Witam Was cieplutko!
Ostatnie karty z "Dziennika emerytki" prezentowałam w czerwcu ubiegłego roku. Tak, tak, sporo czasu upłynęło:) Jeśli ktoś nie pamięta tego projektu albo chciałby poczytać jak to się zaczęło to zapraszam tutaj. Wszystkie, prezentowane wpisy można obejrzeć na stronie ArtJournal ( na samej górze bloga). Na początku karty od Was spływały bardzo licznie a dziennik pęczniał tak bardzo, że stworzyłam drugi tom. Cudna to pamiątka i bardzo często zaglądam do tej sentymentalnej księgi. W ubiegłym roku pandemia wszystko zmieniła i karty przestały przychodzić. Może nie była to jedyna przyczyna - myślę, że większość osób chętnych do współtworzenia projektu po prostu się wyczerpała. Nie oznacza to jednak, że w dzienniku nic się nie dzieje. Tworzę kolejne wpisy dokumentujące różne rodzinne wydarzenia i takie tam moje, prywatne sprawy. Nie publikuję ich ale to chyba nic dziwnego:) Ostatnio jednak spotkała mnie bardzo miła niespodzianka - dotarła kolejna karta! Dostałam ją od Grażynki z bloga "Pasje Grażyny".
Z Grażynką przyjaźnię się od wielu lat, wirtualnie niestety ale to wyjątkowa przyjaźń. Niewątpliwie mamy bardzo podobną wrażliwość choć zupełnie inny sposób wyrazu. Jej prace przesycone są delikatnością i subtelnością, u mnie dominują zdecydowane kolory i kontrasty. To dzięki niej pokochałam art journal i do dziś poświęcam mu mnóstwo czasu. Projekt "Księga", który na pewno kojarzycie to pomysł Grażynki. Obie tworzymy swoje własne księgi, każda po swojemu interpretuje hasła wspólne ale i swoje własne również. Długo mogłabym tak opowiadać ale myślę, że najlepiej będzie gdy zajrzycie na bloga Grażynki:)
Tymczasem zapraszam do obejrzenia ślicznej karty i kolejnego wpisu w "Dzienniku emerytki".
Dziękuję Ci Grażynko za to piękne wspomnienie i za Twoją obecność w moim życiu:)
Cudowna kartka do albumu. Mam nadzieję, że jednak jeszcze nie jedną taką otrzymasz Ewuniu. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCieszę się z każdej jednej karty, to wspaniałe gesty od blogowych koleżanek:) Uściski Karolinko.
UsuńO ja cię. Pamiętam jak pisałaś o tym dzienniku. Ale ten czas leci. Pandemia pokrzyżowala niestety wiele planów. Świetna pamiątkę będziesz miała.
OdpowiedzUsuńOd założenia dziennika minęły już dwa lata:) Czas rzeczywiście szybko leci. A pamiątka jest niesamowita, bardzo lubię te wspomnienia.
UsuńCieplutko pozdrawiam.
Piękny dziennik i piękna przyjaźń. Pozdrawiam serdecznie obie panie:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Lucynko i również gorąco pozdrawiam :)
UsuńPiękny wpis, takie wspomnienie pozostanie już na zawsze. Wspaniały pomysł z tym dziennikiem, zawsze zachwycam się kolejnymi kartkami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;)
Miło mi Maksiu:) To rzeczywiście był fajny pomysł a dzięki koleżankom pęcznieje już drugi tom. Udanego weekendu!
UsuńNiesamowite są takie prace! I przyjaźń! Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aldonko i przesyłam serdeczności:)
UsuńO jak fajnie że Grażynka zagościła na stronach Twojej księgi. To świetna pamiątka Ewo i cudownie ja umieściłaś w swoje księdze. Podziwiam bardzo i mimo że samej mnie tam nie mam lubię oglądać twoja księgę, bo wielki kawał naszej blogowej historii.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wiesz Aniu, ciągle jeszcze nie tracę nadziei:)
UsuńDziękuję za miły komentarz i przesyłam uściski.
Śliczna pamiątka a Ty pieknie się nią zaopiekowałaś :) dobrego dnia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aguś. Dobrego dnia:)
UsuńKolejny piękny wpis Ewciu! I te cudowne kolory! Piękna pamiątka, Buziaki
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu, to bardzo miłe. Buziaki!
UsuńBardzo mi się podobają wpisy pamiątkowe, wszelkiego rodzaju art journale itp. Coś wspaniałego. A okładka Twojego Dziennika emerytki jest niezwykła, zupełnie jak wszystko co tworzysz Ewuniu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Jesteś kochana Kasiu, serdecznie dziękuję:) Ten dziennik to wyjątkowo sentymentalna pamiątka na długie lata. Przesyłam uściski!
UsuńJa na art jonualach zupełnie nie nam, nawet z pisownią nie jestem pewna;) ale gotowe prace mnie zachwycają- w każdą ktoś włożył swoje serducho, czas i umiejętności:) pięknie jest.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Miło mi Reniu, dziękuję! To takie opowiadanie obrazem, sens zawsze podpowiada wyobraźnia. Cieplutko pozdrawiam:)
UsuńPrzepiękna jest karta tytułowa "Dziennika emerytki", jak również karta przesłana przez Grażynkę. Co za kolory! Wspaniały pomysł taki "Dziennik emerytki"
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Ewo!
Dziękuję Izabelko, to mój ulubiony projekt:) Buziaczki!
UsuńI powstał kolejny piekny wpis Ewuniu w Twoim pamiętniku :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Lidziu!
UsuńEwciu, niesamowite, ale niedawni się zastanawiałam, czy coś nowego się dziej w Twoim Dzienniku Emerytki. A tu taka piękna niespodzianka.
OdpowiedzUsuńŚciskam.
Bardzo miła niespodzianka Małgosiu, nie spodziewałam się, że jeszcze ktoś zechce zrobić dla mnie kartę. Dziękuję za miły komentarz i mocno ściskam:)
UsuńJejku to już rok minął od ostatniej karty? Ale ten czas zleciał, a pandemia jeszcze go przyspieszyła jakoś :(. Przepiękna karta od Grażynki przyjechała do Twojego dziennika Ewuniu! Wspaniale prezentuje się, i cudowne kolory ma!
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Czas leci zdecydowanie za szybko:) Dziękuję Justynko za ciepłe słowa i gorąco pozdrawiam!
UsuńPrzepiękny wpis Ewuniu i cudowne miejsce na wspominanie wspólnych chwil .Chętnie przysiądę na ławeczce opowiem co u mnie i zapytam co u Ciebie .Dziękuję ,że jesteś ,że wypełniasz moje serce światłem , nadzieją i szczęściem .
OdpowiedzUsuńTo nasza ławeczka Grażynko:) Cieszę się bardzo, że podoba Ci się mój wpis. Jeszcze raz dziękuję za piękne wspomnienie i ściskam bardzo mocno!
UsuńPiękna karta i wspaniała pamiątka. Grażynka jest bardzo zdolna i taka delikatna. Ma równie zdolną mamę:) I myślę Ewuniu, że jeszcze nie wyczerpały się osoby, które żywią do Ciebie ciepłe uczucie i dostaniesz jeszcze nie jedną kartę:) Taką osobą jestem na przykład ja. Mam w głowie zarys karty, tylko coś słabo z wykonaniem... Ale postaram się, postaram!
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie.
Liczę na Ciebie Anusiu, no nie może Cię zabraknąć wśród moich najpiękniejszych wspomnień. Dziękuję i serdecznie przytulam:)
UsuńRewelacyjna karta pozdrawiam serdecznie. Życzę ci dużo zdrówka
OdpowiedzUsuńDziękuję Arletko i wzajemnie:)
UsuńPiękna kolejna karta, cieszę się Ewuniu z Tobą.
OdpowiedzUsuńMiło mi Basiu, ślicznie dziękuję:)
UsuńKolejna piękna karta uzupełniła Twój dziennik,jak to miło zajrzeć do środka i powspominać blogowe koleżanki 🙂
OdpowiedzUsuńSerdeczności Ewuniu 😘
Takie wspomnienia zawsze sprawiają radość. Dziękuję Marylko i przesyłam uściski:)
UsuńMiałaś świetny pomysł z tym dziennikiem. Teraz miło otwierać, czyta, wspominać. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo miło Zosiu, robię to często i chyba nigdy mi się nie znudzi:)
UsuńDziękuję i cieplutko pozdrawiam.
Pandemią sporo pozmieniała, ale wierzę, że tak piękne dzieło będzie kontynuowane.
OdpowiedzUsuńOczywiście że tak, cały czas powstają nowe wpisy. Mam też nadzieję na jakieś nowe karty od blogowych koleżanek. Bardzo dziękuję:)
Usuń