środa, 9 marca 2022

Mini biblioteczka - W sieci

 

Witam serdecznie.

Jak wskazuje tytuł dzisiejszego posta pokażę Wam kolejną mini książeczkę. To już trzecia a jej tytuł to "W sieci". Powstała zupełnie spontanicznie i poza kolejnością. Jest pełna trudnych emocji z którymi wszyscy się borykamy - ostatnio o wiele trudniejszych niż zwykle. Dlatego nie będę interpretować, pozostawiam to Wam. Książeczka ma identyczne wymiary jak dwie poprzednie. Na wykonanie tła wewnętrznych kart wykorzystałam kawałki papierków ozdobnych i kawałki papierków zrobionych na płytce Gelli. Efekt "sieci" uzyskałam przez zastosowanie haftu matematycznego wykorzystując jednocześnie resztki kordonków. Postacie symbolizują zwykłego, przeciętnego człowieka uwikłanego i zagubionego w sieci trudnej rzeczywistości. Zapraszam na chwilę refleksji...
















Podzielcie się proszę swoimi refleksjami.
Na koniec kolaż wszystkich trzech prezentowanych dotychczas mini książeczek.
Dziękuję za Waszą obecność! Gorąco pozdrawiam.



48 komentarzy:

  1. Ewuś - Twoja książeczka daje mocno do myślenia... Faktycznie jest to swoista zagadka życia. Dużo się dzieje dookoła i jesteśmy nieustannie "oplątywani" informacjami... Mam wrażenie jednak, że racjonalne korzystanie z internetu/tv pozwala żyć ciut łatwiej...
    Uściski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Gosiu, że się podzieliłaś swoimi refleksjami. W zasadzie nie internet miałam na myśli, raczej realne sytuacje i wydarzenia na które nie mamy wpływu. Wewnętrzne rozterki wywołuje jednak wiele czynników i przez ich pryzmat postrzegamy zagrożenie - każdy z nas inaczej. Przesyłam uściski:)

      Usuń
  2. O tak, często wpadamy w zastawione sieci. Dobrze widzieć je z daleka, aby w porę zareagować i nie dać się w nie wkręcić. Brawo Ewuś za pomysł! Album świetnie wykonałaś. Podziwiam:)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze byłoby mieć takie umiejętności:) Bardzo dziękuję Izabelko. Buziaki!

      Usuń
  3. Ewo, Twój album niesamowicie jest na czasie i trafia w punkt (dla mnie to rzecz o naszych gościach, którzy żyją u nas w kraju i u siebie w kraju duszą i czekają na rozplątanie). Życie jest skomplikowane czasami, a my jeszcze bardziej je komplikujemy i wikłamy się w sieć, gdy działamy pod wpływem paniki, strachu, stresu - tylko spokojne i racjonalne działanie pomaga wyjść z tego.

    Pozdrawiam Cię Ewuś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To refleksja bardzo mi bliska, spora część tego co chciałam przekazać. Bardzo dziękuję Kasiu i gorąco pozdrawiam.

      Usuń
  4. A mnie skojarzyło się w pierwszym momencie z taką siecią jak internet, kompletnie jakoś nie myślałam o takiej pajęczej sieci. Ale masz rację ta pajęcza jest straszna, jak się raz w nią wpadnie trudno się z niej wydostać, a tak sieć to nas otacza wszędzie dookoła. Świetnie to uchwyciłaś w swojej książeczce , ona jest genialna i jakże na czasie . Świetny pomysł z tym haftem matematycznym i resztkami kordonka.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skojarzenie sieci z internetem wydaje się oczywiste ale rzeczywiście nie to miałam na myśli. Jesteśmy uwikłani w wiele sieci ograniczających naszą niezależność - ostatnio jest ich o wiele za dużo. Dziękuję Aniu za serdeczny komentarz i pozdrawiam bardzo ciepło:)

      Usuń
  5. Obecnie sieć rzeczywiście najczęściej chyba kojarzy się z Internetem. Mieliśmy właśnie w zeszłym tygodniu spotkanie w przedszkolu u syna, bo dzieci wykazują niepokojące objawy. No ale tak sobie można gadać jak rodzice są "mądrzejsi"... Moje dzieci mają limity i są w tym raczej odosobnieni- starszy często mówi że inni mogą a on nie... najgorsze że i tak się ich nie uchroni...
    Fajne zastosowanie haftu matematycznego, który bardzo lubię :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Internet niesie pewne zagrożenie jeśli nie potrafimy zachować umiaru i powinno się o tym mówić, dorośli powinni to zrozumieć.
      Dziękuję Mireczko i serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  6. Ewa te sieci pajęczyny są na każdym kroku, musimy być silni by się nie poddawać i zawsze za wszelką cenę wydostawać się , uczmy tego też tych najmłodszych by nie zostali tak opleceni ,ze się nie wydostaną- śliczne książeczki - pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze to ujęłaś Tereniu. Dziękuję i przesyłam serdeczności.

      Usuń
  7. Ewuś po raz pierwszy mam chyba problem z napisaniem opinii😏 Książeczka poruszyła mnie, i jakże dobitnie potrafi nam pokazać nasze życie. Świetne teksty wybrałaś i jakże są prawdziwe. Super wykorzystałaś kordonki, fajnie haft się prezentuje.
    Pozdrawiam serdecznie 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nie szkodzi Agniesiu, wystarczy chwila refleksji:)
      Ja również gorąco Cię pozdrawiam.

      Usuń
  8. Ewciu, po raz kolejny chylę głęboko czoło przed Twoją kreatywnością i kunsztem artystycznym. Ta książeczka to materiał do wielogodzinnych dyskusji i przemyśleń. Pierwsze skojarzenie to sieć codziennych wydarzeń, na które nie mamy wpływu, a które oplatają nas bez naszej woli i musimy jakoś zareagować... szarpać się i miotać próbując wydostać? pozostać bez ruchu i poddać się?
    Na pewno jeszcze wrócę do tej książeczki.
    Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To idealna interpretacja Małgosiu, najwyraźniej czujemy podobnie. Ostatnio pojawiło się zbyt dużo nowych, nieznanych sieci i to budzi największy niepokój.
      Serdecznie dziękuję i mocno ściskam:)

      Usuń
  9. Aktualny na dzisiejsze czasy, zmuszający do refleksji, inspirujący do poszukiwań, twórczy,głęboki w wymowie, treściwy, wszechstronny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogromnie mi miło Basiu, dziękuję z całego serca:)

      Usuń
  10. Jesteś niesamowita. To niebanalne dzieło Twojej twórczej pasji i logicznego myślenia, przedstawione w artystyczny sposób. Książeczka przedstawia całą prawdę dnia dzisiejszego, nasze miotanie się "w sieci", wybór lepszego zła, zastanowienia się nad małymi-wielkimi sprawami. Ewuniu chylę czoła, jesteś wielka!
    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Anusiu:) To mój sposób na odreagowanie, choć odrobinkę. Przesyłam serdeczne uściski.

      Usuń
  11. Różnorodność Twoich prac jest zaskakująca :) dużo Ci w duszy gra. Choć ja wolę Twoją radośniejszą stronę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życie nie zawsze jest radosne więc i ja miewam różne chwile:)
      Dziękuję Aguś.

      Usuń
  12. Kolejny raz zaskakujesz. Każdy może interpretować to na swój sposób. Ja właśnie czuję się jakbym była w takiej sieci. Nawet gdy nie akceptuję rozwiązań i tak "ktoś" zrobi to za mnie w sposób jaki mu odpowiada. Nasze obecne, trudne czasy. Na nic nie mam wpływu. Smutna interpretacja, ale tak czuję. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest smutny temat Janeczko, Twoja interpretacja jest bardzo bliska mojej.
      Dziękuję i pozdrawiam bardzo ciepło:)

      Usuń
  13. Super książeczka👍👍👍👍

    OdpowiedzUsuń
  14. Wspaniała książeczka ukazująca nasze życie w tych czasach. Człowiek szamoczący się w sieci, żeby wybrać jak najmniejsze zło. Przeważnie nie mamy dużego wyboru.
    Świetne cytaty, wielkie brawa dla Ciebie ! Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Tereniu za Twoją interpretację, dokładnie o to mi chodziło.
      Ja również serdecznie pozdrawiam i życzę Ci spokojnej niedzieli:)

      Usuń
  15. Ciekawy pomysł. Super książeczkę.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ewuniu w samo sedno! Ja tak czasami miewam, że czuję się jak w sieci... Idę jeszcze raz pooglądać i poczytać wpisy, bo dziś bardzo do mnie dotarły.
    Ściskam mocno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi Justynko:) Dziękuję za serdeczny komentarz i ściskam równie mocno.

      Usuń
  17. Super czegoś takiego jeszcze nie widziałam ,widać ile pracy włożyłaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję Elu i przesyłam serdeczności!

      Usuń
  18. Chylę czoło przed Tobą, Ewuś. Pajęczynowy motyw wyszedł bardzo interesująco.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi Karolinko, serdecznie dziękuję i cieplutko pozdrawiam:)

      Usuń
  19. Ewo, świetna książeczka, ciekawe przemyślenia.
    Wszystkie są dobre, ale wezmę pod lupę jedno. "Szukamy obrazu własnej osoby w oczach innych ludzi. trzeba poszukać innych sposobów." Asocjacja znaleziona w sieci: "Robić swoje i nie przejmować się zbytnio ani pochwałami, ani krytyką."
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja ale mimo wszystko ważne jest dla nas to, jak postrzegają nas inni. No, może nie wszyscy ale Ci na których nam zależy. Nie da się ukryć, że człowiek jest istotą "stadną":) Dziękuję Izabelko za ciekawe spostrzeżenie i równie serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  20. Rajuśku, Ewuś, ale masz wyobraźnie:) cudowna książeczka- wszystko do siebie pasuje wręcz idealnie i mocno oddaje nasze życie.
    Podziwiam i pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Reniu za tak ciepłe przyjęcie. To trudne tematy ale życie nie składa się tylko z radosnych chwil.
      Uściski:)

      Usuń
  21. Ja nigdy nie potrafiłam pisać recenzji, czy jakiś konkretnych opinii na temat, więc teraz też tego nie zrobię. Niech moją opinią dla Ciebie będzie to, że jak dotąd wszystkie Twoje prace zawsze z zachwytem podziwiałam, a tą tym razem na prawdę bardzo chciałabym mieć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To piękna opinie Lidziu, bardzo ważna dla mnie. Dziękuję i gorąco Cię pozdrawiam:)

      Usuń
  22. Nie wiem, jak to robisz Ewuniu, ale swoją pracą po raz kolejny trafiasz w sam środek mojego 'ja' . Piję poranną kawę i mielę w głowie cytaty, które umieściłaś w książeczce. Pytasz o refleksję... pamiętam, jak za dzieciaka chodząc z moim tatą po lesie obserwowaliśmy różne stworzenia, nachylaliśmy się nad pajęczyną, w której zaplątał się jakiś nieostrożny owad. Wtedy tata tłumaczył mi, że panika, miotanie i szarpanie spowoduje to, że owad mocnie zaplącze się w sieć, przyklei skrzydła do kolejnych nitek pajęczyny i straci szansę na ratunek. Pamiętam, jak mówił, że spokój i metodyczne działanie może uratować życie. Widzieliśmy, jak owady ratowały się z opresji. Dziś wiem, że nie tylko tam to działa... Dwa lata temu, na początku pandemii wywaliłam z domu telewizor, przestałam sprawdzać newsy co kwadrans, zabrałam córkę z "normalnej szkoły" i teraz uczę ją na edukacji domowej. Wolny czas spędzam na spacerach, w lesie, w górach. Nie jestem oderwana od rzeczywistości, ale teraz uczestniczę w niej pełniej z dość bezpiecznej przystani. Moje dziecko jest mniej zestresowane, nie napędza się sztucznymi wytworami systemu. Nie zderzam się ze ścianą, widzę, że część rzeczy mogę obejść, albo zmierzyć się z nimi, bo mam zapas sił. Dziękuję, że wywołałaś ten temat Ewuniu. Uświadomiłaś mi, w którym kierunku dalej trzeba iść. Dziękuję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękne wspomnienie Jolu, Twój tata to bardzo mądry człowiek. Znalazłaś swój sposób na walkę ze stresem, to wspaniałe. Człowiek musi przejąć kontrolę nad swoim życiem choć nie jest to łatwe. Dziękuję Ci za ten komentarz i gorąco pozdrawiam!

      Usuń
  23. Fantastyczny pomysł i jego realizacja również! Myślę, że każdy powinien sobie zadać pytanie ile tych wiadomości z sieci potrzebuje. Ja zrezygnowałam z oglądania telewizji, w sieci tylko pod kątem robótkowym jestem. A rozpoczęty sezon działkowy skutecznie zajmuje mój czas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każda pasja pomaga, jesteśmy szczęściarami Ewuniu. Serdecznie dziękuję:)

      Usuń
  24. "Thank you for nice information
    Please visit our website unimuda and uhamka"

    OdpowiedzUsuń

Ślicznie dziękuję za każde miłe słówko pozostawione na moim blogu.