Witam wszystkich serdecznie i ciepło.
To była miłość od pierwszego wejrzenia. Znalazłam go na Pintereście i przepadłam. Kończyłam wtedy haftować obrazek chłopca z sercem ale od razu wiedziałam, że to będzie moje kolejne wyzwanie. Pierrot czyli jedna z postaci włoskiej komedii dell'arte - wiecznie smutny, wiecznie zakochany i bardzo romantyczny.
W sierpniu 2017 roku miałam pewien epizod z udziałem klauna. Był to mediowy obraz pod tytułem "Samotność klauna".
Cały wpis dla chętnych tutaj. Czemu o tym piszę? Tak mi się przypomniało przy okazji:))) Sytuacja ta jest jakby odwrotnością dzisiejszej. Klaun - zabawny, figlarny, z wiecznym uśmiechem przyklejonym do twarzy. Prawdziwe jego oblicze kryje się za uśmiechniętą maską, oblicze normalnego człowieka ze wszystkimi smutkami i problemami dnia powszedniego. Pierrot jest zupełnie inny, z piękną melancholią na twarzy zachęca do głębokiej refleksji. Trochę spłyciłam temat ale nie o analizę postaci tu chodzi, raczej o artystyczny (mam nadzieję) wyraz emocji.Obraz wyhaftowałam na beżowej kanwie 14 ct, ma wymiary 30 x 30 cm bez Passe - Partout.
Na roboczo:
Po oprawie:I mam swojego Pierrota:)
Miłej niedzieli kochani!
Ewuniu obraz robi wrażenie! Pięknie go wyhaftowałaś. I choć nie przepadam za klaunami, Pierrotem i tym podobnymi postaciami, w Twoim wykonaniu wszystko mnie zachwyca :).
OdpowiedzUsuńBuziaki kochana!
Dziękuję Justynko. Ja nie wiem czy mogę powiedzieć, że przepadam za podobnymi postaciami ale niewątpliwie jest w nich jakaś magia - szczególnie w wizerunku Pierrota. Lubię na niego patrzeć:) Buziaki kochana!
UsuńEwuś, smutny i bardzo ładny Pierrot. Ale masz zdolności! Pozdrawiam mocno :)
OdpowiedzUsuńTo raczej pewna doza cierpliwości:) Bardzo dziękuję Aldonko i cieplutko Cię pozdrawiam!
UsuńAle pięknie wygląda, śliczny jest :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lidziu:)
UsuńPrzyciąga wzrok - przepiękny! Kiedy zdążyłaś go wyhaftować? Jesteś niesamowita:) Wygląda jak zdjęcie! Niby kilka kolorów, ogrom krzyżyków a oddane emocje fantastyczne!
OdpowiedzUsuńUściski:)
Haftowałam go przez ostatnie trzy miesiące, nawet dość szybko mi poszło. Może dlatego, że kolorów mniej. Cieszę się Gosiu, że Ci się podoba:) Uściski!
UsuńSzczerze mowiac nie przepadam za klaunami...kojarza mi sie jakos z horrorami i jakimis dziwnymi akcjami..;/
OdpowiedzUsuńObserwuje, a wolnej chwili zapraszam Cie do moje krolestwa..niedawno tu zagoscilam, ale mam nadzieje, ze na dlugo! :)
Pozdrawiam
https://synergia-zmyslow.blogspot.com/
Fakt, było kilka nieciekawych horrorów z klaunami ale to nie ich wina. Laleczka Chucky jakoś nie zniechęca do zabawy lalkami:)))
UsuńWitaj Aniu wśród obserwatorów!
Bardzo mi się ten obrazek podoba. Nie wiedziałam Ewo, że tak fajnie umiesz wyszywać.. Mogłabym do dyskutować co do jego treści, bo nie jest to mój ulubiony motyw, ale sam haft i oprawa wykonane rewelacyjnie. Ale sam haft i dobór kolorów. Idealny.
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM
Trochę to Twoja zasługa Aniu, po prostu pozazdrościłam:) Przyjmuję Twoją pochwałę jak duży komplement i serdecznie pozdrawiam.
UsuńObie prace bardzo piękne! Ta mediowa ma ciekawą kompozycję i fakturę. Haft zachwyca ograniczoną kolorystyką i emocjami 🤩 Ja tam żadnych horrorów nie oglądam i mam same dobre skojarzenia z tematami cyrkowymi( pomijając tresurę zwierząt ). Pozdrawiam i życzę pięknej niedzieli i całego tygodnia, oby pogoda pozwoliła na ogródkowe prace 😀
OdpowiedzUsuńI to mi się podoba:) Ja też nie mam uprzedzeń a wręcz przeciwnie - intrygują mnie takie postacie. Dziękuję Ewuniu i przesyłam serdeczne uściski.
UsuńPiękne są te prace a mi przypominają się słowa piosenki "każdy w sobie ma trochę z klauna , który gra...". I jest w tym dużo prawdy . Miłej niedzieli:)
OdpowiedzUsuńJest w tym dużo racji Lucynko, zgadzam się z Tobą. Dziękuję i również życzę miłej niedzieli:)
UsuńŚwietnie Ci to haftowanie wychodzi Ewciu :) dobrej niedzieli :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aguś. Dobrej niedzieli:)
UsuńPiękny i chwytający za serce haft, Ewuniu. Ten smutny, zakochany chłopiec ma w sobie wiele uroku i jakąś nieuchwytną tajemnicę.
OdpowiedzUsuńUściski.
Zdecydowanie chwyta za serce Małgosiu. Ślicznie dziękuję za ciepłe słowa i gorąco pozdrawiam:)
UsuńEwuś, haftowany obraz jest piękny. Też się zakochałam:) Cudownie go wyhaftowałaś.
OdpowiedzUsuńU mnie również pajacyki goszczę - anielskie oczywiście. Powstały już cztery:)))
To taki wdzięczny motyw. Twój klown na niebieskim tle to mistrzostwo. Ewuś, podziwiam Twój warsztat.
Buziaki:)
Jak miło mi to słyszeć! Cieszę się Izabelko, że Ci się podobają moje prace - serdecznie dziękuję. Buziaki kochana:)
UsuńPiękny ujmujący za serce haft .Cudownie Ewuniu dobrałaś kolory i bardzo starannie wykonałaś swoje dzieło .Podziwiam Twoją pracowitość i cierpliwość .Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję Grażynko za serdeczne słowa. Pozdrawiam bardzo ciepło:)
UsuńTajemniczy i smutny Pierrot, aż chce się go pocieszyć i powiedzieć, że wszystko będzie dobrze. Twój haft zachwyca kolorystyka świetna i wykonanie.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Ładnie to ujęłaś Tereniu:) Dziękuję i gorąco Cię pozdrawiam.
UsuńPiękny hafcik, przyznam że pierwszy raz widzę taki wzór :)
OdpowiedzUsuńBuziaki dla Ciebie Ewuniu.
Wzór znalazłam na Pintereście, bez schematu ale jakoś sobie poradziłam.
UsuńDziękuję Marylko i również buziaki posyłam:)
Widziałam już kiedyś ten wzór i mam go w segregatorze "Do zrobienia ". No i widząc Twój gotowy obrazek stwierdzam że warto :) tylko kiedy ja znajdę na to czas?
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto - może znajdziesz kiedyś trochę czasu:)
UsuńPrzesyłam serdeczności.
Ewuś piękny ten Twój Pierrot. Taki delikatny, melancholijny, zamyślony.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Bardzo dziękuję Kasiu i równie serdecznie pozdrawiam:)
UsuńZachwycający obraz!!! Podziwiam!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco:)
Miło mi Danusiu, serdecznie dziękuję.
UsuńPrzesyłam uściski:)
Pierrot jak malowany! :)
OdpowiedzUsuńIgłą malowany:) Serdeczności Ewciu.
UsuńPrześwietny pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Arletko. Buziaki:)
UsuńPrzepiękny haft :) podziwiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewuniu:)
UsuńPowiem tak - miałam kiedyś taki etap w życiu, że marzyłam o smutnym Pierrocie w jakiejkolwiek postaci . Wręcz się z nim identyfikowałam. Kupiłam rysunek wykonany przez młodziutką dziewczynę, który bardzo długo wisiał u mnie w kuchni. Całkiem niedawno - doszłam do wniosku że już mnie z nim nic nie łączy - kompletnie nic i został zastąpiony zachodem słońca nad Bałtykiem 😄
OdpowiedzUsuńChyba wszyscy czujemy potrzebę otaczania się różnymi obrazami bądź przedmiotami i różne są też powody ich wyboru. Uściski Gabrysiu:)
UsuńJest piękny, mimo, że smutek bije z jego twarzy. Praca doskonała Ewuniu.
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję Basieńko:)
UsuńCudny hafcik :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wandziu:)
UsuńChoć Twój Pierrot ma smutną minkę, to te kolorki są wesołe i ja go tak postrzegam. Obraz pięknie wyhaftowałaś. Podziwiam i podziwiam. Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTaki to już wizerunek Pierrota:)
UsuńDziękuję Elżuniu i gorąco pozdrawiam.
Tylko pierrot w smutnej minie mnie nie przeraża- klaunów nie lubię
OdpowiedzUsuńTwój jest przepiękny:)
Pozdrawiam serdecznie
Miło mi Reniu, serdecznie dziękuję i równie ciepło pozdrawiam:)
Usuń