no cóż zawsze lubiłam nowości i zmiany , teraz trochę ostygłam , ale zawsze tajemnicza i jak ta Zosia - samosia -- pozdrawiam cię Ewuniu i zawsze czekam na twoje wpisy blogowe
OdpowiedzUsuńOgromnie mi miło Tereniu, dziękuję z całego serca.
UsuńŚciskam Cię mocno!
Ale filozoficznie dzisiaj u Ciebie... A Twoja praca jest MEGA! Fantastyczne są te ludziki.
OdpowiedzUsuńCzasem lubię sobie pofilozofować:) Dziękuję i cieplutko pozdrawiam.
UsuńEwciu, Twoja interpretacja mocno przemawia i budzi zachwyt. Masz duszę artysty.
OdpowiedzUsuńJa raczej z tych nieśmiałych i bojących się zmian.
Uściski.
Ślicznie dziękuję Małgosiu i serdecznie przytulam:)
UsuńChyba rozbiłaś bank:) Niezwykła interpretacja!!! Wszystko tu takie wymowne. Sztuka przez duże "S". Kolory, kompozycja - wspaniałe.
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Cieszę się Gosiu, że Ci się podoba:) Dziękuję i przesyłam buziaki!
UsuńTak pięknie opisujesz rzeczywistość i to nie tylko słowem, ale kolorem, formą, kompozycją... Niesamowicie silne są we mnie emocje, które rozczytuję się w Twoich słowach, oglądam Twoje prace. Twoje posty nigdy nie są obojętne, zawsze trafiają gdzieś głęboko i zostają... do przemyślenia. Dziękuję!
OdpowiedzUsuńWzruszyłam się czytając Twój komentarz Jolu, takie słowa zawsze dodają mi wiary w siebie i w to co robię. Dziękuję z całego serca i ściskam bardzo mocno:)
UsuńInterpretacja arcyciekawa. Pewnie z każdej postaci coś by się znalazło, zależy od dnia:-)
OdpowiedzUsuńPewnie tak:) Dziękuję Basiu.
UsuńPięknie wygląda ten dmuchawiec z postaciami ludzi. Chyba w każdej chwili życia inaczej reagujemy na wiatr losu. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Lucynko i cieplutko pozdrawiam:)
UsuńEwuś tą niezdecydowaną, szukającą po omacku;)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci że jestem pod ogromnym wrażeniem Twoje interpretacji, cudowna praca
Pozdrawiam serdecznie
Miło mi Reniu, dziękuję za ciepłe słowa. Przesyłam serdeczności:)
UsuńPiękne uchwyciłaś temat :) wspaniałe dmuchawce wirujące na wietrze.
OdpowiedzUsuńSerdeczności Ewuniu.
Dziękuję Marylko i również serdeczności posyłam:)
UsuńMagicznie się zrobiło :) Pomysł z postaciami unoszącymi się pod baldachimem dmuchawca bardzo wymowny. Tacy jesteśmy. Ja bywam każdą z tych osobowości. Czasem odważnie krocząca w nieznane, czasem dająca się nieść fali życia i czekającą dokąd mnie ona doprowadzi, a czasem tkwiącą w miejscu, pełna obaw, obserwująca innych :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewuniu za Twoją wizytę na moim blogu i pozdrawiam ciepło :)
A ja dziękuję Agnieszko za miły komentarz i gorąco pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPodziwiam ujęcie tematu. Piękne tło dla lekkich dmuchawców i trafnie wplecione różne postawy ludzi. A przede wszystkim pobudza do refleksji. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewuniu, to bardzo miłe. Serdeczności!
UsuńPiękna interpretacja, i piękne kolory :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Sol:)
UsuńEwuniu Ty to masz głowę pełną pomysłów, inspiracji. Ja nie wiedziałabym jak wybrnąc z takiej interpretacji a Ty sobie świetnie poradziłaś. Zawsze jestem ciekawa co wymyślisz, i za każdym razem zaskakujesz. Super wpis.
OdpowiedzUsuńCo do osoby którą jestem?-chyba bardziej z tych mniej odważnych:-) Pozdrawiam:-)
Dziękuję Agniesiu:) Wiesz jak lubię zabawy z journalem, zawsze świetnie się bawię. Przesyłam uściski!
UsuńŚwietna interpretacja❤
OdpowiedzUsuńDziękuję Kingo:)
UsuńDobrego weekendu ❤
UsuńZaskoczyłaś mnie swoją interpretacją - jest niezwykła, skłaniająca do refleksji. Twoje przemyślenia są zawsze bardzo głębokie, ja bym z pewnością ten temat spłyciła do wrażeń estetycznych i ewentualnie kwestii przyrodniczych. Od strony artystycznej - praca fantastyczna. Jestem pod wrażeniem, podziwiam i gratuluję :).
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję Małgosiu. Ja zawsze szukam "drugiego dna", lubię się bawić skojarzeniami. Ten temat był wyjątkowo plastyczny. Przesyłam serdeczne uściski:)
UsuńEwuś ale rewelacyjna interpretacja podziwiam pozdrawiam życzę zdrówka buziaczki
OdpowiedzUsuńDziękuję Arletko i wzajemnie zdrówka ci życzę:)
UsuńAle cudne to zdjecie z dmuchawcem. Cos niesamowiego. Natura to natura, sama w sobie jest cudem. Tekst takze bardzo mi sie podoba. Trafna inrerpretacja. Brawo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Natura to najpiękniejsze źródło inspiracji. Bardzo dziękuję Kasiu i równie serdecznie pozdrawiam:)
UsuńTeraz Ewuniu trafiłaś w sedno i pięknie zinterpretowałaś temat. Faktycznie sami jesteśmy jak te dmuchawce. Jakim typem jestem? Czasem wydaje się, że tym, który odważnie rzuca się w wir życia i sam nadaje mu kierunek, czasem jednak wyczekuje, z obawą co będzie dalej. Bardzo podoba mi się Twoja praca. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPewnie większość z nas tak ma choć pandemia wprowadziła do naszego życia niepewność. Dziękuję Haneczko i gorąco pozdrawiam:)
UsuńWspaniale to wyszło
OdpowiedzUsuńDziękuję Dagmarko:)
UsuńWspaniała interpretacja. Czasami chciałabym potrafić unieść się wraz z dmuchawcem i lecieć niesiona przez wiatr. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo byłoby wspaniałe uczucie:) Dziękuję Karolinko i cieplutko pozdrawiam.
Usuńthat's a wonderful interpretation. i admire.
OdpowiedzUsuńgreetings
closure wig
Serdecznie dziękuję.
UsuńIdealnie uchwyciłaś temat wiersza ! Dmuchawce - odwaga, niepewność, lęk. Jaka to piękna przenośnia ! Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńCieszę się Uleńko, że Ci się podoba:) Ściskam!
UsuńZachwyciły mnie te dmuchawce! Tak artystycznego i pięknego spojrzenia na dmuchawce jeszcze nie widziałam.Cudo!
OdpowiedzUsuńOgromnie mi miło, ślicznie Ci dziękuję za ciepłe słowa. Serdeczności:)
UsuńCudnie i pomysłowo zrobiona praca!!!
OdpowiedzUsuńMiło mi Ewciu, ślicznie dziękuję!
Usuń