Miewacie sny? Moje zawsze są bardzo wyraziste i pamiętam je długo. Są jednak osoby, które twierdzą że nic im się nie śni. Czy to możliwe?
Zawsze coś nam się śni tylko tego nie zapamiętujemy. Marzenia senne spływają na nas, gdy jesteśmy w fazie REM - tzw. snu głębokiego. Można powiedzieć, że każdej nocy są 4-5 cykle z marzeniami sennymi. Taki cykl trwa około 90 minut. Ten proces zazwyczaj powtarza się kilka razy.
Sny należy podzielić na dwa rodzaje. To najprostsze rozróżnienie – sny trywialne, codzienne oraz wielkie, archetypowe. Te pierwsze to nawiązania do naszego życia, swoiste kopie, wspomnienia, jakieś „odpryski” zdarzeń, zwykle bieżących lub nieodległych w czasie. Mają ścisły związek z wydarzeniami codzienności. Także wybieganie wprzód, czyli sprawy, którymi się zajmujemy, mają jakąś kontynuację w snach. Albo ilustrują nasz niepokój i obawy, albo wskazują rozwiązania, banalne, zdroworozsądkowe. Nasza nieświadomość towarzyszy naszej zwykłej codzienności i zabiera swój głos w marzeniach sennych.
Wielkie sny są niezależne od naszej aktualnej sytuacji. Dawniej wierzono, że zsyłają je bogowie. Wielkie sny mogą pokazywać np. obrazy z różnych epok, mogą być zapowiedziami zdarzeń, nowych wyzwań, to symboliczne odpowiedzi na uniwersalne pytania, np. o śmierć, wolność, sprawiedliwość. Przygotowują nas do określonych centralnych ról życiowych – matki, ojca, prezesa, sportowca, mistrza. Dostarczają nie tylko wiedzy, ale także mądrości. Wielkie sny śnią się czasem tylko raz, ale pamięta się je całe życie. Lub też pojawiają się w różnych wersjach, ale ich temat jest w praktyce jeden. To zagadki, w których ukryte są rozwiązania. Labirynt, który ma wyjście, ale trzeba go odszukać.
Czasami ilość szczegółów jest wręcz obezwładniająca. A to wzmacnia efekt emocjonalny, pobudza intuicję i wyobraźnię. To list od naszej świadomości do nieświadomości. Elementy snów nietypowych, dziwnych, bogatych w symbole, nie pochodzą z naszej osobistej pamięci, ale z tzw. nieświadomości zbiorowej. Nasz mózg formułuje pewne obrazy, które odzwierciedlają doświadczenia ludzkości. Według Carla Gustava Junga dziedziczymy mądrość i doświadczenia przodków. Potrafią przyśnić nam się szczegóły charakterystyczne dla innych kultur, np. symbole egipskie, hinduskie, żydowskie, starochrześcijańskie, o których na jawie nic nie wiemy. ŹródłoWielkie sny są niezależne od naszej aktualnej sytuacji. Dawniej wierzono, że zsyłają je bogowie. Wielkie sny mogą pokazywać np. obrazy z różnych epok, mogą być zapowiedziami zdarzeń, nowych wyzwań, to symboliczne odpowiedzi na uniwersalne pytania, np. o śmierć, wolność, sprawiedliwość. Przygotowują nas do określonych centralnych ról życiowych – matki, ojca, prezesa, sportowca, mistrza. Dostarczają nie tylko wiedzy, ale także mądrości. Wielkie sny śnią się czasem tylko raz, ale pamięta się je całe życie. Lub też pojawiają się w różnych wersjach, ale ich temat jest w praktyce jeden. To zagadki, w których ukryte są rozwiązania. Labirynt, który ma wyjście, ale trzeba go odszukać.
Tyle z naukowego punktu widzenia, oczywiście w maleńkiej pigułce.
Tytuł dzisiejszego posta to jeden z cytatów znajdujących się na liście kolejnych wpisów do Księgi.
Zapraszam Was do obejrzenia mojej interpretacji graficznej.
Przesyłam uściski!
:) mi się czasem coś śni ,a czasem nie...pamiętam ;)
OdpowiedzUsuńCzyli prawidłowo :)
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Ewuniu dziękuję za fajny wpis na temat snu , przeczytałam z ciekawością bo nie miałam wiedzy na ten temat. Twoja interpretacja jak zawsze bardzo wymowna . Podoba mi się ten wpis i ciesze mnie że jest jasno i kolorowo a nie mroczno i tajemniczo. Zdecydowania wole takie jasne kolory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłego dnia życzę.
Mroczne sny też miewam ale tym razem postawiłam na senne marzenia :)
UsuńCieszę się Aniu, że wpis Ci się spodobał.
Cieplutko pozdrawiam.
Nie wszystkie przedstawione przez Ciebie wiadomości o śnie były mi znane. Niezwykła interpretacja w kronice. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko i również serdecznie pozdrawiam.
UsuńEwuniu, jak zawsze jestem pełna zachwytu. Szczególnie urzekł mnie fragment z kobietą, która zasnęła nad książką, a jej snu strzeże anioł. Takie może proste skojarzenie, ale jak dla mnie piękne.
OdpowiedzUsuńŚciskam.
Miło mi Małgosiu, ślicznie dziękuję i mocno ściskam!
UsuńWitaj Ewuniu! Bardzo ciekawy post! No i pięknie zilustrowany. Przyznam się, ze mi codziennie coś się śni. Czasami pamiętam te sny przez długie lata, a czasami po paru minutach od przebudzenia już je zapominam. Co ciekawe, często mam tzw. deja vu. Kiedyś twierdzono, ze ma to związek z jakimiś zaburzeniami neurologicznymi. Do dziś niestety więcej wiemy o Księżycu niż o ludzkim mózgu :-) Serdeczności Ewuniu. No i kolorowych i pięknych snów :-)
OdpowiedzUsuńTo prawda Andrzejku, nasz mózg wciąż jest wielką tajemnicą. Myślę, że to trochę dziwne - mamy tak nieograniczone możliwości a nie potrafimy z nich korzystać.
UsuńDziękuję za miły komentarz i przesyłam serdeczności.
Ach te sny... Czasem budzimy się zadowoleni, a czasem przerażeni.Moja mama ma sny "prorocze". Gdy śni się jej miejsce w którym żyła w młodości, zawsze ktoś z rodziny jest chory, albo coś się niedobrego dzieje:)
OdpowiedzUsuńTo świetny temat na Twój wpis do księgi. Podoba mi się ta interpretacja snów. Taki zlepek z życia. Bardzo fajnie to wyraziłaś, artyzm w pełnym calu!:)
Pozdrawiam cieplutko.
Podobne sny prorocze nie istnieją ale i mnie się zdarza coś wyśnić :) A może to przypadek lub siła sugestii?
UsuńDziękuję Anusiu za sympatyczny komentarz i przesyłam gorące pozdrowienia.
Bardzo ciekawy post! W śpiącej kobiecie widzę siebie;) Zdarza się że zasypiam nad książką i mam nadzieję że i nade mną czuwa Anioł Śtróż;)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Ewuniu:)
Na pewno tak jest Aniu :) Dziękuję i cieplutko pozdrawiam.
UsuńUmiesz pięknie pisać....ale już o tym pisałam ,pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu i również serdecznie pozdrawiam.
UsuńPięknie Ewuniu opisałaś nam sny. Twoja interpretacja jest bardzo ciekawa. Z jednej strony kobieta zasypiająca nad książką nad którą czuwa Anioł stróż, z drugiej mnogość różnych scen które zajmują nasz umysł i myśli. Przeistaczają się wówczas we śnie czasem w zupełnie irracjonalne scenki. Trudno je potem zinterpretować. Pozdrawiam serdecznie Ewuniu.
OdpowiedzUsuńSny to bardzo ciekawy aspekt naszego życia, bardzo intrygujący. Cieszę się Haneczko, że spodobała Ci się moja interpretacja.
UsuńPrzesyłam uściski :)
Poczytałam i rzeczywiście jest w tym sporo prawdy,ja tam wolę jak mi się śni coś miłego,choć ostatnio padam ze zmęczenia,zasypiam i się budzę i chyba nic mi się nie śni 😉
OdpowiedzUsuńTwoja interpretacja bardzo mi się podoba :)
Serdeczności przesyłam
Niestety na to co nam się śni nie mamy wielkiego wpływu :)
UsuńDziękuję Marylko i gorąco Cię pozdrawiam.
Kochana wspaniały wpis!!!Jestem pod wrażeniem!!!Tak jakbym widziała siebie zasypiającą często ale nie nad książką tylko raczej z robótką a czy czuwa Anioł Stróż,na pewno...
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Zapewne każdy z nas ma swojego anioła stróża :)
UsuńPięknie dziękuję Dorotko i przesyłam serdeczności.
Piękna praca Ewuniu. A co do snów: mimo, że jestem osobą pogodną, sny miewam trudne, ciężkie, smutne. Często śnią mi się osoby zmarłe. Największy lęk po przebudzeniu odczuwam gdy śni mi się wielka mętna woda, bardzo często jest wtedy w rodzinie jakaś choroba. Bóg wiara- sen mara, a mimo wszystko człowiek jest niespokojny.
OdpowiedzUsuńOt i cała tajemnica - często sny tak bardzo się różnią od naszego życia. Ja też miewam trudne sny - uciekam choć nogi sztywne albo spadam a nie mam skrzydeł. I nigdy nie wiem przed czym tak uciekam.
UsuńDziękuję Basiu za miły komentarz i serdecznie pozdrawiam.
Wspaniałe są karty Twojej księgi!
OdpowiedzUsuńPodziwiam, jak cudnie potrafisz przelać na papier swoje pomysły - to piękna opowieść o śnie.
Miłego weekendu, Ewuniu.
To bardzo miłe Iwonko, ślicznie Ci dziękuję i mocno ściskam.
UsuńKolejny fajny wpis Ewuniu w tej Twojej księdze. Lubię te Twoje interpretacje. A ja praktycznie co noc coś śnię :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lidziu! Mam nadzieję, że miewasz dobre sny :)
UsuńPrzesyłam uściski.
Ewuniu! Bardzo Ciekawy Post, Trochę wiem o snach , Ale nie tyle co Ty, Praca bardzo Piękna, Masz Wspaniałe sny, Ja też miewam sny, I nieraz potrafię sobie je wytłumaczyć - Pozdrawiam Cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękuję Krysiu. Ja najczęściej swoich snów nie rozumiem choć często zastanawiam się nad ich znaczeniem.
UsuńMiłego weekendu!
Podobno anioła każdy ma obok siebie, ale już taki mur z oknem na kolorowy ogród, maja tylko nieliczni :) I ten mur Ewuniu, najbardziej przykuł moją uwagę. Mocny, potężny, a jednocześnie ciepły i dający schronienie... to dobry mur, bardzo bezpieczny, domowy :)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu :)
A po drugiej stronie kraina szczęśliwości :) Słusznie odczytałaś Ewuniu moje intencje, właśnie o to mi chodziło.
UsuńDziękuję i cieplutko Cię pozdrawiam.
Ewuniu fajnie że przybliżyłaś nam tematykę snów. Kiedyś czytałam że wystarczy za długo po śnie który nam się przyśnić jeszcze spać i go nie zapamiętujemy stąd dużo ludzi myśli że nic im się nie śni. Ja zazwyczaj jeden sen pamiętam. A teraz kiedy mała chora i często budzi się w nocy to stwierdzam że mam 4 sny jednej nocy. Nie lubię tylko takich gdzie jest pogrzeb, trumna itp bo wtedy zawsze mam jakiś pogrzeb w rodzinie. To samo jest kiedy zaczynają mi w uszach brzmieć pieśni religijne pomimo że ich nie mam włączonych-ot jakaś wyrocznia we mnie siedzi haha.
OdpowiedzUsuńWpis piękny, kolorowo, i ta śpiąca kobieta która odpłynęła w swój senny świat. Mam nadzieję że te anioły nad każdym z nas czuwają jak i nad nią.
Pozdrawiam cieplutko choć za oknem u mnie mróz, zawieja śnieżna i okropny wiatr:-)
Chyba nikt nie lubi koszmarów, po takich snach zawsze doszukujemy się drugiego dna i jakiegoś sensu. Niestety i takie sny nam się zdarzają.
UsuńDziękuję Ci Agniesiu za miły komentarz. U nas też mróz i straszna zawierucha. nie chce się z domu wychodzić.
Życzę Ci miłej niedzieli i zdrówka dla Twojej córeczki.
Bardzo ciekawy wpis, świetnie oddaje klimat snów :) Bardzo bliska mi jest kobieta śpiąca nad książką :)
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie Twój wpis jak wiele innych komentatorek. Ostatnio walczę trzy tygodnie z jakąś infekcyjną niedyspozycją i sny mam jakieś dziwne. Piękną pracę stworzyłaś, w przyjemnych dla oka kolorach. Pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Alinko. Życzę Ci dużo zdrówka i gorąco pozdrawiam.
UsuńBardzo ciekawy wpis a jego graficzne odzwierciedlenie idealne😊 podziwiam i pozdrawiam 😍
OdpowiedzUsuńMiło mi Basiu, dziękuję i również cieplutko pozdrawiam.
UsuńPraca tak jak sny - często nieoczywiste, składające się kilku obrazów ale na pewno z czegoś to wszystko wynika. Nakładają się obrazy, zdarzenia, czasami niespójne ale mające jakiś sens. Mimo, że nie zrozumiały. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńŁadnie to ujęłaś Ewuniu, właśnie o to mi chodziło.
UsuńDziękuję za miły komentarz i gorąco pozdrawiam.
Uwielbiam Twoje karty - może zagłębiać się w szczegóły i szczególiki, dostrzegając w nich kolejne motywy. Tak jak ten ceglany "tunel" i to, co się za nim wyłania.
OdpowiedzUsuńW rodzinie mamy kilka opatentowanych snów - najczęściej zwiastujących choroby. Ja mam dość wyraźne sny, z dość silnymi wrażeniami. A moje dziecko nie śni. Przynajmniej tak twierdzi.
Pozdrawiam serdecznie
Na pewno śni tylko nie pamięta. Cieszę się Madziu, że mój wpis Ci się spodobał.
UsuńPrzesyłam uściski!
prześwietny wpis podziwiam i pozdrawiam buziaki
OdpowiedzUsuńDziękuję Arletko i również serdecznie pozdrawiam.
UsuńTo ciekawy i piękny wpis Ewuniu .Kolory wprowadzają w świat snów ,są lekko przebarwione co pozwala sobie wyobrazić inny świat . Sny to wciąż tajemnica magia i wróżby .Podziwiam Twoją umiejętność panowania i władania kolorem . Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło Grażynko, ślicznie dziękuję i mocno ściskam.
Usuń